19 marca 2015

Kolekcja perfum Gosi

Perfumy Gosi

Dziś na blogu mam przyjemność przedstawić kolekcję perfum Gosi.

Przyjemność dla mnie tym większa, że bez mała wszystkie zapachy przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. Bardzo mój to zbiorek. Jest i Sahara Noir, i Noelle, i Balenciaga L’Essence, i Perles, i Marni… Cuda, bardzo ambitne cuda.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
22 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Ale Gosia ma perfumy O.o widać ze się zna. Tom Ford i Hermes jpd…

Magdalena Dudka
9 lat temu

Cudowna kolekcja 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Czy mi się zdaje czy L'or de Torrente widzę?

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Piękna

Ewa Brisken
9 lat temu

wymiekam… MoJE DWA SKARBY rowniez tutaj goszcza <3 PdL Chergui <3<3<3 Gratuluje !

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Gratulacje! aż miło popatrzeć! 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Co to znaczy "się zna"? Nie tylko te drogie perfumy muszą się podobać.. Jakby ktoś miał perfumy tańsze, tzn że się nie zna?

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Piękności! Brałabym Saharę, Chergui, Noelle i Perły. Szkoda, że te ostatnie mnie nie kochają i na mnie okropnie pachną 🙁

Avarati

Marcin Budzyk
9 lat temu

Mnie również niezbyt przekonuje określenie "się zna". Każdemu podobać mogą się inne zapachy. Nie ma gustów lepszych i gorszych. Poza tym, żeby czerpać przyjemność z perfum nie trzeba się na nich znać. Odbieranie wrażeń węchowych i gust zapachowy to rzecz indywidualna i wiedza na temat perfum nie ma tu wielkiego znaczenia.

Marcin Budzyk
9 lat temu

Tak, tak – to jest jest L'or

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Niezmiernie miło jest zobaczyć swoją kolekcję w tak zacnym miejscu, tym bardziej, że spotkała się z pozytywnym odbiorem z Waszej strony 🙂 Bardzo wszystkim dziękuję za miłe komentarze i pozdrawiam 🙂
Gosia W.

Leokadia Pumeks
9 lat temu

Nie do końca się z Toba zgodzę. Sam oceniasz perfumy, czyli wartościujesz które są dobre a które złe, nie tylko subiektywnia dla Ciebie , ale poniekąd obiektywnie, z punktu widzenia zasad sztuki perfumiarskiej. To jest konkretna wiedza. Ktoś kto potrafi rozpoznać i docenić te dobre, poprostu "zna się" na rzeczy. Wątpię żeby taka osoba czerpała przyjemność z perfum obiektywnie złych.

Magda
Magda
9 lat temu

Wspaniała kolekcja! Noelle mam i uwielbiam. Hermes, Tom Ford ♥ Żałuję, że Balenciaga znika z mojej skóry po 2-3h bo to naprawdę niesamowity zapach.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Bardzo dziękuję za miłe słowa :). Ja mam to szczęście, że Balenciaga trzyma się na mnie wyjątkowo długo. Też ją ubóstwiam i zbieram za nią sporo komplementów 🙂
pozdrawiam, Gosia W.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Witaj Gosiu,

patrząc na Twoją kolekcję, myślę, że jest przemyślana i ułożona zgodnie z Twoimi upodobaniami i emocjami; w części nie są to zapachy łaskawe dla mnie, w części nieznane mi, a mimo to mam wrażenie, że kolekcja jest przyjazna nawet dla początkującego "niuchacza", jakim jestem;
za sprawą opowieści Marcina, które tworzą wyśmienitą pod każdym względem i nadzwyczaj urokliwą aurę dla wędrowania przez krainy zapachów, moja przygoda z … fiołkami, lukrecją, galbanum trwa i zdaje się nie mieć końca;

mam też wrażenie, że chętnie prezentujesz swoje odczucia zapachowe o perfumach wywołanych "do tablicy" przez Marcina;
byłoby miło, gdybyś napisała słów kilka na temat zapachu Kenzo, który masz w swojej kolekcji.

miłych chwil,
Anuszek

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Witaj 🙂
to niesamowite, że pytasz o ten właśnie zapach… Kupiłam go, by odświeżyć wspomnienie deseru, który wiele lat temu gotowała moja kochana babcia. Nazywała go "szodo". Gotowała mleko z laską wanilii, potem wlewała do niego utarte z cukrem żółtka. Powstawał w ten sposób cudowny, słodki, pachnący sos, którym polewała ryż. Uwielbiałam go jako dziecko. Nie jadłam tego odkąd zabrakło babci, ale gdy wącham nadgarstek wracam do ogromnej kuchni i widzę ją przy garnku…
Nie używam tych perfum "publicznie". Zostawiam je tylko dla siebie, na chłodne wieczory przy kominku.
pozdrawiam Cię cieplutko, Gosia W.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Witaj 🙂
to niesamowite, że pytasz właśnie o te perfumy :). Kupiłam je by móc odświeżyć wspomnienie deseru, który robiła dla mnie moja kochana babcia. Nazywała go "szodo". Gotowała mleko z laską wanilii, potem wlewała do niego utarte z cukrem żółtka. Podejrzewam, że odprawiała nad nim jeszcze jakieś czary :). Powstawał w ten sposób cudowny, słodki, gęsty sos, którym polewała ryż. Nie jadłam tego odkąd zabrakło babci, ale gdy wącham nadgarstek wracam do ogromnej kuchni i widzę ją przy garnku.
Nie używam tych perfum publicznie. Zostawiam je tylko dla siebie, na chłodne wieczory przy kominku 🙂
Pozdrawiam Cię cieplutko, Gosia W.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

no a myślałam, że ten pierwszy komentarz się nie dodał 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Witaj,

zapytałam, i nieoczekiwanie otrzymałam w odpowiedzi piękną i serdeczną opowieść, do której uśmiecham się ciepło; dziękuję;
niestety nie dane mi było łączyć ludzi, zdarzenia czy emocje z zapachami; ta bylejakość smuci mnie dzisiaj odrobinę, ale takie opowieści jak Twoja, i to miejsce, którym troskliwie opiekuje się Marcin, dają nadzieję, że może uda mi się to zmienić;

do następnej opowieści, mam nadzieję
miłych chwil,
Anuszek

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

gdzie można jeszcze dostać L`or? To moje ukochane i od lat nie mogę ich znaleźć…

Marcin Budzyk
9 lat temu

Polecam polować na aukcjach

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

mógłbyś dać jakieś namiary? Pozdrawiam Elwira