Nadszedł pierwszy poniedziałek grudnia. Po raz trzeci z rzędu mamy przyjemność przyznać jedyne w Polsce niezależne wyróżnienia w dziedzinie perfum – Księżycowe Albatrosy. W stosunku do ubiegłego roku zmianie uległa ilość kategorii. W większości z nich nominowanych jest pięć zapachów spośród których wybieramy jeden najlepszy. Zanim wyłonieni zostaną tegoroczni zwycięzcy warto przypomnieć sobie zeszłoroczne rezultaty z oszałamiającym sukcesem Etat Libre d’Orange Like This.
Ys Uzac Pohadka.
Pieczone jabłko, popiół, dogasające ognisko. Tak pachnie Bajka, Pohadka z czeskiego. To wielowymiarowy, bogaty, zaskakujący zapach, z którym w tym roku nic (jeden jest wyjątek) nie może się mierzyć.
Nominowani:
– Armani Prive Oud Royal
– L’Artisan Batucada
– Profumum Battito d’Ali
– Mona di Orio Vetyver
W tym roku dwa pachnidła wyraźnie dominowały nad peletonem. Długo testowaliśmy i szala raz przechylała się w jedną, raz w drugą stronę. Oud Royal czy Pohadka. No i jednak wygrała Pohadka, choć różnica poziomów między dwiema kompozycjami jest naprawdę niewielka.
Nominowani:
– Lorenzo Villoresi Iperborea
– Mona di Orio Tubereuse
– Annick Goutal Mon Parfum Cheri
– Robert Piguet Calypso
W tej kategorii cechą pierwszorzędną jest kobiecy wydźwięk kompozycji i kunszt pracy perfumiarza. Księżycowy Albatros trafia w ręce Battito d’Ali. Miękki kwiat pomarańczy, kakao i mirra tworzą obraz pełen rozkoszy, miękkości, ale nie banału.
– Puredistance M
– Ramon Molviar Oud Secret
– Blood Concept 0
– Clive Christian C for Men
Powąchawszy M byliśmy przekonani, że Księżycowy Albatros w tej kategorii jest już sprawą rozwiązaną i nic tej sytuacji nie zmieni. Okazało się, że debiutujący w Polsce Oud Royal jest jeszcze lepszy. Dymny, drzewny i szalenie wytrawny. W dodatku idealnie pracuje na męskiej skórze.
Nominowani:
– Chloe Love, Chloe Eau Intense
– Balenciaga Paris L’Essence
– Cartier Baiser Vole
– Masaki Matsushima Art Foundation
Bądź tu mądry i wydaj salomonowy wyrok. Wszak zwyciężyć mogą tylko jedne perfumy. Po długich i żmudnych testach stawiamy na Violet Blonde Toma Forda. Perfumiarze tej marki bardzo wysoko mieli zawieszoną poprzeczkę i udało się jej nie strącić. Powstał fiołek zjawiskowy i na swój sposób nowoczesny.
– Moschino Forever
– DSquared 2 Potion
– Carolina Herrera 212 VIP Men
– Calvin Klein One Shock for Him
Unikanie schematów i bezkompromisowe podejście do sztuki tworzenia, bez oglądania się na słupki sprzedaży. Takie podejście rodzi zapachy trudne, wymagające, ale o wielkiej wartości i nie dla każdego. Piękny wetiwer, lekki szypr i pistacja w tle… Tak, Księżycowy Albatros przyznaliśmy Eau d’Ikar.
– Sisley Eau d’Ikar
– Cartier Baiser Vole
– Diptyque Eau Particuliere
– Nasomatto Pardon
Diesel Loverdose. Można kochać lub nie. Purpurowe serce przynajmniej wzbudza emocje.
Nominowani:
– Pierre Guillaume
– Robert Denton
– Olivier Polge
– Andy Tauer
Liczy się wysoka forma w wielu zapachach, a nie w jednym wybitnym. Tą drogą tytuł idzie w ręce Mony di Orio, które seria Les Nombre d’Or prezentuje niebotyczny poziom w każdym elemencie.
Nominowani:
– Ys Uzac
– Mona di Orio Les Nombres d’Or
– Loewe
– John Varvatos
Po długim okresie suszy w końcu mamy własne, polskie źródełko perfum Comme des Garcons. Od kilku miesięcy możemy z niego czerpać za sprawą warszawskiego Horn&More; (również sprzedaż internetowa).
Laduree Othello, czyli wędzona herbata, mnóstwo przypraw i drew. W tym roku poznaliśmy wiele zapachów do wnętrz, ale z Othello nic nie może się równać. Z tego powodu nominacje innych nie miały sensu. Powiemy Wam w dodatku, że na skórze kompozycja zachowuje się jeszcze lepiej. 🙂
– Perfume Shrine
– The Scented Salamander
– 1000 Fragrances
– Bois de Jasmin
Czołówka od lat wygląda tak samo. I podobnie, jak przed rokiem tytuł idzie do Now Smell This.
Nominowani:
– Olfaktoria
– Sabbath of Senses
– PerFumum Fqjciora
– Co w nosie kręci?
Mówcie, co chcecie, ale nawet krótkotrwała styczniowa wizyta legendarnej Toccaty w polskiej blogosferze daje jej tytuł. To człowiek-legenda. Posiadaczka najwspanialszego stylu wśród polskich blogerów. Kto czytał jej Synestezję (synestezja.blogspot.com) ten wie, o czym mówimy. Bez stosowania tanich chwytów była w stanie zaskarbić sobie szacunek. Jest po prostu najlepsza.
13. Człowiek Roku
Nominowani:
– Sabbath
– Marta Siembab
– rodzina Missalów
– Agnieszka Skórska Jarmusz
Szefowa działu urody, z-ca redaktora naczelnego magazynu Twój Styl (o nakładzie około 300 000). Bez wątpienie jedna z najbardziej wpływowych osób w perfumeryjnym uniwersum. A w dodatku jedna z nielicznych, która nie udaje, że coś wie, ale wie naprawdę. Jej artykuły to perełki, których można się uczyć na pamięć. Profesjonalistka w każdym calu.