Tajemnicą nie jest moja fascynacja Dzięwiętnastką. Zielona, szyprowa, ostra i gładka jednocześnie. Dla mnie to arcydzieło sztuki perfumeryjnej.
Wieść o najnowszej mainstreamowej premierze, czyli N°19 Poudre, spowodowała ślinotok. Podobno zmiany w stosunku…
Szykuje się wielka premiera i jeśli N°19 Poudre dorówna klasykowi to ma wielką szansę na Księżycowego Albatrosa. Trzymam kciuki.
W nutach znajdziemy: neroli, mandarynkę, galbanum, jaśmin, irys, piżmo, wetiwer, bób tonka. Premiera odbyła się 1 czerwca w Londynie, więc niebawem zapach powinien trafić do Polski. Oczywiście będzie to woda perfumowana.
EDIT 27.08.2011 Recenzja zapachu znajduje się tutaj: KLIK