22 czerwca 2015

Chanel Chance Eau Vive

 

Chanel Chance Eau Vive

 

I przyszła kolej na Chance Eau Vive – najnowsze perfumy od Chanel i drugie, nad którymi nozdrza zawiesił Olivier Polge, nowy Nos Domu Chanel.

Niestety, z głębokim smutkiem i zaniepokojeniem odbieram tę premierę. Powiedzmy sobie szczerze, że tak niecharakterystycznych perfum francuska marka nie wylansowała nigdy (a przynajmniej ja takowej nie znam). Gdyby zawartość butelki Chance Eau Vive przelać do flakonu z napisem Avon lub Oriflame, to raczej nikt nie powiedziałby, że coś się nie zgadza.

Reklama perfum Chanel Chance Eau Vive

Zapach pachnie lekkimi cytrusami w wersji totalnie niewyraźniej. Na to nałożony jest leciutki, dziewczęcy i chemiczny jaśmin rodem z najbardziej masowych premier selektywnych. Obrazu tragedii dopełnia zakurzone białe piżmo. Nowe Chance wypada bardzo źle nie tylko w starciu z Chance Eau de Parfum, ale również na tle wersji Eau Tendre i Eau Fraiche. Myślę, że sporo fanek Chanel uzna te perfumy za najsłabszy i najbardziej nijaki produkt w całej historii firmy.

Rodzina Chanel Chance z najnowszą Eau Vive

Nie jest jednak tak, że Eau Vive pozbawione jest zalet. W ich poczet należy zaliczyć ładnie zagraną nutę pomarańczy tarocco, która wydobywa swoje słodkie iskry spod zwałów jaśminu i pop-cytrusów. Niestety, to akcent dalszego planu.

Opinia końcowa o Chance Eau Vive

Uważam, że jak na Chanel jest to absolutna klęska. Na tle selektywnych premier wypada blado, ale nie beznadziejnie. Cytrusy w perfumach to naprawdę trudny temat i Chance Eau Vive nie realizuje go w sposób, który zyskałby moją przychylność.

Nuty: grejpfrut, pomarańcza, jaśmin, piżmo, irys, drewno cedrowe, wetiwer
Rok premiery: 2015
Twórca: Olivier Polge
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 4-5 godzin

Reklama perfum Chanel Chance Eau Vive

Główny klip reklamowy

Teaser

Film zza sceny

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
39 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Podzielam Twoje zdanie Marcinie. Testowałam wszystkie CHANCE i ta nie przypadła mi do gustu (tak jak nie polubiłyśmy się z EDP i TENDRE). Porównanie z Avon lub Oriflame jest jak strzał w dziesiątkę. A skoro nie widać różnicy to po co przepłacać 🙂 🙂 🙂

Ela, fanka EAU DE DOLCE VITA DIOR-a

White Praline
8 lat temu

Marcin, trudno się z Twoją opinią nie zgodzić. Podobnie odebrałam ten zapach. Gdzie jego doskonałość, gdzie jego ogromna siła rażenia, gdzie się podziała magia zapachów Chanel. Czy Twórca nie miał natchnienia.. ? Żałuję, że tak skąpo psiknęłam zapach w perfumerii, bo nie udało mi się w niego wczuć, a dwa psiknięcia dość szybko się ulotniły, i zapomniałam o nadgarstku, na którym spoczął Eau Vive.
Jednak spróbuje zrobić do niego kolejne podejście, może to z moim nosem coś nie halo..

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Jak na Chanel to żenujący zapach, ale abstrahując od marki, to tragedii nie ma. Taki stary dobry CK One. Tylko dlaczego ?
Ania

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Tylko Mozna sie zgodzic. ..
Niestety

Marcin Budzyk
8 lat temu

Niestety… a przyznam, że wiązałem z tą premierą spore nadzieję. Ufam, że nowy nos Chanel nie wpędzi tej firmy na zapachową mieliznę.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Przyznam szczerze, że ja je testowałem kilka dni. I magii nie było. Najpierw też myślałem tak jak Ty, ale później Eau Vive dalej nie chciało "ruszyć".

Marcin Budzyk
8 lat temu

Ja jednak do CK One bym nie porywał, bo tamta cytryna otarta jest o geniusz, przynajmniej według mnie 🙂 🙂 🙂

Może tak księgowi podpowiedzieli perfumiarzowi – że to się sprzeda i na siebie zarobi…

Marcin Budzyk
8 lat temu

*porównywał

Marcin Budzyk
8 lat temu

Pozostaje wierzyć, że są osoby, na których Chance Eau Vive pachnie lepiej.

