Ryc. Wzór strukturalny indolu. |
Indol – substancja, którą pachną nasze odchody i… drogocenny olejek jaśminowy.
Generalnie jest to bicykliczy związek aromatyczny, co znaczy, że składa się z dwóch pierścieni aromatycznych: sześcioczłonowego i pięcioczłonowego (w którym jeden atom węgla został zastąpiony azotem). Ten pierwszy nazywany jest benzenowym, drugi zaś pirolowym. Ale mniejsza o to. Istotne jest to, że te dwa połączone pierścienie często występują w związkach chemicznych w naszym ciele. Stanowią ich szkielet. Tak jest m. in. z neutoprzekaźnikiem – serotoniną, aminokwasem – tryptofanem i hormonem snu – melatoniną.
Ryc. Jaśmin pachnący |
Ryc. Smoła pogazowa. |
Indol jest ciałem stałym w pokojowej temperaturze. Może być produkowany przez bakterie na drodze rozkładu tryptofanu. Stąd zresztą bierze się w ludzkim kale i nadaje mu dużą część jego aromatu (za kolejną jego część odpowiada skatol). Gdyby jednak rozcieńczyć indol to otrzymamy woń kwiatową – tak samo, jak w przypadku skatolu. Zresztą związek ten występuje naturalnie w jaśminie, kwiecie pomarańczy i ylang ylangu. No i jest też składnikiem smoły pogazowej, choć jego stężenie tam nie jest duże.
Z ciekawostek dodam, że nazwa „indol” pochodzi od barwnika indygo, który zawiera dwie grupy indolowe w sobie. Pochodną indolu jest też johimbina – jedyny na świecie afrodyzjak naturalny, którego właściwości są potwierdzone naukowo.
A na sam koniec najistotniejsza dla fanów perfum informacja. W jednym kilogramie olejku jaśminowego znajdziemy 2,5 % indolu. Do jego produkcji trzeba zużyć od 3 do 12 milionów kwiatów, których wartość może sięgnąć nawet 20 000 dolarów. Z tego powodu syntetyczny indol bywa używany do produkcji fałszywego olejku z jaśminu – takiego, jaki znajdujemy w 99% perfum na rynku, nawet niszowym.
Fot. nr 1 z wikipedia.com
Fot. nr 2 z wikipedia.com
Fot. nr 3 z leczenie-objawy.pl