Perfumy marki Estee Lauder znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Mszyste i kwiatowe Estee powstało w 1968 roku. Był to drugi zapach lansowany przez Estee Lauder i dziecko jej kaprysu. Kompozycja wciąż jest na rynku, choć nad Wisłą raczej jej nie powąchamy. W gust Polek wstrzeli się za to Very Estee (brutalne to, ale prawdziwe).
Zwiędły kwiat. |
Estee Lauder Very Estee to woń niby kwiatowa, ale tak naprawdę plastikowa. Kwiaty są w niej bardzo lekkie. Niemrawe wręcz. Nie przypominają wiosennych pąków, ale zwiędłe rośliny wrzucone do wody z mydlinami. W dodatku, na skórze, perfumy niemal wcale się nie rozwijają. Są martwe. Poniekąd może to być wina ich słabej trwałości. Po 4 godzinach z Very Estee zostaje tylko niezbyt miłe wspomnienie.
Trudno nawet o nich coś napisać. To zdecydowanie najsłabszy zapach Estee Lauder od wielu, wielu lat. Niegodny stać obok Sensuous, Pleasures itd. Zdecydowanie bliżej mu do półki średniej w Rossmannie.
Nuty: lotos, czarna porzeczka, frezja, czerwony pieprz, róża, gardenia, jaśmin, drewno sandałowe, kaszmirowe i cedrowe oraz piżmo
Rok powstania: 2012
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: 30 i 50 mL; woda perfumowana; na razie tylko w sieci Sephora
Trwałość: niska
Fot. nr 1 z mat. producenta
Fot. nr 2 z national-geographic.pl