28 czerwca 2015

Montale Honey Aoud

Montale Honey Aoud

Oud łączony z miodem to bardzo rzadkie połączenie i pozornie trudne. Z tego też powodu wielkie emocje wzbudziły we mnie najnowsze perfumy marki Montale o nazwie Honey Aoud.

Już z początku odczuwam pewne zaskoczenie. Powietrze wolne jest tu od latających siekier, którymi rzucano w niemal wszystkich innych oudach Montale. Jeśli już miałbym dopatrywać się podobieństw, to sposób wykonania Honey Aoud przypomina mi miękkość i kunszt Dark Aoud.

Początek

Zapach nie jest przeraźliwie ostry, ale nie popada też w łatwe miękkości. Początek zachwyca świdrującym cynamonem, który jednocześnie stanowi kontrast dla wyczuwalnej, ale nie słoniowej żywicy oud. Kompozycja iskrzy, błyska i żyje. To dowód na prawdziwie dużą jej wartość.

Oud

Sam oud ma tu formę lekko zwierzęcą, zawiesistą i cielesną. Daleko mu od skojarzeń z apteką lub lakierem do drewna. Śmiem twierdzić, że za taką twarz agaru odpowiada nuta skóry, która sama w sobie nie jest wyczuwalna, ale może podkreślać te niuanse żywicy oud. Przy tym wszystkim trzeba jasno powiedzieć, że Honey Aoud nie są perfumami, gdzie oud gra pierwsze skrzypce. To niewątpliwie jeden z bohaterów pierwszego planu, ale musi się on dzielić uwagą z cynamonem na początku i miodowymi akcentami dalej.

Grafika promujące perfumy Montale Honey Aoud

Serce

Tym sposobem doszliśmy do miodu i serca kompozycji. Na tym etapie Honey Aoud staje się ucieleśnieniem przepysznych wafli przełożonych najprawdziwszym miodem. Co więcej, zapach unika wejścia w mdłe lub typowo spożywcze klimaty. Jest elegancki i trzyma klasę. Nie jest też wonią dziwną albo szaloną, tak jak większość propozycji Montale. Ilość cukru utrzymana jest w ryzach i chyba nikt nie będzie narzekał na przesłodzenie. W tym aspekcie pomaga wciąż obecny agar, rozsypujący gorzkie iskry po scenie.

Baza

Z miodowym sercem koresponduje ciepła, żywa baza oparta na wanilii, paczuli, prezentująca miodowe akordy w tle. Niby taka końcówka jest prosta, ale nie popada w infantylne brzmienia. Nie jest też chemiczna. W zamian za to zachwyca balansem między słodyczą a miękką cielesnością. Jest po prostu piękna i… niesamowicie kremowo-pikantna.

Miód na mój nos!

Nuty: miód, paczula, cynamon, ambra, wanilia, oud, skóra, akord kwiatowy
Rok premiery: 2015
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subskrybuj
Powiadom o
guest
31 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Gdzie je kupić bo na e-glamour nie ma :-(((((

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Potwierdzam – Honey Aoud to najlepsze perfumy Montale. Mam odlewkę, ale na niej się nie skończy.

Ładna recenzja, z którą zgadzam się w 100%

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Na stronie brakuje zakladki z przydzielonymi ocenami, przydalby sie taki ranking. Kiedys w jednym z postow cos takiego sie przy okazji pojawilo, ale przydaloby sie na stale wprowadzic takie udododnienie. Chyba ze to jest a ja zle szukam, hmmm?

Marcin Budzyk
10 lata temu

W ramach wyjątku powiem, że Montale Honey Aoud jest dostępny na missala.pl (również próbki)

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Czy pasują do faceta , czy też są ukierunkowane stricte w stronę Pań ?

MM
10 lata temu

Honey Aoud to przyjemniaczek, bardzo udany zapach, choć nie mój ulubieniec tej marki. Podoba mi się jego aksamitna tekstura, ale na mnie jakoś się wysładza — ten miód staje się bardzo gęsty i dominujący nad resztą kompozycji, chciałabym żeby coś bardziej wytrawnego go równoważyło, a nie tylko grało drugoplanowe role. Ale plus za to, że jest bardziej stonowany od większości "montali"; nawet ta ilość miodu, jaka ujawnia się na mnie, nie jest zabójcza. Ciekawa jestem jak wypadnie w chłodniejsze dni. 🙂 Pozdrawiam, MM (MR).

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

To ja w ramach postulatów, chętnie widziałabym zakładkę nowe komentarze – ciągle nowi ludzie zaczynają przygodę z Nezdeluxe, zostawiają komentarze pod recenzjami, a starzy czytacze nie zawsze wracają do recenzji a może by wrócili?

Marcin Budzyk
10 lata temu

Życzę zatem szybkiego ustrzelenia flakonu. 🙂

Marcin Budzyk
10 lata temu

To fakt. Pomyślę, żeby coś takiego zrobić dla ocen najwyższych (9.0, 9.5 i 10.0)

Marcin Budzyk
10 lata temu

Typowy uniseks. Honey Aoud pasuje i mężczyznom, i kobietom.

