3 listopada 2015

Burberry London for Men

Burberry London for Men znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Burberry London for Men

Kiedy Burberry lansowało London for Men pewnie nikt nie spodziewał się, że będziemy mieć do czynienia z jednym z największych i najbardziej udanych zapachów współczesnej męskiej perfumerii.

Jak na tamte czasy były to perfumy rewolucyjne. Można powiedzieć, że to Burberry pokazało drogę, którą w następnych latach zaczęły przemierzać inne marki. London for Men stało się tym sposobem tytoniowym klasykiem nad klasykami i wzorcem. Co ciekawe, tytoń był wykorzystywany w perfumach znacznie wcześniej, ale kompozycje oparte na tej nucie zawsze były ostre, wytrawne i staroświeckie. Dopiero odkrycie w latach 80. i 90. nowych metod pozyskiwania absolutu tytoniowego otworzyło drogę do kreacji zapachów tytoniowych, które znamy w dzisiejszych czasach – bardziej słodkich, mniej dymnych i pozbawionych goryczy. Przed Burberry powstawały tego typu zapachy (jedna tytoniowa jaskółka pochodzi z 1996 roku), ale to London uczynił tę nutę popularną. Pokłosiem tego sukcesu są Tom Ford Tobacco Vanille, Dolce&Gabbana; The One for Men czy Viktor&Rolf; Spicebomb.

Dwie reklamy perfum Burberry London for Men

London for Men to zapach bez dwóch zdań męski. Lekka tytoniowa słodycz jest tu zestawiona z akordem skórzanym. Nie jest to jednak skóra zwierzęca, ciężka i fizjologiczna. Burberry serwuje nam luksusowo obite książki, które stoją w równym rzędzie na biblioteczce gabinetu. Jest zatem elegancko, ale też zmysłowo i czysto. Trzeba podkreślić zwłaszcza ten ostatni przymiotnik, ponieważ bardzo często tytoniowo-skórzane perfumy kojarzą się naturalizmem i brudną zmysłowością. Na szczęście tutaj tego nie ma.

Jest za to lawenda, która to z kolei przywołuje skojarzenia z akordem fougere. Tych paprociowych konotacji jest zresztą więcej, bo w kompozycji użyto również kumaryny pochodzącej od bobu tonka. Całość się świetnie plecie i pozwala na autentyczne zachwyty nie tylko nad doznaniami zapachowymi, ale również nad konstrukcja samą w sobie. Czuć, że perfumy zostały stworzone nosem i ręką mistrza.

Opinia końcowa o Burberry London for Men

Bardzo, ale naprawdę lubię klasyczne męskie propozycje tej marki. Czuć w nich kunszt, pomysł i klasę samą w sobie. Niestety, z duży niepokojem obserwuję też bieżące premiery Burberry i mam nadzieję, że pewnego dnia nie obudzimy się w świecie z wiadomością o wycofaniu London for Men i Touch for Men.

Nuty: tytoń, skóra, lawenda, mimoza, cynamon, opoponaks, bergamotka, mech dębowy, drewno gwajakowe
Rok premiery: 2006
Twórca: Anoine Maisondieu
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin

Perfumy podobne: Versace Dreamer, Tom Ford Tobacco Vanille, Dolce&Gabbana; The One for Men

Reklama perfum Burberry London for Men

W reklamie perfum wystąpiła żydowska modelka i aktorka Rachel Weisz

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
19 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marta
8 lat temu

Rachel Weisz uwielbiam! Zapach ciut mniej 😛

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Super zapach wersja damska równie udana . Marcinie postanowiłam że muszę mieć jakiś zapach Chanel ponieważ nie mam w mojej kolekcji , testowałam Chanel nr19 oraz Coco oba mi się podobają ale nie wiem co mam wybrać , bo miałam tylko małe próbki co byś mi doradził ? pozdrawiam Ewa.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

podobno oriflame architect to jego tańszy zamiennik…

Konrad

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Polecam Coco Noir,Coco w obecnej wersji jest słabe.

Tomek Kuszej
8 lat temu

jeden z moich ulubionych zapachów na zimę, szczególnie ze względu na wyraźnie moim zdaniem wyczuwalną nutę wina Porto, o której Marcin nie wspomniał w recenzji.

Matt Świetlicki
8 lat temu

Jeden z moich ulubionych, taki otulający jesienno-zimowy 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

No. 19 polecam szczerze. To bardzo ambitne perfumy, ale też trudne. Na pewno nie są dla każdego.
W zasadzie Chanel nie ma złych zapachów, może poza ostatnim Chance Eau Vive.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Niestety, nie dane mi było poznać perfum Oriflame Architect.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Chyba bym na to porto nie wpadło, ale nie zmienia to faktu, że Burberry London for Men to ambitne i bardzo oryginalne perfumy. 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Znowu się zgadzamy 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Ja mam na odwrót, ale przez to, że London for Men ubóstwiam wręcz.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Absolutnie go kocham! Setka trwa i trwa i trwa… Zapach z rodziny szalikowców, co znaczy, że najbardziej go lubię na drugi dzień w szaliku.

Raf

Gab
Gab
8 lat temu

Podobny klimat ma Vintage Varvatosa – tak ja to odczuwam. Jest jednak bardziej wytrawny – nie tak wiśniowo- winny i dlatego do wolę.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Witam.własnie stalem sie szczęśliwym posiadaczem tego oto zapachu.mam 30 lat ale z 10 moich kolegów po 30�� tylko 3-trzem sie podobał?nie rozumiem.panie Marcinie chciałbym poznać piątkę pana najlepszych perfum w cenie od 150 do 250 zl za 100ml.Przemek z Ostródy

Petroniusz
7 lat temu

No zapach ekstra tylko dlaczego ja czuję w nim cynamon? Na prześladuje mnie chyba?

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Ja zakochałam się w tym perfumie i używam go sama ��
Uwielbiam zapach tytoniu i cynamonu. Nie wyobrażam sobie zimy bez niego ….

Jagoda Perlikowska
6 lat temu

Czy ten zapach nadaje sie dla mężczyzn nieco młodszych niz 30 lat? 🙂 zastanawiam sie pomiędzy london a nowym od giorgio Armani z tym ze ten giorgio przypomina mi do złudzenia invictusa a chciałabym cos innego (chodzi o prezent dla partnera na urodziny) 🙂

Lisic
5 lat temu

Kupiłem niedawno. Rok produkcji 2008. Nie za stare?

paweł
paweł
4 lat temu

Super zapach ponadczasowy, mi kojarzy sie ze świętami 😉 jest też w nim coś wiśniowego…