
Dziś wpadła w moje ręce butelka L'Eau Trois... Podzielę się...
Pierwsze dwie osoby, które wpiszą się pod tym postem i będą obserwowały bloga dostaną 5 mL tych perfum.
Do rozlosowanie będą jednak kolejne trzy odlewki po 5mL, które trafią w ręce osób, które wpiszą się pod tym postem i napiszą jaki jest ich ulubiony zapach Diptyque. Warunek- trzeba być obserwatorem Nie Muzycznej Pięciolinii. Dwie pierwsze osoby, które już mają dekant nie biorą udziału w losowaniu.
Wpisy do jutra do 23:59
Klikajcie więc w "Obserwuj" po lewej stronie i wygrywajcie.
Ja, ja
OdpowiedzUsuńi ja :)
OdpowiedzUsuń* Piotrku, proszę o adres na maila
OdpowiedzUsuń* Bardzo się cieszę, że to Ty Jarku- zaoszczędzę na wysyłce :) Twój adres mam.
I zapraszam innych do wpisywania. Jeszcze 3 odlewki do rozlosowania
Marcinie, wysłałem maila. Widzę, że nie innych chętnych;)
OdpowiedzUsuńA ja i owszem chętnie wezmę udział w losowaniu :-)
OdpowiedzUsuńByłbym zapomniał... Mój ulubiony Dyptique to Feu de Bois :-)
OdpowiedzUsuńOooo żesz:(
OdpowiedzUsuńMój ulubiony z dotychczas poznanych to Feu de Bois :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem chętny na losowanie :-)
OdpowiedzUsuńVirgilio Diptyque
pozdrawiam
Art
Spróbuję ija coś w końcu wygrać
OdpowiedzUsuńTam Dao Diptyque
pozdrawiam
Michał
I błagam- wpisujecie się w komentarzu pod takim samym nickiem jak obserwujecie Michale, jesteś Michałem P.?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńi sie spoznilam, ale to nic :D
OdpowiedzUsuńmoim ukochanym zapachem philosykos... nic nie poradze na to, ze tak bardzo kocham figi :)
pozdrawiam
beyza
Tak Marcinie jestem tym Michałem
OdpowiedzUsuńPhilosykos.
OdpowiedzUsuńprzepraszam, oczywiście mój błąd :) Chciałam napisać, że ulubiony to Philosykos :) nie Jardin de Kerylos produkcji PG :/
OdpowiedzUsuńA teraz idę walczyć z moim beznadziejnym i co chwila wieszającym się w najmniej odpowiedniej chwili kompem :(
:) Ok.
OdpowiedzUsuńo nieeeeeee!
OdpowiedzUsuńmoj ulubiony Diptique to...L'Eau Trois :D
moge zapytać skąd masz? :>
* Polly- możesz :) W GaliLu mieli jedną butelkę, która się plątała pod nogami. Pomogłem im i adoptowałem L'Eau Trois. :)
OdpowiedzUsuńA co im się będzie kręcić koło stopy :D
OdpowiedzUsuńJakbyś słyszał o jeszcze jednej plątającej się, to daj znać proszę. Zaiste, piękna ta żywica :)
* Dominiko, dam znać, choć szansa raczej marna. Słyszałem jednak, że w moskiewskich perfumeriach pełno jeszcze stoi L'Eau Trois.
OdpowiedzUsuńW moskiewskich? No chyba nie dam rady wyskoczyć :D Tak swoją drogą to ciekawe w jakich cenach :)
OdpowiedzUsuń* Dominiko! Słyszałem, że w normalnych cenach. Po prostu nikt go tam nie chce kupować podobno. Choć osobiście tego nie sprawdzałem...
OdpowiedzUsuńto i ja poszukam szczęscia, mój ulubiony D. to Tam Dao, a ten do poznania to L'Eau Trois...sprawdziłam na rosyjskim allegro i wyglada na to ze sprzedają tam miniatury - 5 i 10 ml L'Eau Trois za ok. 11 i 19,5 dolarów
OdpowiedzUsuńzaczarowany piernik
Jedyny mi znany Philosykos niech pozostanie tym wyróżnionym. Wpadłem na informacje jakoby figa w Womanity nie była syntetykiem. Molekularna ekstrakcja oraz "sekretny gaz" cokolwiek to znaczy wykradły zapach z figi. Informacje pochodzą ze szkolenia bazowego marki Thierry Mugler
OdpowiedzUsuńnie mam chyba szans, bo nie znam zapachów diptyque, ale i tak się wpiszę :)
OdpowiedzUsuńKali9- w takim wypadku Twoje zgłoszenie jest ok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
EAU DUELLE,
OdpowiedzUsuńWitaj Marcinie,
OdpowiedzUsuńOczywiscie moj zapach to L'Eau Trois choc znam go tylko z probki ktora dostalem do zakupow =)I tylko pozstal zapach w samplerze;(
Lorieno, nie widzę Cię na liście obserwujących...
OdpowiedzUsuńjak po Moskwie się plączą, niech je do Pl sprowadzą! chętnych będzie sporo.
OdpowiedzUsuńpozdr., K.
chce :D
OdpowiedzUsuń