Marcin Budzyk
10 lata temu

Co do zakładki, nie wiem, czy to technicznie jest możliwe. Sprawdzę.

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Również bardzo proszę o możliwość sortowania po ocenach.

An gie
10 lata temu

Samo opakowanie cudnie wygląda 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Na dobry poczatek wystarczy 😉 ku przestrodze przydalby sie jeszcze ranking 0,5 do np. 3. A docelowo caaala skala 😉

smerfetka
10 lata temu

Zobacz totalny szok bo dla mnie to pierwszy Montale , który mnie odrzucił , i spowodował takie mdłości że poleciałam go zmyć , jestem w szoku bo do tej pory odbieraliśmy zapach identycznie 🙁

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Właśnie go testuję- zapach przypomina mi Estee Lauder Sensuous noir. Jest bardzo trwały, nawet po myciu skóra pięknie pachnie.

Marcin Budzyk
10 lata temu

Ja też czekam na jesień. Oby wtedy zapachniał jeszcze bardziej bajecznie, choć według mnie to raczej nie jest już możliwe. 🙂 🙂

Marcin Budzyk
10 lata temu

Kolor koresponduje z zawartością. 🙂

Marcin Budzyk
10 lata temu

Oj, szkoda. To znaczy, że Miodek jest kapryśny…. i że żyje.

Marcin Budzyk
10 lata temu

Tak, tak. Zgadzam się. To te właśnie klimaty.

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Urzekł mnie… Wygląda na to, że wspólny z Kalematem miodek, w opisanej właśnie montalowskiej odsłonie, jest równie piękny o ile jeszcze nie piękniejszy…

Maja

Ines
Ines
10 lata temu

Uzależnia. Pachnie obłędnie. Na te jesienne dni idealny ♡♡♡

Iwo Rzepiński
10 lata temu

Montale Honey Aoud nie jest dostępny w większości perfumerii tylko dla tego iż rozchodzi się jak ciepłe bułeczki 🙂

Marta
10 lata temu

Ja go widzę tak- facet, przystojny ( bo czemu by nie?!?), wydaje mi się, że w garniturze ( ale nie jestem pewna) pachnący dobrą (paczulą z kwiatkami podszytymi skórą) wodą je lody waniliowe w wafelku polane karmelem…! Nie jest to zapach ani za słodki, ani za wytrawny, ani za ciepły, ani za zimny. Chyba tak się powinno robić dobre perfumy, prawda?

Leokadia Pumeks
9 lata temu

Nakręcona twoja recenzją pobiegłam przetestować, ale niestety sie nie zakochałam- za mocny początek (choc bardzo podoba sie otoczeniu) Natomiast pani w perfumerii podsunęła mi inny zapach w tym duchu : Carner Barcelona El Born. narazie mam go na papierku ale wrócę do tematu niezwłocznie. proszę choć kilka słów o tym zapachu. Czytałam Twoje poprzednie recenzje tej marki – bardzo pozytywne. Czy ten też oceniłbyś równie wysoko?

Adam Lesniewski
9 lata temu

prośba – w jakiej e-perfumeri go kupie "bezpiecznie" bardzo dziękuję za pomoc

Katarzyna Kulczycka
9 lata temu

To jest oud,który pokochałam od pierwszego momentu,chociaż raczej od drugiego,bo otwarcie jest dla mnie zbyt ostre.Za to potem……poezja.Jest tylko lepiej!Na mojej skórze Honey nie wysładza się jakoś bardzo mocno i to mi odpowiada.Trwałość wprost zabójcza!

Patrycja
9 lata temu

Przepiękny zapach. Dzięki panu zamówiłam próbkę i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Jest mocny, zaskakujący i trwały. Często czytam pana recenzje, które pomagają mi w zakupach. Pozdrawiam serdecznie, Patrycja 🙂

Katie S
8 lata temu

Sliczny zapach. Zdecydowana nisza – nuty niby wskazuja na slodycz nieprzebrana, przelamana jakimis tam drzewnymi niuansami, ale wszystko jest tak zgrane, tak ulozone, ze tworzy naprawde intrygujaca calosc 😉

Unknown
7 lata temu

Wczoraj wpadł w moje ręce. Z oudem mi nie po drodze,za to cynamon wielbię.To zadecydowało.
Kocham je!Od pierwszego użycia.Ma jakiś wspólny mianownik z Euphorią Liquid Gold,ta sama lepkość cynamonu.
Dziękuje Ci za Twoją recenzję i te "10/10" bo to zadecydowało 🙂

Olga
Olga
4 lata temu

Przestraszyłam się, ponieważ pierwsze skojarzenie to Terry Mugler Angel Muse Eau de Parfum, słodki, ciężki, kadzidłowe zapach. Bardzo przytłaczający i jakby zbyt gesty, płaski, nie zmienia się na ciele, mocno przytłacza.
Na szczęście to tylko pierwsza sekunda, potem zapach zamienia się w słodycz i pazur. Zdecydowanie ma charakter! Niezwykle wyważony, subtelny, chociaż mocny. Bardzo harmonijna kompozycja. Wg mnie bardziej dla kobiety. Charakternej.
Miód i skóra, to czuję od początku do końca, niesamowite połączenie.