Perfumy z kolekcji Gabrieli. |
Dzisiaj mam przyjemność zaprezentować Wam na blogu kolekcję perfum Gabrieli.
Pozwalam sobie na zacytowanie fragmentu maila właścicielki, który posłuży za najlepszy komentarz:
„Nie jest tworzona z rozmysłem, ponieważ część kolekcji to prezenty, ale nie jest też całkiem przypadkowa, bo przecież nasi bliscy zwykle trafiają w nasz gust (czy nie?), jeśli nas znają…
W każdym razie nazwałam ją WIOSNA, LATO, JESIEŃ, ZIMA. I tak, idąc od lewej, poustawiane są buteleczki. Są tu zapachy, które lubię średnio albo takie, które lubiłam kiedyś. Są też takie, które uwielbiam. Oczywiście w doborze zapachu nie zawsze przestrzegam kodu przynależności do pory roku, czasem kieruję się potrzebą chwili. Może to zresztą cechą zodiakalnego Bliźniaka. Nie wyobrażam sobie jednak lata bez Truth i jesieni bez La vie est belle. Najnowszy nabytek to maleńkie, torebkowe Eau de Chloe. Latem mam słabość do trawiastych zapachów, zimą czasem do starego Fendi, które o dziwo nie
zepsuło się...”
Dużo jest tu prawdziwych perełek z L’Essence i Fendi na czele.