29 października 2017

Chloe Absolu de Parfum

Perfumy marki Chloe znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Chloe Absolu de Parfum
Chloe Absolu de Parfum

Perfumy Chloe Absolu de Parfum są już na półkach perfumerii, a ja ten weekend (a nawet nieco dłużej) właśnie z nimi spędzam

Odsłona ta jest limitowana, więc z założenia zabłyśnie przed Bożym Narodzeniem i w styczniu trafi na wyprzedaże. Czy faktycznie jest jednak lepsza od stałej rodziny różanych klasyków Chloe?

W mojej opinii to perfumy znacznie słabsze i w życiu nie powiedziałbym, że są „absolutną” lub skoncentrowaną wersją pierwowzoru. Faktycznie można poczuć tu wspaniałe tony lekko słodkiej, naturalnie kobiecej róży, która jest sztandarem tej serii, lecz nie tylko. I to „nie tylko” stanowi w tym przypadku problem.

Chloe Absolu de Parfum 50 mL
Chloe Absolu de Parfum 50 mL

Chloe Absolu de Parfum posiada bowiem nałożony na róże filtr taniej etylowaniliny, która nadaje całości taniego, słodkiego wydźwięku. To zaś sprawia, że zapach można opisać tak naprawdę jednym zdaniem: klasyk, do którego dosypano cukier waniliNowy. Do tego jest to zabieg przeprowadzony topornie i bez pomysłu, a to z kolei spowodowało utratę całej, przepięknie misternej konstrukcji różanej, która przecież stoi za wielkim sukcesem tych kompozycji.

O dziwo, mimo użycia tej taniej waniliowej nuty, Absolu de Parfum ma gorsze parametry niż Eau de Parfum – jest mnie trwały i bardziej przy skórze. W bazie nieco się wysładza i nabiera lepkiej maniery, która pochodzi z frakcjonowanych olejków paczulowych.

Opinia końcowa o Chloe Absolu de Parfum

W mojej opinii to jedna z najsłabszych wariacji na temat flagowych perfum Chloe. Prezentuje się poniżej Fleur de Parfum i Eau de Toilette.

Najważniejsze cechy:

  • + klasyczna nuta różana Chloe
  • – syntetyczny akord a’la proszek do pieczenia

Nuty: 

róża, wanilia, paczula

Rok premiery: 

2017

Twórca: 

Michel Almairac

Cena, dostępność, linia: 

woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 75 mL

Trwałość: 

średnia, około 4-5 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Feminine
6 lat temu

Fanki Chloe mają czarną niedzielę 🙂

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Witam Panie Marcinie.
Od jakiegoś czasu śledzę Pana blog.
Bardzo podobają mi się recenzje zapachów perfumeryjnych,są niezwykle barwne i trafne.Poetycznego wydźwięku nie sposób im odmówić co tylko dodaje uroku.
Czy więc mógłby mi Pan polecić coś
nietuzinkowego na sezon jesień-zima?
Nie lubię słodkich perfum.Żadnej wanilii,kadzideł,orientu czy owoców w perfumach.
Lubię zielone klimaty,leśne,trochę kwiatowe czy drzewne,a także szypr.Podoba mi się chłodna elegancja choć to sprzeczne z zimową aurą niestety, więc trzeba czegoś ciepłego, nie duszącego,nie pudrowego,nadmiar cytrusów też odpada.
Zapachy dymne i skórzane są mi jak dotąd obce,przyznam, iż nie znam.
Dotychczas zaintrygował mnie Cartier np.baiser vole choć lilia to trochę pogrzebowe klimaty..Zapach interesujący choć nie powalił,ciekawy też jest Balmain ivory, ale brak mi tu trochę pazura i zmysłowości.Ciężkie odpadają,
ale zbyt subtelne zapachy również.
Nie podoba mi się np. Chloe,Versace Crystal Noir czy np.Decadence Jacobsa.O dziwo męczą mnie zapachy Diora czy Disquared.
Interesujący był Hugo Boss intense niest.cena jest zawrotna.

Czy ma Pan jakiś typ?
Szukam ciekawego klimatu dla siebie.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.
Alina Bajdo

Sylwia Stolińska
6 lat temu

Jestem załamana 😥 kocham zapachy Chloe głównie klasyka, L'eau i Intense a tu taki zawód. Ale polecę przetestować ☺

ankakozub
6 lat temu

Chyba zostałam tą recenzją uleczona z "chciejstwa" … Wanilina w Chloe? Faktycznie – dla mnie to czarna niedziela 😉

Marcin Budzyk-Wermiński

L'Eau pozostaje jednak najciekawszym zapachem tej rodziny 🙂

Do testów wersji Absolu de Parfum namawiam jednak – zawsze to kolejne perfumy do poznania 🙂

Marcin Budzyk-Wermiński

Dzień dobry Pani Alino,

poznałbym na Pani miejscu Sisley Eau du Soir (drzewny szypr), Balenciaga Paris (zwłaszcza w wersji L'Essence) (leśne fiołki na sposób chłodny i elegancki) i Narciso Roodriguez Narciso (piżmo i wetiwer na sposób szlachetny i czysty).

Zachęcałbym Panią też do poznania dwóch niszowych zapachów z Impressium: Ormonde Woman (elegancka, leśna zieleń) oraz Rouge Bunny Rouge Arcadia (zieleń kamienna, chłodna, a chwilami nieco tropikalna, zmienna). A jeśli chciałaby Pani poznać dymne i bardziej kadzidlane kompozycja, to polecam również zacząć od Rouge Bunny Rouge: Silhouette i Silvan

Pozdrawiam serdecznie,

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Dzień dobry.
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Z pewnością wypróbuję.
Jeszcze raz gorąco pozdrawiam.

Alina Bajdo.

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie, mnie rozkochały dawno temu chloe intense, baaardzo jestem ciekawa Pana opinii na ich właśnie temat…? Natalia

Edyta Beszczyńska
6 lat temu

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Katarzyna Rodziewicz

Mi nawet podeszly 🙂 I są dla mnie mocniej skoncetrowaną wersja perfum Chloe 🙂 cały czas je czuje pod noskiem 🙂 co Pan by jeszcze polecił w tej tonacji? Lubię także black orchid Toma Forda I Yves Saint Laurent Black Opium 🙂 pozdrawiam!
Kasia

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Fatalne perfumy. Pachną mega tanio

Anonimowo
Anonimowo
4 lat temu

Fajny post

Shimmer
Shimmer
3 lat temu

Na mnie zupełnie nietrwaly zapach.. wiem ze dla fachowców trwałość to nie jest wyznacznik jakości, ale jednak dla mnie to bardzo ważny parametr.. jeśli perfumy nie są tanie, a w ciągu dnia potrzeba sie dopsikac aby czuc przyjemna woń to takie perfumy nie mają dla mnie sensu.. nie mowiac o tym ze flakon takich perfum wychodzi 3 razy drozej ze względu na efektywność bo zużywają się 3 razy szybciej niż np insolence