26 maja 2016

Calvin Klein ck One Summer 2016

Calvin Klein CK One Summer 2016 znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

ck One Summer 2016

Jak co roku marka Calvin Klein prezentuje nam letnią odsłonę największego ze swoich klasyków – ck One. Czas zatem i na Nez de Luxe przedstawić ck One Summer 2016.

Przyznam szczerze, że limitowanych edycji letnich nie śledzę z jakąś ponadprzeciętną uwagą. W ubiegłym roku udało mi się jednak napisać o One Summer 2015, ale to chyba bardziej był przypadek niż zamierzony test. Teraz jednak z pełną świadomością wziąłem najnowszą edycję i przeprowadziłem przez kilka dni jej próby.

Pachnie dość oryginalnie. Już po pierwszym powąchaniu doceniłem koncept na tę kompozycję, ponieważ nie była ani jakaś toporna, ani nie raziła potężną chemią. One Summer 2016 pachnie kwaskowo, zielono, cytrusowo z cieniem mlecznym. Wstępnie może się zatem podobać, ponieważ takie klimaty realizują letnie potrzeby.

Reklama perfum Calvin Klein ck One Summer 2016

Zapach jest przy tym względnie delikatny, płoży się przy ciele. Pojedyncze nuty ledwie zdają się tlić na skórze, ale jednocześnie są na tyle wyraźne, że można śledzić ich rozwój na skórze. Ewolucje One Summer 2016 może nie są jakieś nad wyraz spektakularne, ale na tę półkę jest więcej niż przyzwoicie.

Pojawia się zielona nuta roślinna, gniecione cytrusy, jakieś domieszki innych owoców. Klasycznie i lekko. W sercu ck One Summer 2016 zyskuje mleczne, cieplejsze elementy. Część źródeł mówi o kokosie i ja jestem skłonny się z tym zgodzić, ponieważ czasami akord ten przybiera wręcz obraz zimnego, kokosowego mleczka. Efekt jest subtelny, ale wyczuwalny.

W towarzystwie klasycznych ck One

Opinia końcowa o Calvin Klein One Summer 2016

Całościowo byłyby to bardzo dobre perfumy na lato, ale pokryte są woalem dość tanio brzmiących utrwalaczy. Wprowadza to do kompozycji spory dysonans i udane zielono-roślinne nuty spycha w trochę plastikowe obszary. Nie jest to jednak wada dyskwalifikująca i warto pochylić się nad ck One Summer 2016.

Trzeba jednak mieć na uwadze, że w kategorii cytrusowych zieloności nawet nie muska poziomu Guerlain Limon Verde.

Nuty: cytrusy, guawa, kokos, drewno cedrowe, jabłko, akord mojito, jałowiec, imbir
Rok premiery: 2016
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 100 mL
Trwałość: niezła, około 4-5 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

W moich gustach są CK One (klasyczny) oraz YSL Libre, szukam czegoś nowego, co byś polecił Marcinie w tych klimatach?

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Witam

Panie Marcinie, czy będzie
Jakaś top lista polecanych przez Pana perfum, coś jak best of Rolling Stones. Jednakże żeby nie było za dobrze chciałbym zobaczyć coś, jednak zdolnej półki np. dystrybutora Coty.

Jestem że Śląska i do Łodzi niestety mam daleko a jakoś atmosfera w większych sieciowych sklepach nie jest zbyt przyjemna, to liczyłem również na jakąś "paczkę" próbek przygotowana przez Pana, dla nas. Coś na wzór Winter is comming, a tam powiedzmy Code, Potion, London etc.

Pozdrawiam stały czytelnik Pana bloga.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Nie no ja chyba snie ? 😉 ;);)
Co za zgrabnie ujeta roszczeniowosc 😉

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Z jakiej racji ktoś ma Ci " stały czytelniku bloga " przesyłać za darmo jakieś próbki… co za ludzie…
Jeśli naprawdę masz tak daleko wszędzie, to możesz kupić w sklepach internetowych próbki jakie tylko chcesz i Ci przywiozą pod sam dom kurierem, ale oczywiście za to już trzeba zapłacić, co jak mniemam nie wpisuje się w twoją roszczeniową postawę.
XD

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

troll…? 😉 bo chyba nie ma opcji, by ktoś powyżej pisał to poważnie? 😛 pk

Anka
7 lat temu

Jeszcze nie miałam przyjemności oceny tego zapachu, ale widze że w składzie jest kokos – bardzo wyczuwalny?

anonim
7 lat temu

Wybaczcie za niezrozumienie. Nie pisałem nic o tym aby było za darmo. Chciałem by pan Marcin stworzył zestaw próbek, perfum na daną okazję jak np. "Do Garnituru" które były by dostępne w jego perfumerii. Oczywiście wszystko płatne. Sam już zrobiłem zakupy u pana Marcina jednak dobierając wg, internetowym opisom czasami perfum się nie spodoba. A bardzo szanuję gust pana Marina.

Tak więc ludzie ogarnijcie się następnym razem, nie liczyłem nic na "ZA DARMO"

Liczę że pan Marcin to przemyśli. Bo sam bym zakupił taki zestaw czy to próbek czy produktów.