4 lutego 2010

Hotel Costes, Costes 2

Rok się dopiero zaczyna, ale czas na zapach krańcowy chyba nadszedł. Proszę Państwa, oto Costes 2, dzieło wybitnej Olivii Giacobetti, następca zamglonego Costesa spowitego cieniem mariażu róży, kadzidła i lawendy. Wcielenie Atreusa jak nic. Torturami zmusza do mowy.

Zanim przejdę do sedna, warto zanotować, że w ofercie Hotelu Costes w końcu pojawiły się 100ml butelki zapachów z atomizerami. W tej wersji występuje zarówno #1 jak i #2. Nie dane mi opisać wrażeń bezpośrednio, bo nigdy nie miałem w rękach nowego flakonu. Jednak nie można zaprzeczyć, że zabieg ten należy do udanych. Nowe, nieprzezroczyste i połyskujące na pewno znajdą wielu wielbicieli.

Costes 2 ma dość ciekawie deklarowany skład, bo oprócz nazwy składnika pojawiają się opisy geograficzne. Do odbiorcy trafi obraz arabskich nocy, ciepła wieczoru i wyjątkowości. Trudno, żeby było inaczej. W końcu Tunezja, Egipt, Turcja i Sri Lanka to państwa z dużym potencjałem zapachowym. Tylko czemu kojarzą mi się z podróbkami? Costes 2 pachnie podróbką. Pachnie bazarowymi kwiatami. Pachnie tanim plastikiem. Pachnie chińską DolceGabbaną (czy Armandem Ninią White 🙂 ), tureckim Diorem, torebką Chanel za 100zł. O, Boska Olivio, co żem Ci uczynił, że każdy moment z Tobą jest jak cios w splot słoneczny. Gdzie wizja, gdzie siła sugestii, perswazja, gdzie czytanie myśli, gdzie przebiegła istota sztuki?

Może i te kwiaty są drogie, ale gdy pomysłu brak to nic nie powstanie. W Costesie 2 tak naprawdę nie ma niczego. Nie tylko pomysłu, ale i rozsądku, i umiejętności. Nuty nie pasują do siebie, bo jak nazwać sztucznie pędzony kwiat pomarańczy, który nagle rozkwita na bagnisku benzoinu. Zapach jest tak beznadziejnie kwiatowy, tak mdły, że aż trudno o nim pisać. Dużo łatwiej poruszać temat rozczarowania i rozpatrywać kompozycję w kontekście największej porażki w życiu Olivii Giacobetti.

Niech to będzie jednorazowy gleba. Zająca musi czasami złapać nawet ona.

Nuty: benzoin, cynamon, róża, kwiat pomarańczy, drzewo gwajakowe, geranium
Rok powstania: 2010
Twórca: Olivia Giacobetti

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments