5 września 2016

Parfumerie Generale 26 Isparta

Parfumerie Generale 26 Isparta

Dzisiaj słowo o tegorocznej (korekta: to zapach z 2014), różanej premierze Parfumerie Generale – 26 Isparta

To róża dymna, słodka, z akordem winnych owoców. Ociepla i otula, choć jednocześnie potrafi zranić. Krwiste, nieco metalizowane akordy są zresztą znakiem charakterystycznym tej kompozycji, chociaż wiem, że niektórym osobom przypominają nuty szampańskie.

Jednocześnie trzeba jasno zaznaczyć, że Isparta nie jest typową róża w klimacie single-note. I gdybym dziś miał wskazać jej rodzinę, to byłby to zapachy takie jak Frederic Malle Portrait of A Lady lub Heeley Hippie Rose, chociaż też nie do końca, bo Pierre Guillaume wplótł tu pierwiastek dostojnego szypru, który odróżnia ten aromat od innych.

Grafika promująca perfumy PG Isparta


Isparta jest winna, cierpka. Czuć w niej kwaśne, nie do końca dojrzałe czerwone owoce, które ktoś postanowił wysuszyć i później wrzucić do ognia. I choć nosiłem te perfumy już wiele razy, to wciąż nie potrafię dociec, co odpowiada za ten niezwykły obraz owoców. Rzadko bowiem się zdarza, żeby tak masowa nuta została skonstruowana w tak oryginalny i ciekawy sposób. Jednocześnie każdy element kompozycji żyje i zmienia się niczym płomień na wietrze. Wibruje.

Często różana powłoka pęka i wówczas ze szczelin strzelają kłęby ciemnego, zawiesistego dymu. Według producenta to oud, ale jest w nim też coś innego, coś ciepłego i słonecznego. Być może za ten efekt odpowiada balsam tolu, lecz trudno wyczuć tutaj tę ingrediencję w wersji solowej. Zresztą w ogóle trudno Ispartę rozkładać na czynniki, ponieważ wszystko jest tu przeplecione i gra ze sobą. Co ciekawe, nawet w bazie utrzymuje się ten efekt i kompozycja wciąż jest mobilna i zmienna.

Opinia końcowa o Parfumerie Generale 26 Isparta

Gdybym wystawiał oceny perfumom ze swojej perfumerii, to Isparta dostałaby notę bardzo, bardzo wysoką. Może nie 10/10, ale naprawdę dużą. Konstrukcyjne to genialne pachnidło, które zachwyca od samego początku do najgłębszej bazy.

Nuty: czerwone owoce, oud, balsam tolu, benzoin, ambra, paczula, róża
Rok premiery: 2014
Twórca: Pierre Guillaume
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana (30 mL – 289 zł, 100 mL – 615 zł);
Trwałość: średnia, około 6-7 godzin

Parfumerie Generale 26 Isparta

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marta
7 lat temu

Jedne z ukochanych. Uwielbiam!

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Moj numer 1 na jesien. Tez uwielbiam

fifi1974
fifi1974
7 lat temu

Właśnie nabyłam je w Twojej perfumerii Marcinie. Wspaniałe. Kupiłam zupełnie w ciemno i jestem zachwycona. Przepięknie otula ciało i rozwija się na nim. Takich perfum było mi trzeba.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Dziś otrzymałam pięknie zapakowaną paczuszkę .I takim sposobem Isparta 26 stała się jedną z najpiękniejszych róż w mojej kolekcji obok Paestum Rose , Rose Anonyme , czy MARNI .Dziękuje za ten wspaniały blog i za Impressium ,pozdrawiam perfumocholiczka MRÓWKA.

Marcin Budzyk-Wermiński

Bardzo mi miło, że nie zawiodłaś się na Isparcie. To naprawdę świetne perfumy i wyjątkowe, bo takiej interpretacji dymnej róży jeszcze nie było
Niech się dobrze nosi

Marcin Budzyk-Wermiński

Ma piękne towarzystwo. 🙂 I niech się równie pięknie nosi 🙂

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Mam nadzieję, że popełnię faux pas jeśli zapytam na blogu (a nie poprzez sklep) czy Isparta będzie w najbliższym czasie dostępna w Impressium w pojemności 30 ml.
Anna

Marcin Budzyk-Wermiński

Będzie, około połowy stycznia. Impressium już czeka na dostawę z PG. Będzie też nowy zapach na Piotrkowskiej z tej marki.

Marcin Budzyk-Wermiński

I proszę śmiało pytać zawsze, kiedy będzie Pani miała na to ochotę. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Marcinie a jakie jest twoje zdanie na temat PG 03 cuir venenum?

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Kiedy dostępny będzie w sklepie zapach PG26 Isparta?

Bogna

Marcin Budzyk-Wermiński

Jest dostępny cały czas – w pojemności 30 mL i 100 mL

Unknown
6 lat temu

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Lea Lou
6 lat temu

Czy można faktycznie porównać go do Portrait of a lady F.Malle? Jeśli tak, to czy jest "identyczny", czy tylko "trochę podobny"? 😉

Anna F.
Anna F.
4 lat temu

A może pokusi się Pan o wybór swojej ulubionej róży? Chodzi bardziej o te dymne i cięższe wariacje…

Anonimowo
Anonimowo
4 lat temu

Jest to przepiękny zapach – kocham róże, i tu mamy bez końca – one są wszędzie i różne – zimne, zaschłe, żywe, soczyste, herbaciane, słodkie… nawet czasami już zgniłe, i czysto mydlane – róże…