Ferrari Red Power Intense |
Ledwie parę dni temu pisałem dobre słowa o perfumach Ferrari Red Power, a dziś dowiedziałem się o ich nowej wersji – Red Power Intense.
Jestem pod wielkim, kolosalnym wręcz, wrażeniem spisu nut tej kompozycji. Pamiętając, że marka Ferrari nie należy do najwyższej półki, obecność kadzidła frankońskiego i oudu może zaskakiwać. Oprócz tych dwóch aromatów w piramidzie znalazło się miejsca dla irysa, paczuli, gałki muszkatołowej, czerwonego pieprzu, ambry i fiołka.
Zapach jest już dostępny poza Polską w trzech pojemnościach: 40, 75 i 125 mL. Mam jednak obawy, że w tym roku nowe pachnidło nad Wisłę nie zdąży zawitać…