Perfumy marki Dior znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Lalique Reve d’Infini |
Dzisiaj słów kilka o debiutujących w Polsce perfumach Lalique Reve d’Infini
Zapach określany jest jako kobiecy i kwiatowy, co według mnie bardzo szkodzi tej kompozycji i rodzi niepotrzebne podejrzenia, że jest wtórna, masowa i nudna.
Reve d’Infini ma również podobny flakon do Living, co może nasuwać na myśl koneksje między obiema miksturami. I faktycznie mają części wspólne, lecz według mnie nie można ich rozpatrywać jako przedstawicieli jednej linii, ponieważ duże je również dzieli.
Nowość Lalique jest rzadkim przypadkiem arcydzieła, w którym udanie i z klasą połączony tony owocowe z kwiatowymi. Nosząc Reve d’Infini nie mogę wyjść z podziwu, jak udanie złożono tę kompozycję. Co więcej, w żadnej chwili nie można jej nazwać po prostu kwiatową lub owocową. Całość ma za to lekko cukrowy, kryształowy charakter i nasycona jest sporą ilością światła. Zapach przy tym absolutnie nie jest zasłodzony.
Reklama perfum Lalique Reve d’Infini |
Kwiaty Reve d’Infini są jednocześnie zimne i ciepła. Zimne, ponieważ przypominają puder rozsypany na śniegu, a ciepłe, ponieważ tworzą woal, swoistą aurę wokół noszącej z odrobiną efektu rozgrzanej konfitury różanej i owocowej w tym samym czasie. I właśnie tony owocowe są tym, co sprawia, że perfumy Lalique mnie zachwyciły. Mamy tu owoc liczi, który wprowadza niuanse kwaskowe, lecz absolutnie nie zbliża się do klimatów tropikalnych landrynek lub chińskich sztuczności. Do tego świetnie współgra z różą.
W bazie mamy do czynienia z pięknie wykonanym, miękkim i słonecznym fundamentem z piżm i sandałowca. Zero taniości, zero fartuchów laboratoryjnych i zero kurzu. W gruncie rzeczy końcówka Reve d’Infini przypomina tę z Living, jest jednak nieco słodsza, cieplejsza i bardziej przyjazna. W ogóle Reve d’Infini takie są – nie ma w nich tej wyniosłości, z której znane są Living.
Lalique Reve d’Infini |
Opinia końcowa o perfumach Lalique Reve d’Infini
I chociaż to nie są do końca moje klimaty, to muszę śmiało powiedzieć, że Reve d’Infini to najciekawsza z tegorocznych premier. Na największe uznanie zasługuje znakomity balans nut kwiatowych i owocowych, co zdarza się bardzo rzadko.
Nuty: bergamotka, liczi, frezja, róża, drewno cedrowe, brzoskwinia, wanilia, piżmo, drewno sandałowe
Rok premiery: 2015 (w Polsce 2017)
Twórca: Richard Ibanez
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 5-6 godzin