27 sierpnia 2016

Nina Ricci Luna

Perfumy marki Nina Ricci znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Nina Ricci Luna

Niedawno zostałem obdarowany próbką najnowszych perfum Nina Ricci Luna. W Polsce marka może nie jest najbardziej popularna, ale skoro już poświęciłem czas na testy, to dzielę się odczuciami

Najpierw trochę teorii. Luna jest flankerem klasycznych perfum Nina z 2006 roku – słynnego czerwonego jabłka. Tym razem kształt jabłka również jest widoczny, ale zmieniła jego barwa i ogonek. W efekcie flakon wygląda zjawiskowo i naprawdę się wyróżnia na półce. Zachęca do testów. Trochę gorzej wypada opis perfum, bo tam mamy po raz tysięczny historyjkę o „ponętności, tajemniczości i sile”.

Nina Ricci Nina i Luna w nowej kampanii

A sam zapach Nina Ricci Luna?

Przyznam, że nie porównam go do klasyka, ponieważ chyba nawet nie testowałem go przelotem. W ogóle nie pamiętam tych perfum.

Luna to natomiast słodziak niskich lotów rodem z pogranicza półki niskiej i średniej. W wydźwięku przypomina Jimmy Choo Illicit oraz słabsze, owocowo-słodziakowe wariacje marki Playboy.

Frida Gustavsson i Jac Jagaciak w kampanii Nina Ricci Nina i Luna

I w tym miejscu recenzja perfum mogłaby się zakończyć. Siląc się jednak na rzetelność napiszę, że na początku mamy tanie owocki z dość dużą ilością kwasu, później to wszystko przeistacza się w zasłodzoną pulpę, z której wychodzi ordynarny karmel. W sumie na nawet nie jest karmel, co jakaś koszmara będąca połączeniem różnych syntetycznych i zasłodzonych nut z rodziny gourmand. W bazie kurz i tania wanilia…

Opinia końcowa o Nina Ricci Luna

Szkoda, że w tak pięknym flakonie skrywa się zapach tak słaby, tani i plastikowy. Szkoda nawet marnować nadgarstki na testy tych perfum. Są totalnie zbędne.

Nuty: karmel, wanilia, akord czerwonych owoców, nieśmiertelnik, kwiat pomarańczy, drewno sandałowe
Rok premiery: 2016
Twórca: Marie Salamagne, Christophe Raynaud
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 80 mL
Trwałość: niska, około 3-4 godzin

Perfumy podobne: Jimmy Choo Illicit

Reklama perfum Nina Ricci Luna

Z okazji premiery powstała cała, nowa kampania reklamowa dla perfum Nina i Luna. W rolę Luny wcieliła się polska topmodelka Jac Jagaciak.

Według mnie klip jest naprawdę ciekawy i wart obejrzenia… Wilki, sowy, zima…

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Agata Herbut
7 lat temu

O nie, aż tak nisko?
Czerwone jabłuszko podobało mi się wiele wiele lat temu, to kupiłabym z sentymentu.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

a co tam facet moze sie na perfumach damskich znać? gówno 🙂

Marcin Budzyk
7 lat temu

Kał jest bardzo skomplikowaną mieszaniną związków zapachowych. Polecam lekturę choćby tego wpisu: http://www.nezdeluxe.pl/2010/03/skatol-czyli-lepiej-nie-wiedziec-czym.html, ale nawet on nie stanowi nawet wierzchołka góry lodowej.

I uwierz mi, że jeśli ktoś się zna na zapachach tak skomplikowanych jak kał (są na ten temat poważne prace naukowe), to znaczy, że w materii zapachów perfumeryjnych jest prawdziwym ekspertem.

Prosiłbym również o używanie bardziej grzecznych form, ponieważ w tym wypadku użycie słowa "gówno" jest nieuzasadnione.

Marcin Budzyk
7 lat temu

Ja koniecznie muszę czerwone powąchać, bo słyszałem już wiele dobrych opinii.

To jest niestety masówką w stylu perfum z marketu.

Magdalena Kądziołka

Po co ktoś wchodzi na tego bloga i pisze takie rzeczy…Gdyby głupota miała skrzydła to co druga osoba latałaby na wysokości 10 piętra …

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Marcin

napisałbyś coś o perfumach So Elixir Yves Rocher?
to ciekawy zapach stworzony przez najlepsze nosy, jestem ciekawa twojej opinii.

Lusia

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Przepięknie opisuje Pan wszelkie zapachy.Jest Pan jak bohater "Pachnidła" P.Süskinda (mojej ulubionej książki).Chciałabym, by kiedyś zrecenzował Pan perfumy Supermodel Victoria's Secret.Osiągalne ciężko,ale moje ulubione zaraz po Angel T.Mugler'a.
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Jestem wielką fanką zapachów i tego bloga 🙂
Agnes

Lula
7 lat temu

Rzeczywiście ma Pan specyficzny gust, albo pretenduje do tego, aby tak myślano. Pana zachwyt nad niektórymi zapachami jest niczym zachwyt polskich krytyków filmowych nad polskim kinem, a degradowanie amerykańskich produkcji, tylko dlatego, że podobają się większości publiczności. Nie mówię tu o tym konkretnym zapachu, gdyż go nie wąchałam, ale ogólnie o Pana recenzjach. Czasem prostota jest lepsza od na siłę wyszukanej oryginalności.

Lula
7 lat temu

A tak a propos wyszedł Pan za mąż za Pana Wermińskiego ? HA ha ha

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

To muszę przyznać, ze moj syn(8lat) ma dobry gust.Testowalismy ostatnio , na jednym nadgarstku mial nine ricci a na drugim aure od Muglera.Od razu powiedzial nie na Nine ;)i sie skrzywil.
Luiza

Anna
Anna
5 lat temu

Panie Marcinie, Pana blog jest dla mnie ogromną inspiracją przy wyborze zapachu.
Czy Pana opinia na temat Nina Ricci Luna Blossom jest równie niska jak w przypadku Nina Ricci Luna ?