5 grudnia 2013

Thierry Mugler Womanity Liqueur de Parfum 2013

Nowe likierowe Womanity Liqueur de Parfum to inna kompozycja zapachowa niż pierwowzór wydany w 2009 roku. Podobnie jak poprzednia wersja, również i ta jest niedostępna w Polsce (oficjalnie, ponieważ zakładam, że w pewnych sieciach i w internecie może się pojawić). 

O (nie)dostępności tych perfum piszę nie bez przyczyny. Są świetne. Wciąż pachną kawiorem, ale tym razem dodano do nich słodkiej, brązowej nuty drzewnej. Trochę zbożowej, trochę cedrowej. Trudno to opisać, ale wrażenie jest naprawdę przednie.

Czuję też wódkę, o której mówi producent. Słowo. Trzeba się jednak wysilić, aby ten akcent zauważyć. U mnie jest, kiedy nad nadgarstkiem biorę dość głęboki wdech. W ostatniej fazie pojawia się przed oczami woń, a w zasadzie smak przełykanej, zmrożonej czystej. Osiągnięty syntetykami efekt zdobywa mój szacunek. Uwielbiam, kiedy twórca tak zręcznie potrafi bawić się tym, co daje nauka.

Odnoszę też wrażenie, że Womanity Liqueur de Parfum 2013 pachnie raczej jednostajnie i nie jest zbudowane jako klasyczna piramida. Zapach wibruje, drga, ale nie zmienia się w wielkim stopniu. Kawiorowy, znany z pierwowzoru akord jest bezwzględną dominantą. I dopiero do niego podczepiony jest drzewo-zbożowy brąz oraz nuta alkoholowa.

Na sam koniec przyszła mi do głowy taka myśl. Wódkę przecież robi się z jęczmienia, więc może to zbożowe skojarzenie nie jest tylko moim wymysłem, ale perfumiarz-twórca również poszedł tym śladem…

Myślę, że to najlepsza z odsłon Womanity, jakie wąchałem. Jeśli będziecie mieli (tak – dla mnie ta wersja jest uniseksem) okazję kupić to się nie zastanawiajcie. Warto!

Szkoda, że Polska znowu została pominięta w oficjalnych planach Muglera.

Nuty: orzech laskowe, wódka, kawior, figa, akord przyprawowy, nuty drzewne, suszone owoce
Rok premiery: 2013
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
47 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
[z FB] Anna B. K.
[z FB] Anna B. K.
10 lat temu

Ja niei przepadam za TM ale moja teściowa będzie pewnie zainteresowana

[z FB] Urszula M.
[z FB] Urszula M.
10 lat temu

a ja przepadam! <3

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

mi to on śledziem pachnie i to takim leżącym kilka dni w jakiejs sieci rybackiej

Marcin Budzyk
10 lat temu

A wypadało mi się, że to raczej perfumy skierowane w stronę naszego pokolenia. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Ja generalnie też. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Nie rozumiem tego akurat punktu widzenia. Ale szanuję.

Aga Agama
10 lat temu

Dopadłam skórzanego to i tego dopadnę! muuuuuuuszę!

NieWażka
10 lat temu

A jaka jest cena? Bo recenzja bardzo interesująca!

Marcin Budzyk
10 lat temu

Warto, warto. Myślę, że powinien pojawić się na ebayu i allegro. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Niestety, nie wiem. Ale znając poprzednie wersje, zakładam, że będzie mniej więcej na poziomie klasyka, ew. tylko trochę drożej.

[z FB] Jo Bond
[z FB] Jo Bond
10 lat temu

To najlepsza odsłona tego zapachu według mnie. Flakon to must have

Marcin Budzyk
10 lat temu

Ja swoją część wypiłem do dna. Cieszę się, że przysłałaś mi go względnie dużo, nie tylko na test nadgarstkowy. 🙂 I dziękuję raz jeszcze.

