30 sierpnia 2012

Ekskluzywna wypowiedź dla…

Beata Tyszkiewicz, Katarzyna Glinka, Ania Parniewicz, prof. Ewa Czerniawska, Weronika Marczuk, Monika Kaleta, Michał Missala, Michał Leopolt-Kuropatwiński i ja – Marcin Budzyk. Czytaj dalej…

Nasze wypowiedzi znajdziecie w artykule pt. „Prawdziwych perfum nie kupisz w sklepie” autorstwa Joanny Pachli dla serwisu Platine.pl. Serdecznie polecam.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
23 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Beata
Beata
11 lat temu

Gratuluję. W tekście trochę błędów i literówek pani redaktor (Sisley Oud Soir. Chyba miało być Eau de Soir), ale ciekawe wypowiedzi autorytetów.

Łukasz
11 lat temu

Które pachną luksusową prostytutką? : )

Feline
11 lat temu

Jak zwykle " eksperci " podkadzaja sobie samym,a rynek wie swoje. Kazdy moze mowic tylko i TYLKO za siebie samego,dla jednego jego produkt to szczyt wyrafinowania i artyzmu,-dla drugiego to gniot i chala.Nowosci odkrywczych od dziesiatek lat nie ma,czy mainstream czy nisza,produkty obliczone sa na mozliwie szybki i duzy zysk (nic nagannego),ale dorabianie sobie do Marketingu ideologii i padanie samemu przed nia plackiem jest zenujace. Wierzcie,tak naprawde prawie nikogo cudze opinie nie obchodza,waznea jest wlasna,osobista percepcja.Dlaczego mialabym sie sugerowac opiniami innych???? Mam wlasny nos.(oko,mozg,gust)

cocaron
11 lat temu

artykuł o niszowcach, a 'goście' o perfumach dostępnych w douglasie. Ja rozumiem, że drogie ale drogie nie równa się nisza. I odwrotnie, nisza nie równa się drogie (Bejar drogi nie jest).
Poza tym mam wrażenie, że autorka artykułu też nie widzi tej różnicy :/

liliza
11 lat temu

Mam mieszane odczucia, chyba z powodu bardzo pobieznego podejscia do tematu autorki artykulu. Czuc tu nonszalancje i niewiedze, troche na odwal sie. Pomysl dobry, ale rezultat bez kregoslupa…

Olfaktoria
11 lat temu

Marcinie, jesteś "autorem warsztatów zapachowych"? I ja nic o tym nie wiem?! 😉

jola3311
11 lat temu

Myślę, że składniki syntetyczne może są tańsze ale nie muszą być gorsze. Dobrym przykładem jest Chanel 5. Artykuł taki trochę od Sasa do Lasa.

Feline
11 lat temu

Jola3311,tu niekoniecznie i nie zawsze chodzi o cene skladnika,wiele jest czesto szkodliwych,alergrnogennych,dlatego zasepuje je sie bezpieczniejszymi syntetycznymi.Czesto nawet trwalszymi.

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Beato. Dziękuję. Na literówki i in. drobne błędy, niestety, nie miałem wpływu.

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Łukaszu. Jest taki zapach Etat Libre d'Orange. Nazywa się Pałacowa Dziwka. 😉

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Feline. Tym razem się z Tobą nie zgodzę. Większość ludzi (nie mówię o czytelnikach blogów, forumowiczach) nie potrafi się płynnie poruszać w świecie, którego nie znają (a taki jest świat perfum). Dlatego sporo osób bazuje na opiniach innych ludzi. Masz nawet głupi przykład konsultantek w perfumeriach Douglas, Sephora, ale i niszowych.

Marcin Budzyk
11 lat temu

*Cocaron. Trochę masz racji, ale nie zapominajmy, że tekst był o perfumach ogólnie. Nie tylko o niszowcach, choć one były gwoździem programu.

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Liliza. Dobrze się dzieje, że coraz więcej o perfumach się mówi. Praktyka czyni mistrzem. 🙂

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Olfaktorio. No pewnie, ale to było dawno. Teraz ten koncept trzeba odkurzyć i unowocześnić. I zacząć działać.

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Julu. Masz całkowitą rację. Syntetyki otworzyły zupełnie nowy świat i pozwoliły na rozwinięcie skrzydeł perfumiarzom za stosunkowo niewielką cenę.

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Feline. Tak, również masz rację. Jola jednak napisała "nie muszą być gorsze", czyli mogą. Z tym jest bardzo różnie tak naprawdę. JEst tyle syntetycznych molekuł, że są i perełki, i totalne gnioty.

Marcin Budzyk
11 lat temu

I jeszcze w celu wyjaśnienia znaczenia słowa "ekskluzywny":

"Ostatnio, za sprawą mediów, zyskuje jednak nowe dla polszczyzny znaczenie. Niejeden wywiad zyskał już bowiem określenie ekskluzywny, co należy tłumaczyć tylko dla nas a. wyłącznie u nas. To nowe znaczenie, zapożyczone z języka angielskiego, wraca niejako do źródłosłowu tego przymiotnika."

Monika
Monika
11 lat temu

Testowałeś może jakieś perfumy z Zary ? Ostatnio wybrałam się po sukienkę i pierwszy raz zwróciłam uwagę na to ,że Zara ma swoją linię perfum !

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Moniko. Kiedyś Zara miała piękne perfumy. Teraz to masowa tandeta. Nietrwałe, płaskie, bez wyrazu. Według mnie przynajmniej.

Feline
11 lat temu

No fakt,jak ze wszystkim.Jako migreniczka i alergiczka doceniam jednak zalety syntetycznych skladnikow w zapachach.Niektore naturalne skladniki zastapiona chemia,bo okazaly sie byc rakotworcze. Stuprocentowej pewnosci nie mam w niczym-i zgadzam sie-niektore moga byc swietne,a niektore przyprawiac o ….. No dobra,nie musze byc az taka doslowna…. ;PP

RóżWKamieniu
11 lat temu

Gratuluję. Fajnie, że coraz więcej ludzi sięga po opinie osób, które naprawdę się znają na zapachach.

da_markos
11 lat temu

nazwa "pałacowa dziwka" to dopiero marketingowe podejście.
przecież córy koryntu mogły, mogą używać dowolnych pachnideł, nawet takich jak wielkie damy.
chwytliwe nazwy wystepuja zarowno w mainstreamie jak i tzw. niszy…gdzie jest w ogole granica niszy? czy lutens sprzedawany w douglasie to juz mainstream oraz czy guerlain sprzedawanych w niszowych perfumeriach jest tylko dla wybranych?

Anonimowy
Anonimowy
11 lat temu

Marcinie, jestem perfumiarzem? Od kiedy?!