26 lutego 2014

Givenchy Gentlemen Only Intense

Givenchy Gentlemen Only Intense znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Piękne, orientalne, eleganckie, głębokie i zniewalająco ciepłe. Nowe perfumy Givenchy Gentlemen Only Intense podbiją męskie serca… tak mi się przynajmniej wydaje

To czuć po pierwszym wdechu. Od razu jest drzewnie, mocno i świdrująco. Trzeba jednak podkreślić, że nutą bezsprzecznie pierwszoplanową jest ambra. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale od wielu lat nie ma na rynku sieciowy (nie mówię o niszy!) żadnych męskich perfum, które eksplorują akord ambrowy w stopniu umożliwiającym bezbłędną i bezdyskusyjną identyfikację tej nuty.
W Gentlemen Only Intense ambrę naprawdę czuć. Jest przydymiona i o wielkiej urodzie. Na początku towarzyszy jej nieco zielona nuta drewna i świdrujący pieprz. Perfumy wydają się wręcz przewrotnie świeże a przy tym wytrawne. To zaleta. Później na pierwszy plan, tuż obok ambry, wysuwa się cedr. Już bez zieleni i kręcącego pieprzu. Nuta cedrowa jest drewniana tak bardzo, że ociera się o woń rąbanego pnia. Rozgrzany aromat obuchu siekiery to kolejny plus.
Przy tym wszystkim perfumy Givenchy zachowują szalenie elegancki i męski charakter. Nie są przesadzone i w najmniejszym stopniu nie można ich posądzić o bycie uniseksualną kompozycją. Momentami haczą o klasyczną interpretację paprociową i w tych chwilach całość wydaje się dodatkowo arcyluksusowa. Bardziej permanentnym, choć subtelnym akcentem jest skórzasta i żywiczna nuta, która przypomina benzoin lub mirrę. W głębokiej bazie, po 6 i więcej godzinach nadaje ona ciepłej cielesności całemu zapachowi.
Trzeba przyznać, że marka Givenchy po raz kolejny pokazała, że dobry smak i wyrafinowany gust zapachowy nie są jej obce. Zwłaszcza, jeśli chodzi o perfumy dla mężczyzn.

Nuty: ambra, bób tonka, drewno cedrowe, brzoza, czarny pieprz, mandarynka, paczula, kadzidło
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa o pojemności 50 mL (289 zł) i 100 mL (396 zł)
Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
32 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Po takiej ocenie nieuniknionym staje się poznanie owego zapachu. Jak dotąd zapach, który rozkołysał mój zmysł węchu był Azzaro. Nie omieszkam się więc zahaczyć o Givenchego w kolejnej wizycie w moim ukochanym świecie perfum 🙂

iwonidos
10 lat temu

Gentelmen only też, jak dla mnie,całkiem przyzwoity, ale dość spokojny.Może ten okaże się bardziej drapieżny:-)

Mroczyna
10 lat temu

Marcinie powinieneś niniejszym dodać do etykiet etykietę "Opowieści", bo jak na recenzję to powyższy opis jest zbyt piękny 😉 Co do kwestii ambry w męskich to się zgodzę, bo nawet ostatnio szukałam czegoś męskiego ambrowego mocno i niestety me poszukiwania spaliły na panewce, tym bardziej pojawienie się GGOI mnie cieszy. A cieszy tym bardziej, bo ambrze towarzyszy cedr, którego od dawien dawna jestem fanką Liczę, że niedługo poznam tę woń 🙂

Magdalena Cecylia M.

sprzedam-serwis.pl/
10 lat temu

Całkiem przyjemny zapach 🙂 godny polecenia 🙂

Patrycja Maćkiewicz
10 lat temu

No po takiej recenzji to pewnie znowu zostaną na półkach puste miejsca po tych perfumach 😀
Zapachu nie znam ale sama buteleczka kojarzy mi się z takim mężczyzną z charakterkiem i męskością 🙂
Oj chyba bym chciała żeby mój mężczyzna tak pachniał 😀

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Piękny ten flakon na zdjęciu, a sam zapach o wiele ciekawszy od wersji oryginalnej, której mój nos najzwyczajniej .. nie wyczuwa. Może na następny sezon jesienno-zimowy go upoluję. Póki co mam dość otulaczo-ocieplaczy 😉

Raf

magdalena switala
10 lat temu

Brakuje mi zdecydowanych paprociowych akordów w męskich perfumach. Te na pewno przy najbliższej okazji przetestuję, po takiej recenzji nie może być inaczej 🙂

nati71
10 lat temu

Świetna recenzja – zachęcająca do zakupu na prezent urodzinowy dla Męża 🙂

Bendigo
10 lat temu

A mi to przypomina CK Shock.

Aga Sz
10 lat temu

uwielbiam gentlemen only. ciekawe jak się ma do niego intense…

Piotr Czarnecki
10 lat temu

Bardzo łatwo ulec wrażeniu ambry poprzez połączenie syntetycznych akordów powietrzno morskich z olejkiem cedrowym.Ja jednak ze swoim analitycznym powonieniem wyczuwam najpierw akordy ozonowo powietrzne w typie morskiej bryzy leciutko zaprawione goryczką paczuli z pewną doza cedru i pieprzu i odrobiny kadzidła ze śladową (nie jest to nawet jedna kropla na 100ml a mniej) ilością brzozy i to olejku z liści bo dzięgciu to tu nie może być na pewno.wszystko to zwieńczone delikatną mandarynkowa slodyczą.To wszystko pachnie tak jakby do O2 Avon dodać 6 kropli paczuli,6 pieprzu,4 kadzidła i jedną co najwyżej a lepiej 1/2 kropli brzozy olejku z liści,a na koniec podprawić do smaku kilkunastoma kroplami mandarynki na 75 ml oczywiście.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Jeśli szukasz ambry to może warto wspomnieć scent intense by costume national. Pozdrawiam serdecznie

[z FB] Joasia S.
[z FB] Joasia S.
10 lat temu

Nie wachalam…ale czuję,że są…obledne..

