19 czerwca 2017

Bvlgari Splendida Rose Rose

Perfumy marki Bvlgari znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Bvlgari Splendida Rose Rose

Powiem Wam, że już dawno żadna seria perfumeryjna nie sprawiła mi tyle przyjemności co Bvlgari Splendida. Również Rose Rose trzyma wysoki poziom, choć początek ma najłatwiejszy z całego tryptyku

(Recenzja Splendida Jasmin Noir oraz Iris d’Or)

Przyznam, że obawiałem się różanej tragedii i kolejnego, słodko-owocowego wytworu, który obok naturalnej róży nawet nie stał. Początek Rose Rose faktycznie takiego stracha może napędzić, ponieważ jest wyraźnie owocowy, a sam kwiat ma postać słodziutką i dość masową. Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że może pachnieć jak umasowiona odsłona klasyka Chloe. Na szczęście to tylko pozory…

Bvlgari Splendida Rose Rose

Testy globalne pokazuję, że Bvlgari Splendida Rose Rose naprawdę ma sporo cukru na początku, ale od razu pokazuje się też naturalny aromat olejku różanego, który obfituje w charakterystyczny podton zielony i akord przybrudzony, lekko ciepły, może nawet grzeszny. Jestem w stanie uwierzyć, że Bvlgari naprawdę wykorzystało tutaj naturalny olejek eteryczny z płatków róży oraz absolut różany, ponieważ takich efektów i takiej zmienności róży nie zrobi się wyłącznie syntetykami.

Widoczną wadą Rose Rose jest  jednak przewidywalność budowy. Kompozycja klasycznie ewoluuje od owocowo-cytrusowej głowy, przez różane serce po nudną (nie jednak nie tragiczną) bazę z piżm. Znacznie więcej dzieje się w obrębie samej nuty różanej, która zmienia się w większym nawet stopniu niż całe perfumy. Z drugiej strony, być może jest to celowy zabieg, który ma skupić uwagę odbiorców na królowej kwiatów.

Bvlgari Splendida Rose Rose

Opinia końcowa o Bvlgari Splendida Rose Rose

Bvlgari ma dobrą rękę do róży. Po Rose Goldea, Splendida Rose Rose w dalszym ciągu trzyma wysoki poziom

Nuty: róża (olejek i absolut), piżmo, drewno sandałowe, mandarynka, mulberry
Rok premiery: 2017
Twórca: Sophie Labbe
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 6 godzin

Reklama perfuma Bvlgari Splendida Rose Rose

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dominika Zięba
6 lat temu

Marcinie,
czekałam na recenzję tego zapachu 🙂 Podpowiedz mi proszę, czy właśnie Rose Rose czy Rose Goldea polecałbyś dla wielbicielki klimatów Elie Saab Le Parfum Rose Couture, Dior Miss Dior (właściwie jestem fanką wszystkich wersji MD, ale na czele chyba stoi Absolutely Blooming), JPG Classique Intense, czy Yves Rocher Quelques Notes d'Amour? Chcę po prostu poznać Twoje spojrzenie która z róż Bvlgari plasuje się bliżej mojego zapachowego gustu – Twoim okiem, rzecz jasna.
Pozdrawiam
Dominika

Marcin Budzyk-Wermiński

Dominiko, trudny wybór, ale ja bym postawił na Rose Goldea. Jest bardziej zmienna i ma wiele wątków pobocznych tak jak wskazane przez Ciebie zapachy

Dominika Zięba
6 lat temu

Dziękuję, w takim razie obwącham przy najbliższej okazji.
Pozdrawiam!

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Ten zapach także mi się podoba, jest dla mnie na 2 miejscu wśród nowej trójcy Bvlgari 😉
Ania

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Zapach praktycznie biorąc niczym nie wyróżnia się z grona wielu delikatnych różanych pachnideł na piżmowej bazie.
Jest wtórny do bólu.
Zazwyczaj – w przypadku zapachów mainstream'owych – na wtórność nie narzekam, natomiast w związku z kosmiczną cena od Bvlgari Splendida Rose Rose oczekiwałabym jednak czegoś więcej, na pewno chociażby odrobiny oryginalności.
W D. flakonik 50 ml zapachu ma cenę regularną 429 zł, a "setka" kosztuje ponad 600 zł.
Za taką kwotę wolałbym zdecydowanie kupić A la Rose Francisa Kurkdjiana.

Anna