Ziu
10 lat temu

Womanity to jeden z tych zapachów, którego nie umiem zrozumieć. Ryby w nim nie czuję, ale niestety kawior staje się dla mnie raczej zapachem kiszonych ogórków i nie ma nic wspólnego z elegancką nutą przewodnią. Żałuję tym bardziej, że z tymi perfumami się nie zaprzyjaźnię, bo ten kosmiczny flakon jest rewelacyjny.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Na zdrowie, Marcinie 🙂

bebe509
bebe509
10 lat temu

Marcinie dziekuje dziekuje za ta wiadomość!!!!! Uwielbiam te perfumy -sa jak żadne inne i na mnie pachna przepięknie! dużo osob pyta czym pachne i później zdziwienie womenity ?!!! Będę polowala na ta nowość w Amsterdamie, tam na pewno będą. Jaka szkoda ,ze u nas nie. 🙁

bebe509
bebe509
10 lat temu

dodam jeszcze, ze to dla mnie dziwne ,ze na niektórych osobach pachna ryba ? siecia rybacka ? ogorkiem ? no nie wiem….. Na mnie pachna kwiatami/ a w składzie nie ma kwiatow/ Sa bardzo trwale ,zapach zostaje w swetrach szalikach i caly pokoj nimi przepięknie pachnie! kocham kocham kocham womenity 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Poniekąd rozumiem Twoje stanowisko. 🙂 Na szczęście jest tyle innych zapachów, że można wybierać do woli i znaleźć swoje skarby. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Oj, oj, oj… Tym razem nie usunę, ale na przyszłość prosiłbym o nieumieszczanie linków. Można zawsze napisać "na stronie niemieckiego Douglasa". 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Myślę, że tegoroczna wersja likierowa wpadnie Ci więc w nos. Też ubolewam, że Polskę omija tyle ciekawych premier… i tak udanych premier.

bebe509
bebe509
10 lat temu

podobnie jak nowy switeczny "meksykański "Shalimar / na niego tez czekam az przyjedzie razem z Womenity Liquer/ . Womenity to jedne z najbardziej oryginalnych i "niegrzecznych" jak widać na skorze perfum 🙂 i również za to je lubie . Podobno Mugler wycofuje wersje EDP z sephory i innych perfumerii ,zostanie tylko Edt. Jeszcze to na dodatek !!! Pozdrawiam serdecznie Marcinie

JAROSLAV
10 lat temu

Ja także. Wersja A Taste Of Fragranze genialna! 🙂

smerfetka
10 lat temu

na ebay 50 ml- 300 zł plus wysyłka trzeba poczekać aż ochłonął nowością i obniżą ceny;p

smerfetka
10 lat temu

ps; znalazłam też tańsze… ok 180 zł plus wysyłka!!!Jest dobrze;p

smerfetka
10 lat temu

Przepraszam że nie napisałam wszystkiego w jednym komentarzu, ale mam dylemat, i muszę się Ciebie Marcinie poradzić, który według ciebie jest lepszy klasyk czy ten nowy? Zamówiłabym go w ciemno na ebay ale 78 zł za przesyłkę toć to z księżyca byłoby taniej:(Dlatego pytam bo może klasyk bije go na głowę a mam go na miejscu i znam:)

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Ja odniosę się bardziej nie do samego zapachu, a do osoby, która się w zapach ubiera. Ph skóry itp. Itd. – to wiadomo. Natomiast chcę zwrócić uwagę również na dość istotny (dla mnie na pewno) aspekt przy wyborze zapachu. Dużo zależy od tego kim jesteśmy. Nie o zasobność portfela chodzi, ale o to jaką mamy osobowość, styl życia, jaki mamy nasz świat duchowy.
Mam nieodparte wrażenie, że zapach wybiera sobie osobę, której będzie chciał towarzyszyć i pokazać swoje piękno. Dlatego tak różnie, jeden i ten sam zapach, może być odbierany przez kilka osób.
No wyobraźmy sobie taką Krystynę z Gazowni ubraną w Sisley Soir de Lune ……………………………………………..

smerfetka
10 lat temu

…A ja uważam że nawet Krystyna, która być może wyciera tam kurze ma prawo pachnieć Sisley , grunt że orginał i ze kobita ma dobry gust:)

Marcin Budzyk
10 lat temu

Tego nie słyszałem, ale postaram się zweryfikować. 🙂 Pozdrawiam również. :)I gratuluję Meksyku.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Nowy lepszy według mnie. Znacznie lepszy.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Poniekąd rozumiem Twój punkt widzenia. Ma on związek z tym, że każdy człowiek nawet podświadomie dąży do spójnego stylu. Przez ten pryzmat Soir de Lune nie będzie pasował do kobiety, o której mówisz.