[z FB] Rafał J.
[z FB] Rafał J.
10 lat temu

Lepsze od oryginału jak dla mnie.

[z FB] Grażyna J.
[z FB] Grażyna J.
10 lat temu

przydałby się Mentalista w pakiecie

[z FB] Violetta D.
[z FB] Violetta D.
10 lat temu

moja ostatnia fascynacja

[z FB] Wojtek W.
[z FB] Wojtek W.
10 lat temu

zdecydowanie ciekawszy od oryginału – Violu zleję się nim obficie i wsiadam w najbliższy samolot

[z FB] Marta L.
[z FB] Marta L.
10 lat temu

Chciałam o zapachu, ale zostałam wytrącona z rytmu Acha – jak dla mnie najlepsze męskie, ostatnio poznane perfumy.

[z FB] Andrzej T.
[z FB] Andrzej T.
10 lat temu

zastanawiałem się właśnie, kiedy go zrecenzujesz – przemawia do mnie rąbany pień i obuch siekiery, zapach – jak dla mnie – prawie doskonały

[z FB] Ewa M.
[z FB] Ewa M.
10 lat temu

Przystojne i szarmanckie

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

nie znam, nie wąchałam, ale nota wysoka….jak woń rąbanego pnia to i obuch siekiery też musi być, aż muszę osobiscie go poznać

czarna:)
fb Karola M.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Piotrze, a tak z ciekawości zapytam – skąd masz olejek z brzozowych liści?

Marcin Budzyk
10 lat temu

Trochę tak, ale CK Shock jest jednak bardziej "puchaty", że tak powiem.

Mroczyna
10 lat temu

[Update]

Przetestowałam dziś tę woń i jak ambra rzeczywiscie jest wyraźna tak u mnie na skórze po 2 godzinach bardzo mocno wyczuwalna i chyba najmocniej jest nuta żywiczna (co u mnie nowością nie jest, bo drzewne wonie upodobały chyba sobie mnie). Zapach rzeczywiście nalezy do gatunku wybitne i naprawdę męskie. Idelany zapach do łóżka, dostatecznie intensywny ale i intymny.

Magdalena Cecylia M.

Ziu
10 lat temu

Przede wszystkim uwielbiam reklamę tego zapachu, dodatkowo przechodzę ostatnio fascynację drzewnymi nutami i od samego początku jestem zachwycona Gentlemen'em Intense.

Ewa Widyńska
10 lat temu

Jak zniewalająco ciepłe, to już podążam za tym zapachem.. jak najbardziej jestem za , zmysły same się odzywają 😉

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

A co z Baldessarini Ambre (ambra nie tylko z nazwy), na pewno nie nisza a na moj nos tez ma otulajaca dawke amby?

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Cześć!

Znakomity zapach. Doceniałem GO INTENSYWNIE 😉 od premiery, ale dopiero odkąd posiadam własną "setkę", odkryłem to pachnidło właściwie na nowo i z całą pewnością mogę stwierdzić, że Gentlemen Only Intense będzie już stałym elementem mojej kolekcji. Recenzja bardzo dobra i nie sposób cokolwiek do niej dodać, chociaż pomyliłeś się co do jednego; mężczyźni nie docenili tej kompozycji, zapach nie został bestsellerem. Paradoksalnie to nawet lepiej, bo znikoma popularność tego Gentlemena stanowi jego dodatkowy atut. I jeszcze jedno na koniec, perfumiarzem stojącym za Gentlemenem Only Intense jest Jean Jacques (źródło; https://fr.linkedin.com/in/jean-jacques-1a3b4911).

Pozdrawiam –
Cookie

Mat SuitThings
7 lat temu

Zdecydowanie ta wersja jak i podstawowe gentlemen only, to dla mnie fenomen.
Czekam na recenzję najnowszego Gentlemen Only Absolute

Unknown
5 lat temu

Zapach intensywny, pulsujący, charakterny i dominujący. Projekcja ciekawa i rozbudowana, niestety początek to chwyt za gardło. Zapach przydusza, agresywny niczym asfalt w upalne popołudnie. Z czasem rozkłada się na poszczególne składniki i można o nim opowiadać. Na pewno jest męski, podoba się moje żonie, to ona go wybrała. Polecam jako drugi, trzeci na półce.

Anonimowo
Anonimowo
4 lat temu

Dzisiaj odebrałem próbkę i na początku bardzo przypomina mi Jean Paul Gaultier Ultra Male….jestem zaskoczony i nie bardzo wiem czy to dobrze czy zle…bede testowal dalej…

Anonimowo
Anonimowo
3 lat temu

Dlaczego Givenchy go wycofało… Kiedyś nie mogłem odkleić się od pustej już butelki, żałuję że tak późno go poznałem dla mnie był signature scent…żal ogromny pozostał