26 maja 2013

Kolejny, krótki przegląd premier niszowych perfum

Dziś znowu wchodzę w perfumeryjną niszę i opisuję kolejne niszowe premiery ostatniego czasu. Niektóre naprawdę dobre…

Amouage Opus VII

Drzewny, czarny, smolisty i skórzany. Początek iskrzy w rytmie mielonego pieprzu, później staje się nieco bardziej plastyczny, miękki. Wychodzi z niego zwierzęcy oud i smugi dymu. Piękny, chociaż w bazie nieco chemiczny i zbyt papierowo-zakurzony.

Nuty: galbanum, czerwony pieprz, kardamon, kozieradka, gałka muszkatołowa, oud, paczula, skóra, ambrox, ambra, muskon, drewno sandałowe, olibanum, papirus

Lorenzo Villoresi Aura Maris

Zapach o wielkim uroku. Nietypowy, choć świeży. Początek mocno cytrusowy, ale przełamany nutą wody z flakonu. Z czasem niuansów kwiatowych jest więcej. Pojawia się również charakterystyczna nuta morskiego drewna, znana z wielu niszowców. Niestety, nie uniknięto syntetycznej bazy.

Nuty: akord cytrusowy, akord kwiatowy, akord owocowy, paczula, ambra, piżmo, akord drzewny

L’Artisan Caligna

Perfumy trudne i dziwne. Pachną z jednej strony kwiatowo i pudrowo, z drugiej pełne są ciepłych, kuchennych nut. Mnie kojarzą się z drewnianym kredensem, z wazonem pełnym tulipanów i z Safran Troublant. Wyraźnie czuć fiołkową, pudrową nutę w sercu. Patrząc na skład nie mogę dojść, która ze składowych odpowiada za zmysłowy, nieco nawet babciny klimat tych perfum.

Nuty: szałwia muszkatołowa, róża, figa, drewno mandarynki, jaśmin, mastyks, fiołki, dąb, sosna, ambrox

Byredo Inflorescence

Kolejny kwiatowy masowiec utrzymany w stylistyce florystycznych perfum Byredo. Dla mnie jest tu biało, chemicznie i nijako.

Nuty: konwalia, róża, magnolia, jaśmin, frezja

Eau d’Italie Acqua Decima

Ta woń mnie się podoba. Bardzo optymistyczna i porządnie wykonana. Początek cytrusowy, ale przełamany zieloną nutą mięty. Środek i baza iskrzą, ale nie brakuje im subtelnej słodyczy. Acqua Decima może się okazać wymarzonym zapachem na lato. Dodatkowy plus to naturalna, cielisto-drzewna baza. Zapach radości i świetny poprawiacz humoru.

Nuty: mięta, mandarynka, cytryna, petitgrain, neroli, wetiwer, akord drzewny

Santa Maria Novella Alba di Seoul

Choinka, choinka. Ciemny bór. Słodycz kadzidła. Palące się w oddali ognisko. Chrupiąca szyszka pod stopami. I umorusane w żywicy palce. Zapach nieco tłusty, pozbawiony ostrości, bez nuty ostrego igliwia, ale z ciepłymi krągłościami szlifowanego drewna. Świetny!

Nuty: sosna, akord drzewny, akord przyprawowy

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Alba di Seoul to mistrzostwo. Dla mnie 10/10

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Gdzie można dostać Alba di Seoul?

JAROSLAV
10 lat temu

Pierwszy i ostatni wzbudza moją ciekawość:)

JAROSLAV
10 lat temu

Oceny Caligna i Aura Maris na przemian bym zamieniłbym:)

Marcin Budzyk
10 lat temu

Ja mam jednak trochę inne zdanie. Zapach jest dla mnie rewelacyjny, ale nie idealny. No ale, co nos to inna opinia.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Internet pewnie Ci powie. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Mnie Caligna jednak się spodobała. Nawet bardzo. Jest dziwna. A Aura Maris zakurzoną wodą zalatuje w bazie i przez to go nieco skreśliłem.

JAROSLAV
10 lat temu

Marcinie co do dwóch pachnideł to ocenowo się zgadzamy:)

Marcin Budzyk
10 lat temu

Inflorescence i Acqua Decima. 🙂