Dagmara
8 lat temu

No cóż, nie znam zapachu, muszę osobiście powąchać:) Ale muszę powiedzieć, że bardzo nie podoba mi się ten filmik reklamowy, zrobili z 4 pięknych kobiet infantylne marionetki 🙁

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

"ociera się o geniusz"
Ania;)

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Wielka szkoda,bardzo liczyłam na ten zapach,eau Tendre uwielbiam.Myślałam,że będę miała nowy perfumik na lato a tu klops.Bardzo ciężko jest mi znależć odpowiedni letni zapach ,większośc z nich układa się na mojej skórze-szczegolnie w ostatniej fazie-jakoś tak"potliwie"i mdło.Różowe Chanel oraz Addict Eau Fraiche z 2004(póżniejsze wersje nie dorastają mu do pięt) i CK One for Her to moje jedyne letnie perfumy.Może ktoś coś poleci -jestem wielbicielką orientalno-kwiatowych zapachów uzależnioną od Addict edp z 2002.Pozdrawiam serdecznie.Ewa.

Marta
8 lat temu

A ja się nie zgodzę 😀 Mam wszystkie wersje Chance, Eau Vive kupiłam kilka dni temu i bardzo mi się podobają. Faktem jest, że nie plasuje się na czele kolekcji Chance, ale u mnie ostatnie miejsce ma Eau Fraiche.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Reklama raczej średnie. Mnie najbardziej podoba się klip z samymi buteleczkami Chance, które wykonują różne akrobacje. Jest nietypowy.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Ewo, a testowałaś ogródki Hermesa? Cartier Zeste de Soleil? Dior Escale a Portofino?

Marcin Budzyk
8 lat temu

Czyli mamy dowód, że jednak Eau Vive potrafi dobrze ułożyć się na skórze i się podobać. Miłego używania. 🙂

Odczytałem maila. Wrzucę niebawem jako aktualizację, 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Chyba bym mógł dyskutować nad poprawnością mojej formy, chociaż na pewno "ociera się" jest wzorcem. 🙂

Marta
8 lat temu

Tak, bardzo fajnie się układają, przynajmniej na mnie. Moja pamięć olfaktoryczna podpowiada mi, że kiedyś, w odległej przeszłości bardzo podobny zapach mi towarzyszył.
Co do kolekcji Chance na pierwszym miejscu jest Chance edt, potem Eau Vive, Eau Tendre i Eau Fraiche na koniuszku 🙂
Zgadzam się również z przedmówczynią, że Chance są mniej oczywiste jak Mademoiselle, chociaż dla mnie wszystkie Chanel (przynajmniej te ktorem mam czyli allure edt, allure sensuelle, coco noir, coco mademoiselle edt i 4 wersje Chance) mają TĄ charakterystyczną nutę. Czasami odnoszę wrażenie, że wszystkie te zapachy to różne procentowe pomieszanie tych samych nut. Nie sądzicie?

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Ogródków nie znam ale woda cudów to na mnie sama sól.Dziękuję za podpowiedz,chętnie poznam te zapachy.Ewa.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Chyba jednak nie. "Otarty" oznacza tyle co "uszkodzony na powierzchni" (np. otarta skóra) i jest formą czasownika "otrzeć" w stronie biernej. Natomiast "ociera się" oznacza "znaleźć się blisko czegoś/ zetknąć się z czymś" i w tym przypadku czasowniki " ocierać" lub "otrzeć" występują wraz z zaimkiem zwrotnym "się" i w stronie czynnej.
Pozdrawiam
Ania 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Jest coś takiego, jak chanelowska nuta, która oprócz dużej wyrazistości ma bardzo luksusowy charakter. Myślę, że to właśnie jej małe ilości sprawiły, że Eau Vive nie pachnie tak "na bogato" 😉

Marcin Budzyk
8 lat temu

Cała przyjemność po mojej stronie. Miłego i owocnego testowania. 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

* Marto, w sprawie pomieszanie nut się nie wypowiem, bo nie znam reszty zapachów aż tak dobrze. Podczas testów zwrócę na to uwagę.

* Anonimowa, ja również jestem w stanie uwierzyć, że "chanelowska" nuta istnieje. Każde z perfum Chanel (które znam) mają coś wspólnego, trudnego do rozszyfrowania, ale jednak wspólnego.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Dziękuje. Przekonałaś mnie.

gosiaczek2010
8 lat temu

Oj, oj a już myślałam, ze będę miała nową perełkę do kolekcji, a tu klops. O ile w perfumerii zapach mi się podobał – wiadomo: konsultantka ładnie opowiada, miła atmosfera i nastrój. O tyle po przyjściu do domu z próbką i przetesowaniu jej na drugi dzień, moje doznania były całkiem inne. Początek nawet zapowiadał się dobrze – ot taka lekka i przyjemna woda na lato. Lecz później zaczęłam pachnieć, tanią męską (!) wodą kolońską. Taka, co to stoi zapomniana i zakurzona na toaletce. Zapach nawet długo się trzymał i drażnił do końca dnia. Całe szczęście, ze nie uleglam w perfumerii. A teraz czekam na kuriera z nową nowością :D, Gucii Bamboo – zamówiłam w ciemno – może to będzie nowy zapach na lato. Milego dnia Marcinie i dzięki za świetne recenzje.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Ja też czekam na nowe perfumy Gucci z niecierpliwością. 🙂 🙂

Dziękuję za miłe słowa. 🙂

gosiaczek2010
8 lat temu

Jestem ciekawa Twojej opinii na ich temat, bo szczerze mówiąc szału nie ma, albo ja się nie znam :(, ale niestety nie porwały mnie…szukam dalej.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

No i ja już testowałam. Ot takie sobie, przyjemne, ładne, będą się podobać. Ale na kolana mnie nie powaliły. Trwałość słaba.

