Roger Federer. |
Trend jest taki, że niemal każda marka lansuje kompozycje z nazwą „Sport” w swojej nazwie. Osobiście uważam to za największą bolączkę współczesnej perfumerii, ale trudno przejść na tym zjawiskiem bez chwili zastanowienia. I ten czas właśnie na Nie Muzycznej Pięciolinii nadszedł, powodowany niejako wysypem nowości w ostatnich tygodniach. Jednocześnie nie chcę roztrząsać samej idei tego trendu.
Testy zapachów Sport nie były nigdy dla mnie łatwe. Do tej pory dozowałem je sobie „po kropli”. Na Nie Muzycznej gościło już kilka tego typu perfum (Azzaro Chrome Sport, Burberry Sport, Offensif, Armani Code Sport, Gucci by Gucci Sport, kilka propozycji Lacoste oraz Davidoff Champion i Champion Energy). To zupełnie nie moja bajka, ale
Na starcie stanęły następujące zapachy (wszystkie to tegoroczne nowości w Polsce; kolejność alfabetyczna, chyba, że już zapach przetestowałem)
1. Chanel Allure Sport Eau Extreme
2. Issey Miyake L’Eau d’Issey Pour Homme Sport
3. Dior Homme Sport 2012
4. Kenzo Homme Sport
5. Givenchy Play Sport
6. Calvin Klein CK Free Blue
7. Dolce & Gabbana The One Sport for Men
W rankingu zabraknie tylko Boss Bottled Sport, ponieważ nie udało mi się załatwić materiału do testów.