PLUM JAPONAIS to mój ulubieniec. Jak kolekcja Forda długa i szeroka, tak próżno szukać tam zapachu bardziej niszowego i bardziej niesamowitego.
Z tego powodu postanowiłem zadbać o szczególną oprawę tej recenzji. Wszystkie grafiki, które tu znajdziecie, wykonała SYLWIA DĘBICKA – młoda, niesamowicie utalentowana absolwentka warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (na końcu recenzji pozwoliłem sobie na umieszczenie linku do jej strony, którą Wam szczerze polecam).
Wróćmy jednak do perfum.
Z jednej strony to wędzona, głęboka ŚLIWKA. Z drugiej – OBŁOKI OUDOWEGO DYMU. Na tym się jednak nie kończy, bo kompozycja jest znacznie bardziej wielowymiarowa i przy tym trudna do określenia. Jej słodycz jest na granicy procesów fermentacyjnych, ale jeszcze nie nabiera alkoholowej maniery, jeszcze o śliwce likierowej mówić nie można. Trudno jej jednak zarzucić niedojrzałość, kiedy owoc jest miękki, z pomarszczoną skórą i nieco brązowym miąższem. Piękny jest! Fruktozie finezji dodaje kropla balsamicznej, choinkowej słodyczy. Jest jej naprawdę niedużo, ale wprowadza do kompozycji pożądany element ZIMNEGO IGLIWIA. To takie połączenie klimatu północnych rubieży Hokkaido z rozkosznie ciepłym Kiusiu.
Trzecim składnikiem kluczem jest CYNAMON – słodki, mało korzenny, otulający i zmysłowy, rodem z Feminite du Bois. A, nie wspomniałem o tym wcześniej, ale Plum Japonais to właśnie takie agarowe FdB. Podobieństwo jest naprawdę spore, choć perfumy Forda są nieco bardziej surowe i na pewno mocniej śliwkowe. Barwą dominującą jest to FIOLET, czyli sporo ciepłej czerwieni zmieszanej z lodowatym, północnym niebieskim. Trzeba mieć też na uwadze, że drzewa w Plum Japonais to dla mnie las mieszany obumarły po katastrofie. Próźno szukać tu zielonych liści, mokrej nuty runa. Całość jest zdecydowanie bardziej sucha, wędzona, dymna.
Spójny obraz tworzy z całością też baza. Ambitna SŁODYCZ NIEŚMIERTELNIKÓW (choć nie jest dosłowna i gdyby nie spis nut, to raczej bym nie odgadł udziału tych kwiatów) miesza się z klasyczną wanilią i śliwkowym agarem. Wciąż jest sucho, ale przyjemnie. Plum Japonais na tym etapie żywo przypomina gruby i ciepły szal z najmiększej na świecie wełny. Na jesień i zimę nie można chcieć więcej.
Nuty: śliwka, kwiat śliwki, oud, nieśmiertelnik, szafran, ambra, cynamon, balsam fir, benzoin, wanilia, kamelia
Rok premiery: 2013
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana, dostępna w pojemności 50 i 250 mL; w Polsce wyłącznie w perfumerii Douglas w warszawskiej Arkadii i katowickim SCC
Trwałość: dobra, około 7-8 godzin
Portfolio Sylwii znajdziecie tutaj: http://www.sylwiadbck.portfoliobox.me. A tu jej blog: http://slikestodraw.blogspot.com/