Ela

Marcin Budzyk
8 lat temu

Znasz się, znasz. 🙂 🙂 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Czyli mamy podobne zdanie. Należy zatem mieć nadzieję, że następne perfumy Chanel będą bardziej zjawiskowe. 🙂

Patrycja Maćkiewicz

Tak, popieram Twoją ocenę 🙂 3,5 jak nic a i te 3,5 to jest za dużo biorąc pod uwagę jakość do ceny. Dziś poznałam ten zapach i szczerze dla mnie to nic nadzwyczajnego. Klapa na całej linii 🙂

Magdalena Cecylia Mroczek

Nie wiem why, ale od pewnego czasu odnosze wrażenie, że na półki selektywne (nie mylić z butikowymi) Chanel nie ma nic a nic sensownego do zaproponowania. Wszelkie piękności wsadzaja na półki butikowe za horendalne sumy, myśląc, że jak na perfumeryjne realia na No.5 i Coco Mademoiselle (na opiniii tych flagowców) są w stanie sprzedać wszystko. Ani pudrowa 19 nie przekonuje mnie, ani flankiery Chance (gdzie już samo Chance EdP wersję podstawową doceniam jedynie konstrukcyjnie, bo urzekać mnie nie urzeka). W miarę niezła jest Eau Premiere. Intuicyjnie czuję, że Chanel już zakończyło swoją Golden Age pod kątem kreowania wielkich dzieł. Tę samą opinię mam co do Diora. Patrząc na to co są w stanie wytowrzyc inne marki takie nawet jak Armani ze swoim Si czy dawną/niedawną Manią czuję duże rozczarowanie. Jedyną marką, która od początku do dziś zachwyca to Guerlain, która pomimo gorszych momentów nadal tworzy dzieła zarówno na półki perfumeryjne jak i w swoich najbardziej ekskluzywnych kolekcjach.
Magdalena C. M.

Aga Tymula
7 lat temu

A ja go uwielbiam 😊

Unknown
7 lat temu

Dla mnie świetny zapach na mojej skórze pachnie cudownie sam mój mąż wybrał go dla mnie wybieralismy z wielu i ten był najlepszy. Od wielu znajomych słyszałam że ładnie pachnę. Używam kolejnej butelki. Może zapach zależy od pH skóry, tak jak np. Dior Jadore u mojej mamy pachną pięknie na mojej czuje babcine mydlany perfum. Pozdrawiam

Mamcia
6 lat temu

Marcinie, jestem bardzo ciekawa Twojej opinii na temat wersji Chance Eau Tendre. Jest szansa na recenzję?
Pozdrawiam

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Również jestem bardzo ciekawa co sądzicie o tym zapachu. Małgorzata Mikołajczyk

Magdalena K.G
Magdalena K.G
5 lat temu

Chciałabym się zgodzić z łatwością, lecz coś każe mi nie otwierać ust krytyki. Pomimo, iż stale wpadam tu, by porównać swój nos z pańskim i pana gośćmi oczywiście, często łączymy się solidarnie. Tym razem nie pozostaję jednogłośnie po waszej stronie. Testuję i używam od dawna…nie mam słabości do różu ( nie mylić z różą), kocham żółcie i fiolety …czasem turkus wonnych arcydzieł. Tym razem uwikłałam się w przygodę z transparentnym Eau Vive. I gdy tylko chcę skreślić go z listy ciekawych, natychmiast na nią wraca…test trwałości od nut pomarańczowej, aż cieliście lemoniadki do radykalnie upojnych nut serca, może nawet babcinych, Eau Vive zdały na 5. Mam przedziwne wrażenie, że maluje mi się obraz życia od dzieciństwa do starości przedstawiony kolejnymi nutami tego pachnidła. Mogę doświadczać wszystkich etapów życia, od poranka do nocy…to szalona trwałość i niebywała kreacja Polge, syna. Właśnie tego wymagam od magicznych substancji, czarów. Moja opinia jest subiektywna, być może natarczywa, ale ja „pachnę” dla siebie, nie dla otoczenia, ale jeśli tak się czuję dzięki tej wodzie, to prawdopodobnie odkryłam jej sekret, zamysł jej kreatora i co najistotniejsze stałam się świadkiem i częścią tego spektaklu wrażeń. Składam ukłony. Jestem poruszona.

Ela
Ela
4 lat temu

Na mnie Chance Eau Vive pachną najlepiej z serii Chance. Wyczuwam w nich tą „chanelowską nutkę”, jednocześnie elegancką, pudrową kobiecość, parametry ogromne. Na drugim miejscu jest u mnie Eau Fraiche, a na ostatnim Eau Tendre (która, dla mnie jest najbardziej nijaka, masowa, dziewczęca).

Pozdrawiam.

Iwona
Iwona
3 lat temu

Dla mnie najlepsze z całej gamy Chance. No i proszę jak to bywa z zapachami