20 kwietnia 2015

Odin Efflora

Odin Efflora
Odin Efflora

Efflora to perfumy pochodzące z najnowszej, białej kolekcji marki Odin New York. Z założenia cała linia miała być lżejsza, łatwiejsza i bardziej kobieca od mocnych kompozycji w czerni.

I faktycznie, Efflora to optymistyczny eliksir ukuty wokół brzmień mandarynki – jednego z najrzadziej wykorzystywanych w perfumerii cytrusów. Całość pachnie pięknie, kobieco i delikatnie. Na szczęście nie jest wtórna i nudna. Pojedyncze pazurki nadają charakteru następującym po sobie etapom.

Różą + mandarynka

Na początku przypomina mi się Eau Plurielle. Nuta róży w obu kompozycjach jest niemal taka sama – metaliczna i zielona. Równolegle obok czerwonego kwiatu dojrzewa składnik najważniejszy – mandarynka. Jej dominująca rola w tworzeniu wrażenia olfaktorycznego jest niezaprzeczalna. Co ciekawe, Jean-Claude Delville utrzymał ją nie tylko w początkowych etapach Efflora, ale zręcznie i pięknie utrwalił do samej niemal bazy. To prawdziwa sztuka.

Efflora i jej ciekawe opakowanie
Efflora i jej ciekawe opakowanie

Drugi i trzeci plan

Reszta składników to tło i żaden z nich nie przybliża się nawet do wyrazistości mandarynki i róży z początku. Efflora nie mówi językiem czystych składników, a językiem wrażeń. Jest czysta, świeża. Staje się też lekko słodka, dziewczęco jaśminowa i nietrudna. Mimo to mandarynka wciąż sprawia, że jest niebanalną kompozycją. I tak pozostaje do później bazy.

Opinia końcowa

W kategorii świeżych, ale oryginalnie zbudowanych perfum Efflora na pewno można być zapachem godnym rozważenia. Łączy bezsprzeczną urodę, świeżość i niszowy niuans. Myślę, że oto chodziło twórcom z Odin.

Nuty: mandarynka, kwiat grejpfruta, róża, jaśmin, dąb, wetiwer, neroli, geranium, lawenda, paczula, białe piżmo
Rok premiery: 2014 (w Polsce 2015)
Twórca: Jean-Claude Delville
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 100 mL i w cenie 735 zł
Trwałość: dobra, około 5-6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

mnie Marcinie po testach trzech nowinek Odin urzekło najbardziej vert reseda. Zapach wiosny , gniecionych łodyżek, tego co spod ziemi się wykluwa.zaciągam sie , zachłystuje nadgarstkami i żąłuje ,że próbeczka taka malutka.Czuję mlecze z tokio bloom:)oj cudeńko.i na mej skórze trwa…a tokio ucieka szybko.
🙂
pozdrawiam
P.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Niebawem będzie o pozostałych. Bardzo niebawem 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Zawiało recenzją sponsorowaną… Ale i tak bardzo dobry styl 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Czytałam o nich, ale nie znam jeszcze żadnych perfum tej marki, muszę w końcu zamówić próbki.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Wszelkie takie wpisy na tym blogu są wyraźnie oznaczone.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Polecam, ale raczej czarną serię. Biała jest solidna i rzetelna, ale bez fajerwerków.