Ostatnio ciszej zrobiło się na Nie Muzycznej o perfumach Ramona Molvizara, ale mogę Was zapewnić, że niedługo to się zmieni. Z niecierpliwością czekam na trzy nowe zapachy stworzone przez hiszpańskiego perfumiarza. Czy jeśli napiszę, że jedna z nich traktuje o drewnie agarowym to poczujecie…
Ale najpierw o tajemniczym duecie złożonych z perfum Queen Secret i King Secret. Damska wariacja Molvizara zapowiada się na orientalny, przyprawowo-kwiatowy zapach. Z doświadczenia wiem, że perfumy tej marki wyczyniają na skórze cuda i zaskakują, więc nie pozwolę sobie na żadne głębsze dywagację przed testami. Z kolei King Secret prezentuje ciekawe połączenie miodu, nut drzewnych i florystycznych. Jak będzie pachniał – zobaczymy.
Nuty wyglądają tak:
Queen Secret: geranium, zielona herbata, bergamotka, fiołek, magnolia, róża, kwiat pomarańcza, storczyk, piżmo, ambra, wanilia, drewno cedrowe, przyprawy
King Secret: miód, cytryna, pomarańcza, bergamotka, nuta zielona, róża, jaśmin, konwalia, geranium, irys, kardamon, paczula, drewno sandałowe, wetiwer, piżmo, ambra, skóra
I wreszcie Oud Secret. Zapach skierowany jest na rynki krajów Zatoki Perskiej, ale być może Polska dołączy do ekskluzywnego grona, gdzie kompozycja również będzie dostępna. Być może przed Bożym Narodzeniem. A przy okazji przypominam, że Ramon Molvizar zaprezentował nam już jedne kadzidlano-oudowe perfumy, fenomenalny Black Cube.
W nutach Oud Secret znajdziemy pomarańczę, drewno sosnowe, anyż, geranium, kminek, różę, jaśmin, fiołka, wanilię, oud, drewno cedrowe i paczulę.
EDIT 21.10.2011: Recenzja Oud Secret znajduje się tutaj: KLIK
Fot. i info z materiałów dystrybutora