Fot. Tiara- niepozorny biały kwiatek.
Moja założenia co do syntetyczności tiary, niestety, sprawdziły się. Intense Tiare to pierwsze perfumy przy których poczułem jakby coś na mnie chciało usiąść. O ile inne kompozycje Montale są znośne lub w jakiś sposób ciekawe, to tiara jest zaprzeczeniem sztuki perfumeryjnej. Słodkie, tak słodkie, że odbierające dech. Słodkie jak kubek herbaty z 10 łyżeczkami syntetycznego cukry. Mało???
Po chwili do wszystkiego dołącza róża. W tym momencie oczy zachodzą łzami, z nosa zaczyna cieknąć. Widać organizm sam broni się przed tą wonią. Ba! Po chwili rządów tiary i róży dołącza jeszcze kokos. Całość jest niezapomniana, w negatywnym znaczeniu oczywiście.
Nuty: tiara, ylang-ylang, wanilia, kokos, róża, jaśmin, piżmo
Rok powstania: b.d.
Twórca: Pierre Montale
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz nie zapomnij się podpisać - choćby imieniem (zwłaszcza, jeśli oczekujesz mojej odpowiedzi).