Pozornie zapach nie jest warty oddzielnego anonsu, ale kiedy dowiedziałem się, że jego twórcą jest sam Dominique Ropion, zmieniłem zdanie.
Już w tym miesiącu odbędzie się premiera Armani Code Luna – perfum, które mają nawiązywać do klasyka z 2006 roku. Według materiałów prasowych ma to być zapach kwiatowy i orientalny, symbolizujący magnetyczną i tajemniczą stronę kobiety. Jego…
Najważniejsze jest jednak niewidoczne dla oczy. Armani Code Luna złożony został z takich nut: wanilia, kwiat pomarańczy, bergamota, petitgrain. Składnikiem głównym jest księżycowy kwiat (zw. Mirabilis). Zakładam, że nie jest to składnik naturalny, ale chemiczne wyobrażenie natury.
EDIT: 16.04.2011: Recenzja zapachu znajduje się tutaj: Armani Code Luna
Info za megan-fox.net