Kontynuując temat Givenchy… Już niebawem premiera lżejszej wersji klasyka Eaudemoiselle. Piszę o tym nie bez przyczyny. Pierwsza wersja zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie i dlatego proporcjonalne nadzieje wiążę z Eaudemoiselle Eau Fraiche.
W składzie zobaczymy sporo składników z podstawowej wariacji. Nuty głowy tworzą: cytryna, bergamotka, mandarynka, neroli. W sercu znajdziemy róże, kwiat pomarańczy i rabarbar. Niepokój budzi deklarowany…
Info i fot. z materiałów prasowych.