22 lipca 2011

Burzowe problemy

Nie ma mnie w Warszawie od środy. Przerwa na blogu nie została spowodowana moim urlopem, ale aurą pogodową. Burze są przyczyną tego, że zostałem odcięty od internetu i (na szczęście tylko na kilka godzin) prądu. Przepraszam za to zawieszenie i już za kilka godzin wracam na dobre.

BTW… Mój pociąg na Zachodnim stał 2 godziny, bo na tory przewróciło się drzewo, więc brak internetu to w sumie pikuś. Mogło być dużo gorzej

Ufam, że Wy też zdrowo przetrwaliście ten trudny okres.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
12 lat temu

Myslalam, ze jestes w Grasse i komponujesz jakies zapachy…

Anonimowy
Anonimowy
12 lat temu

10/10 😀