Rzadko. Naprawdę rzadko poruszam kwestię flakonów na Nie Muzycznej, ale tym razem robię wyjątek. Sisley to firma szczególnie mi bliska. Niby dostępna w sieciowych perfumeriach, lecz jakością wcale nie ustępuje koronnym, niszowym pachnidłom. Dbałość o najdrobniejsze szczegóły przejawia się też w perfekcyjnym, klasycznym wzornictwie. Dość powiedzieć, że za wizualne aspekty perfum Sisley odpowiada polski rzeźbiarz: Bronisław Krzysztof.
Niedawno Sisley zaprezentował nowy limitowany flakon Eau du Soir. Powstało ich tylko 8000 sztuk. Korek w tej wersji został pokryty 19-karatowym złotem. Efekt końcowy to rzecz gustu, ale trudno odmówić mu szyku i elegancji. Ja jestem tą butelką po prostu zachwycony! Pewnie niebawem będzie dostępna w Polsce. Podobnie jak w londyńskim Harrods, gdzie ma kosztować 170 funtów.
Info i fot. za harrods.com