Niemal 20 lat po światowej premierze klasycznej wody perfumowanej Angel, Thierry Mugler zdecydował się na wypuszczenie wersji w koncentracji toaletowej. Szokująca butelka, seksowna Eva Mendes, lekko zmienione nuty zapachowe. Czy Angel Eau de Toilette odniesie sukces? To chyba nie pozostawia wątpliwości, choć ostatecznym sprawdzianem będą testy po wrześniowym debiucie. Z drugiej strony, czy Mugler może się pomylić i stworzyć „zapaszek”. Zobaczcie sami…
W nutach znajdziemy bergamotę i czerwony pieprze. Serce kompozycji to zabójczo słodki akord pralin i czerwonych owoców. Baza jest popisem płożącej się na piżmie wanilii, paczuli oraz drewna cedrowego. Sam zapach ma być wyraźnie lżejszy od klasyka, więc zwiększono stężenie nut lekkich, a zabrano trochę z bazy.
Według producenta Angel Eau de Toilette ma wyrażać zawierać trzy aspekty kobiety. Pierwszym jest zapach wiatru, nieba i ogólnie pojmowaną czystość. Nuty serca mają przywoływać dzieciństwo, śmiech i zabawę. Natomiast baza… Baza to mariaż elegancji i sztuki uwodzenia.
Perfumy będą dostępne w dwóch pojemnościach (40 i 80 mL). Z czego będzie można się zaopatrzyć w wymienny wkład o wielkości 40 mL. Koncern Clarins ostatnia lansuje eko-wkłady z całą mocą (patrz Aura Swarovskiego).
EDIT 02.10.2011: Recenzja zapachu znajduje się tutaj: KLIK
Wszystkie fot. z parfum-femme.prime-beaute.com