29 czerwca 2012

Chanel Egoiste — korzenna szorstkość

Chanel Egoiste znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Egoiste to owoc najpłodniejszego okresu sztuki perfumeryjnej. Stworzone w 1987 roku pachnidło nie tyle wyznaczyło nowe trendy, co wyniosło na wyżyny znaną już formę zapachów. I właśnie w niesamowitej jakości upatruję sukcesu tego sztandarowego zapachu Chanel. Mało, kto pamięta jednak pokryte kurzem historie o początkach tych perfum. Czytaj dalej…

Chanel Bois Noir.

To nie jest tak, że najlepsze zapachy powstają dla mas. Przenieśmy się w czasie do roku 1985. Alain Wertheimer, zarządzający wówczas domem Chanel, ma kaprys: chce nowych perfum, specjalnie dla siebie. Jacques Polge podstawia mu pod nos kilkadziesiąt propozycji. Alain wybiera jedną. Tym sposobem na rynek trafia Chanel Bois Noir. Wertheimer dba jednak o ekskluzywność perfum. Nie można ich kupić w żadnym sklepie, domu towarowym czy perfumerii; jedynie w butikach Chanel. Zapach ma być drogi i nigdy nie ma się stać obiektem promocji. I tak też było, ale chęć zysków przeważyła.

W 1990 roku zmieniono nazwę Bois Noir na Egoiste. Perfumy trafiły do szerokiej dystrybucji i odniosły niesamowity sukces. Przez następnych 20 lat stały się czarnym koniem marki Chanel, a i dziś ich byt na rynku zdaje się niezagrożony. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: bo pachną niesamowicie. To wytrawne drzewa, głęboki akord skórzany i korzenne przeprawy. Początek lekko rozświetlono cytrusową, słodką i skoncentrowaną nutą, ale trwa to może dwie chwile. Później są tylko stosy suchych drew i eugenolu. Cynamon wcale nie jest cynamonowy. Niesie olbrzymi ładunek samczej goryczy. Trzecią dominantą jest kwiatowy goździk. Ten z kolei wnosi element zbytku, staroświeckiej czystości. Jest to składnik trudny do określenia, ale bezsprzecznie wyczuwalny. I wreszcie baza: zwierzęca i drzewna. Zgaduję, że czuć tu skórę, tytoń i whiskey. Wszystko w drzewnej i ekstremalnie męskiej atmosferze. I oto właśnie chodzi!

Nuty: kolendra, palisander, mahoń, mandarynka, goździk, róża, wanilia, lawenda, drewno sandałowe, ambrette, cynamon, ambra, tytoń, skóra
Rok powstania: 1986 (Bois Noir), a od 1990 jako Chanel Egoiste
Twórca: Jacques Polge
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 100 mL
Trwałość: świetna, powyżej 10 godzin

Fot. nr 3 z jelly.suprise.blogspot.com

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
18 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
JAROSLAV
11 lat temu

Jedyne zapachy tej marki po których doznałem olśnienia to COROMANDEL oraz NO.5
potem było delikatnie słabiej,lecz nadal interesująco:)
(COCO,ALLURE SENSUELLE,NO.5-EAU PREMIERE)

Następnych 10 innych testowanych,w tym: EGOISTE,EGOISTE PLATINUM,POUR MONSIEUR,CRISTALLE EAU VERTE,ALLURE HOMME,ALLURE HOMME EDITION BLANCHE,COCO MADEMOISELLE nie zrobiły na mnie wrażenia,
Lecz było to dawno temu.Ciekaw jestem jak odebrałbym je teraz:)
Marcinie miałeś okazję testować wcześniej BOIS NOIR? Czy w zapachu dokonano jakiś delikatnych zmian?
pozdr,

Anonimowy
Anonimowy
11 lat temu

Zbyt duszące i z poprzedniej epoki. Według mnie długo nie pociągną. Wersja platynowa je zdystansowała.
Ala

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Jarku. Nie, nie wąchałem nigdy Bois Noir. Rozmawiałem jednak ze znajomą z Korei, która poznała obie wersje i podobno są identyczne.

Na pewno jednak później zmieniano formułę. Bois Noir z 1988 roku to pewnie ten sam zapach, co Egoiste z 1991. Ale już Egoiste 2012 to pewnie inne pachnidło niż to z 1995.

Marcin Budzyk
11 lat temu

* Alu. Nie snuj takich smutnych wizji. Klasyki to bastion pięknej i niemasowej sztuki perfumeryjnej. Oby nie padł nigdy.

Anonimowy
Anonimowy
11 lat temu

Bardzo proszę o recenzję Platinum Egoiste. Jak się maję one w stosunku do poprzednika?

Anonimowy
Anonimowy
11 lat temu

Egoiste nie padnie nigdy 🙂 Kupię wszystkie butelki 🙂

Anonimowy
Anonimowy
11 lat temu

Mam pytanie po co piszesz takie głupoty, że chanel egoiste to samczy zapach, dla mnie to jest totalny unisex i sama mogłabym z powodzeniem używać, ja tam prawie od początku do końca czuję mocną różę, nie ma żadnych drzew, może trochę whiskey, ale dominuje właśnie ta róża, taka wręcz kobieca intensywna, a poza tym flakonik straszny, tak są pakowane męskie dezodoranty perfumowane pierre cardin za 60zł, chanel mógł się postarać bardziej. Natalia

Ch Egoiste
10 lat temu

Egoiste potrafi zaskoczyć, nawet bardzo.
"Orgiastyczne doznanie olfaktoryczne" – jak to gdzieś, kiedyś wyczytałem 🙂 Kojarzy mi się z jedną ostatnich scen z "Pachnidła", ta z chusteczką i szałem 🙂 Tak po prostu. Dzieło wybitne.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Coś w tym jest. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

piszesz whiskey? a której? z Kentucky? a ja sądziłem, że whisky z niedalekiej Szkocji lub Irlandii..

Anonimowo
Anonimowo
8 miesięcy temu
Reply to  Anonimowy

Irlandzka pisze się „whiskey”, choć wszystkie czytają tak samo Januszu.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Jeśli whiskey to Szkocja i Irlandia odpadają. 🙂 Tylko USA 🙂

Anonimowo
Anonimowo
8 miesięcy temu
Reply to  Marcin Budzyk

Bzdura Januszku, irlandzka pisana jest whiskey.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

więc jako miłośnik szlachetnego trunku i takiegoż zapachu obstawiam whisky 🙂 szkocką 🙂 czuć szkocką 🙂

Klaudyna
9 lat temu

Nie będę oryginalna: Egoiste podkradałam tacie, NO.5 mamie.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Twoja znajoma z Korei chyba nie zna się na perfumach. Mam Bois Noir i to jest chyba jeden z najlepszych zapachów.

Miazdzyciel
6 lat temu

Jest zapach typowo męski, jeżeli czujesz tam róze i myslisz, że to unisex to po prostu zle. Zapach piękny i bardzo dobrze skomponowany

Anonimowo
Anonimowo
4 lat temu
Reply to  Miazdzyciel

piękny, ale męski