9 marca 2015

See By Chloe Si Belle

Perfumy marki Chloe znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Chloe See By Chloe Si Belle
Chloe See By Chloe Si Belle

See By Chloe to chyba najsłabsza i najbardziej masowa premiera tej zacnej marki od dawien dawna. Po fiolkę z ich najnowszą wersją – Si Belle – sięgałem z poczucia obowiązku.

Pierwotna wersja See By Chloe

Jak to czasami bywa, sequel może przebić klasyka. W tym wypadku wręcz było to oczywiste. Wszak See By Chloe to półka najniższa z niskich – zapachowo, nie cenowo. Chemiczne, oleiste kwiaty zmieszaną z nutą chińskiego mleczka do opalania nie powalały przecież na kolana, a ich recenzja była jedną z najbardziej masakrujących w historii bloga (co poniekąd broni perfum, bo świadczy o ich sile wyrazu).

Jak pachnie Si Belle?

W przypadku See By Chloe Si Belle jest inaczej. Owszem, to dalej woń lekkich kwiatów, ale już bez wielkich ilości syntetycznych dodatków. Zaletą jest również to, że uniknięto infantylnie świeżego wrażenia charakterystycznego dla większości „lekkich i zmysłowych” perfum dla kobiet.

Reklama perfum See By Chloe Si Belle
Reklama perfum See By Chloe Si Belle

Gardenia

Si Belle pachnie gardenią. I pachnie naprawdę ciekawie. Jest to kwiat ciepły, nieco zasuszony i kuchenny. Nowe Chloe z tego powodu przypomina podmuch powietrza znad rozgrzanej plaży. Efekt naprawdę może się podobać, a docenią go przede wszystkim koneserki klasycznej wersji Jour d’Hermes. Zaznaczam jednak, że jest to wyłącznie jedna z cegiełek z tej kompozycji i do poziomu Hermesa wciąż sporo brakuje.

Neroli

Primo, po nieco iskrzącym i wtórnym początku, gdzie rolę główną główną odgrywa tani kwiat pomarańczy (coś jak Chloe Love Story), Si Belle przechodzi do etapu gardenii, w którym trwa, trwa i trwa. Perfumy są zatem zbyt płaskie. W Jour d’Hermes całość była migotliwa, zmienna, nieodgadniona – była filmem. Chloe przedstawia zaś jedynie jedno ujęcie.

Trzy pojemności Si Belle
Trzy pojemności Si Belle

Tragiczna baza perfum

Drugą kwestią jest bardzo słaba i chemiczna baza w stylu większości marnych premier na półkach selektywnych perfumerii. Nawet nie chce mi się o niej pisać, bo po prostu nie ma o czym.

Opinia końcowa o See By Chloe Si Belle

Chloe See By Chloe Si Belle to mimo wszystko wyróżniająca się premiera w ostatniej zalewie płaskości i nijakości. Coś tam się dzieje i nawet może się to podobać. Na pewno zaś Si Belle wypada lepiej od klasyka. Testować polecam.

Nuty: gardenia, neroli, piżmo, brzoza
Rok premiery: 2015
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: limitowana edycja, woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 75 mL
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Witam,
Czy można prosić o recenzje zapachów Yohji Yamamoto? nie wszystkie miałam okazje spotkać a jestem ich bardzo ciekawa.
Pozdrawiam.
Izabela

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

ps. http://www.yohjiyamamotoparfums.com/ o te najnowsze zapachy pytałam 🙂

Izabela

Marcin Budzyk
9 lat temu

Niestety, nie znam ich.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Szkoda 🙁 ja znam tylko trzy zapachy Yamamoto, w tym Essential ale tylko dlatego że otrzymałam go w prezencie jako perfum (15 ml). Aż mi go szkoda używać.
Izabela

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Moge prosic o rade jak te perfumy przechowywac? czy to nie ma znaczenia i przechowujemy je oraz uzywamy jak inne wody toaletowe/perfumowane?
Z gory dziekuje za odp.
Izabela

Agata Herbut
9 lat temu

Będę w perfumerii – spróbuję je poznać, nie spodziewam się jednak wielkiej miłości między nami.