29 maja 2017

Bentley Momentum EdT

Perfumy marki Bentley znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Bentley Momentum

Bentley wzorem lat poprzednich lansuje jedną nowość w dwóch koncentracjach. Na początek weźmy zatem Momentum Eau de Toilette

Zapach oczywiście obudowany jest marketingową historią nawiązującą do jakości samochodów Bentley i najlepszych materiałach weń użytych. Tak samo miało być z tą kompozycją perfumeryjną. Prawda okazała się jednak inna…

Bentley Momentum pachnie drzewnym fiołkiem ze sporą ilością syntetycznych drewienek. To klimat wyeksploatowany w męskiej perfumerii do granic możliwości. Najbardziej zjawiskowymi premierami tego gatunku są takie zapachy jak Dior Fahrenheit czy Burberry Touch for Men. Jeśli chodzi o bardziej współczesne, to można wymienić Boucheron Quatre for Men i Bvlgari Man, lecz to już poziom niższy. Z ostatnich nowości ten trend reprezentuje Versace Pour Homme Dylan Blue i Balmain Homme, ale to już półka zerowa. Po pobieżnej analizie można zatem powiedzieć, że perfumy drzewno-fiołkowe są coraz słabsze i coraz mniej mają ikry…

Bentley Momentum – oficjalne zdjęcie

I choć Bentley Momentum nie jest wykonany z najwyższej jakości ingrediencji, to jednak przełamuje chwilowo trend i „daje radę”. Nutami głównymi jest, co oczywiste, fiołek i drewno kaszmirowe, ale w ich tle coś zaczyna mrugać. Na początku są to standardowo cytrusy, ale dalej kompozycja zmienia się w rytmie morskiej słodyczy, gdzieś w tle czuć ciepło przypraw, a sam cashmeran nie rzuca kurzem na wszystkie strony. Odnoszę wrażenie, że Nathalie Lorson spróbowała w ciekawym skutkiem obudować kaszmir i sprawić, żeby zaczął pracować z innymi składnikami.

Po 4-5 godzinach pojawia się wałkowana do znudzenia tonka w wersji pośredniej między syntetycznym ulepem a szlachetnym i naturalnym absolutem. Mogło być gorzej. Warto zaznaczyć, że fiołek w Momentum występuje również w bazie i z łatwością potrafię go wyczuć.

Bentley Momentum – reklama

Opinia końcowa o Bentley Momentum

Nie jest to wielkie dzieło na miarę Bentley for Men, ale na tle bezpośredniej konkurencji (premier z ostatnich lat) z innych marek Momentum jakoś sobie radzi. Trzeba jednak mieć świadomość, że do poziomu Burberry czy Diora tutaj nawet się nie zbliżamy…

Nuty: fiołek, drewno kaszmirowe, bergamotka, szałwia muszkatołowa, drewno cedrowe, akord wodny, akord ambrowy, jaśmin, bób tonka, mech, piżmo
Rok premiery: 2017
Twórca: Nathalie Lorson
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 100 mL
Trwałość: dobra, około 8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Dzień dobry,Pani Marcinie ja trochę z innej beczki.
Potrzebuję porady.Za miesiąc mam wesele,jakie perfumy polecilby Pan na tą uroczystość? Chodzi mi o takie ,które będą pasowały do temperatury panującej na zewnątrz,a jaka jest to już czuć.Obawiam się,że za te trzy tygodnie może być już nie do zniesienia i zastanawiam się jaki zapach nie byłby przytlaczajacy ..pozdrawiam Monika

Tomek
Tomek
6 lat temu

Z fiołkowo-drzewnych perfum wydanych w ostatnich latach na uwagę zasługuje też moim zdaniem Hommage a L'homme od Lalique.

Marcin Budzyk-Wermiński

W końcu będę musiał o nich napisać

Marcin Budzyk-Wermiński

Ja bym postawił na lekkie kwiaty. Może Chloe lub Narciso Rodriguez. Ważne, aby nie przesadzić z ilością, a żeby zapach był trwały.