Ja jednak reprezentuję inny pogląd. Jeśli ktoś lubi coś i sprawia mu to przyjemność, to niech nosi. To nie tylko perfum się tyczy, ale innych aspektów. Trzeba pamiętać przy tym, że wolność jednego człowieka wyznacza wolność innego.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Otóż to. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

szkoda, że ich w pl nie ma

bebe509
bebe509
10 lat temu

podoba mi się to ,ze zapach wybiera osobe- to takie trochę magiczne 🙂 ale podobnie jak Marcin i Smerfetka mysle ze Krystyna może pachniec czym chce , tylko się cieszyc ,ze uwielbia perfumy 🙂 jak my wszyscy !!!

smerfetka
10 lat temu

A może chciałby ktoś kupić go ze mną na ebay na spółkę? Zawsze wyjdzie taniej, bo koszta się rozejdą na dwie osoby? Jak byłby chętny proszę o info na mój mail; moni.k@vp.pl…Marcinie przepraszam za prywatę:)

Marcin Budzyk
10 lat temu

W internecie można szukać. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Nie ma za co. To w dobrym, pięknie pachnącym celu. 🙂

Mroczyna
10 lat temu

Ja chwilowo próbuje rozgryźć inny zapach Muglera tzn. Absolue Essence de Alien niby podoba mi sie, ale ma coś co mi nie pasuje i kładzie cień na całą kompozycję.

smerfetka
10 lat temu

Ja lubię zapachy Muglera, właśnie nabyłam swoją 1 w życiu gwiazdkę 15 ml Angel:) Chodziłam koło niego jak koło jeża i nie wiem dlaczego się tak balam bo klasyk jest cudowny! Miałam też sezonówki polecane prze Marcina, ale powiem szczerze że klasyczny Alien męczy mnie po 2 minutach i czuję się jak ciotka klotka na pogrzebie babci, za jednostajny dla mnie, przepraszam wielbicieli ale ja nie daję rady, chodź jest ładny mnie dusi:(

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Aż chce się powąchać.

bebe509
bebe509
10 lat temu

mnie alien tez dusi i i pewnie tez bym się czula jak ciotka klotka – tez przepraszam wielbicieli. Na innych za to podoba mi się i jest rozpoznawalny.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

oj tak chce się powąchać, chce…..a co do Krystyny, która wyciera kurze, to nie rozumiem dlaczego to niby nie może pachnieć perfumami jakimi chce i jakie się jej podobają,czy rodzaj wykonywanej pracy ma jakiś związek z perfumami

czarna 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

mnie klasyk odrzuca totalnie

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Mnie podobno kiedyś wybrał klasyczny Alien… Kiedy tylko było czuć te perfumy każdemu zaraz kojarzyło się to z moją osobą 😀 To było fascynujące poniekąd… Poczułam się niczym prawdziwy Alien 😉

smerfetka
9 lat temu

UPRZEJMIE DONOSZE ZE JEST JUŻ DOSTĘPNY W POLSCE NA Kokai.pl cena bagatelka 139 zł za 50 ml,,,mój egzemplarz jest już w drodze do mnie, czekam z niecierpliwością, bo kupiłam tylko i wyłącznie kierując się waszymi opiniami:)

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Mam, niedawno kupiłam, używam i muszę powiedzieć, iż na początku zasmuciłam się, że pachną jak pierwowzór. Po kilku dniach używania "wyszła" prawdziwa ich uroda. Womanity edp są kwaśniejsze, bardziej słone. Te zaś są wibrujące, przestrzenne, wciągające, narkotyczne, mają coś w sobie takiego… uzalezniajacego. Może to ta wódka :-)) Dla mnie super…
Ewa

Alina
9 lat temu

Niestety z tą trwałością to przesada. Na skórze pozostają 2 godziny, na ubraniach 4. Prysnęłam papierowy blotter, następnego dnia nic nie czułam. Klasyczne Womanity na blotterze pachnie tydzień. Perfumy zamówiłam ze strony TM, nie możliwe bym trafiła na podróbkę.

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Rodzaj wykonywanej pracy i miejsce ma b.duży związek z perfumami tak samo jak strój i okoliczności
w których się znajdujemy.Wyobrażcie sobie mały gabinet lekarski,gdzie przewijają się pacjenci, a pani doktor pachnie perfumami typu Si,Coco Mademoiselle czy La vie est belle? Nic,tylko uciekać nawet z największą gorączką.
coco