8 września 2013

Cysterna z perfumami Thierry Mugler

Do tej pory myślałem, że określenie „cysterna”, w odniesieniu do perfum, jest jedynie metaforą. Otóż nie. Thierry Mugler jest w stanie urzeczywistnić wszelkie szalone pomysły.

W sumie nie powinno to dziwić – jeśli ktoś lansuje Angel na początku lat 90. to sam ten fakt świadczy o lekkiej niepoczytalności. A może o geniuszu? Pewnie po trochę o jednym i drugim.

Wracając jednak do cysterny. Pion zapachowy postanowił, że po 20 latach od uruchomienia źródełek w perfumeriach, da Amerykanom coś super – czyli ciężarówkę z perfumami. Co prawda cysterna jeździła tylko po Nowym Jorku, i tylko przez 5 dni, ale liczy się sam fakt. Z samochodu można było też pobrać darmowe próbki Angel i Alien.

Fani dwóch klasyków mogli też wejść do środka, żeby zobaczyć, jak z wielkich cystern perfumy są pompowane do nowego, poczwórnego źródełka, jakie od tego roku będzie gościło w perfumeriach.

Cała akcja odbyła w kwietniu, we współpracy z siecią perfumerii Sephora. Amerykanom zazdrościmy dużego rynku i wielkiej ilości ciekawych akcji promocyjnych. 🙂

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
21 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Maria Sikora
10 lat temu

Zazdrościmy i to bardzo, uwielbiam zapachy Thierry Muglera 🙂

CosmeFreak
10 lat temu

Czy u nas w ogóle są takie źródełka?

Marcin Budzyk
10 lat temu

Gosiu, są, ale takiej malutkie i niepozorne. I chyba tylko w wybranych Douglasach. I chyba tylko na Angel.

Nie wiem, czy do Polskie te nowe fontanny zawitają. Nas dużo rzeczy omija…

Marcin Budzyk
10 lat temu

Uwielbiamy, uwielbiamy. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

idealny samochód dla kobiety 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Nie wiem z czego to wynika, ale odnosze pewne wrażenie, że wśród przedstawicieli handlowych firm kosmetycznych na Polskę jest za dużo finansistów a za mało pasjonatów tych cudeniek, dlatego niestety i wiele produktów nas omija i wiele fajnych promocji. Mnie osobiście razi, że np. nie ma w języku polskim stron takich marek jak Chanel czy Guerlain, które to są naprawdę kanonem (przynajmniej w mojej opinii) kosmetyki luksusowej. Inna sprawa to fakt, że na allegro dziwnie dużo osób sprzedaje próbki (w tym te ładne w tubkach, atomizerach) a doprosić się o coś w perfumerii to już szczyt odwagi.

4premiere
10 lat temu

zrodełka sa w wybranych perfumeriach, mozna napelnic:)

Marcin Budzyk
10 lat temu

Anonimowa. Ja bym chciał spróbować pracy w perfumerii. I właśnie marzy mi się taka pasjonacka obsługa klientów i w ogóle takie podejście bardziej perfumeryjne, a mnie księgowe. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

4 Premiere. Ale chyba tylko w Douglasach? Nie jest tak?

Marcin Budzyk
10 lat temu

No nie wiem. 🙂

Patrycja Klakus
10 lat temu

Tak, ja ostatnio specjalnie szukałam i znalazłam:) W Katowickiej Silecii CC, w Douglasie, można napełnić swój flakonik Angelem EDP oraz Alienem EDP 🙂

wildberry
10 lat temu

Kocham angel, to po poison mój ulubiony zapach!
nigdy mi się chyba nie znudzi!

Alieneczka
10 lat temu

ajajjjj… chcę źródełko 😉 z Alienem ;))

Michał K
10 lat temu

Potwierdzam! Douglas w SCC jest świetnie wyposażony i mają wszystkie zapachy Toma Forda:-)

Marcin Budzyk
10 lat temu

Mnie też nie. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Obawiam się, że od takiej ilości Aliena to ja bym padł. 🙂

Patrycja Maćkiewicz
10 lat temu

Oj też bym chciała parę takich próbek 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

"mnie też nie" ? A kiedyś porównywałeś Angela do draq queen i krematorium…Gdzie twoja konsekwencja i profesjonalizm? pozdrawiam, Twój imiennik Marcin

smerfetka
10 lat temu

Marcinie na co czekasz, staraj się o dofinansowanie z UNI i otwieraj jakąś orginalną perfumerię, gdzie nie tylko dostanie się trudno dostępne zapachy , ale też te które są po prostu dobre , gdzie klient poczyta fachową literaturę, napije się dobrej kawy czy herbaty i będzie miał możliwość posłuchania fascynujących opowieści( jakieś warsztaty) , o zapachach…naprawdę masz wiedzę i myślę że taki biznes jest dla Ciebie stworzony.Tylko musi być pomyśł , żeby wybić się wśród perfumerii gdzie jak wchodzisz od razu wciskają ci to co akurat musza sprzedać:) Myśl kolego , myśl:)Jakbym mieszkała w większym i bogatszym mieście sama bym zaryzykowala:)

Marcin Budzyk
10 lat temu

To nie jest takie proste. Poza tym z UE można tylko 20 000 zł dostać, a to dużo za mało na perfumerię.

Marcin Budzyk
10 lat temu

A to dziwne, bo o Angel (klasyk) w ogóle nie pisałem. Nigdy. Chyba Ci się pomyliły blogi albo recenzje. 🙂 🙂