21 marca 2014

Karl Lagerfeld For Her — porażka

I już w Polsce są nowe perfumy o nazwie Karl Lagerfeld for Her.

Zapach jest bez historii. Lekki, nijaki, wtórny i totalnie rozłożony na łopatki. Nijak się ma do samego Lagerfelda, ani do jego poprzednich kreacji perfumeryjnych.

Perfumy Karl Lagerfeld for Her

Perfumy należą do grupy totalnie niezobowiązujących świeżych kwieciuchów z ledwie wyczuwalną lekko słodką nutą owocową. Rozwój kompozycji zapachowej polega na stopniowym spadku poziomu odczuwania masowej nuty kwiatowo-owocowej. Jej kosztem kreuje się chemiczna i piżmowa nuta czystości i plastiku.

Więcej o Karl Lagerfeld for Her powiedzieć nie można. Perfumy te trzeba rozpatrywać w kontekście klęski światowej sztuki perfumeryjnej i totalnego dyshonoru dla jednego z największych wizjonerów mody na świecie.

Nuty: brzoskwinia, cytryna, róża, magnolia, frangipani, piżmo, akordy drzewne, ambra
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 45 i 85 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
19 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
smerfetka
10 lat temu

a co myślisz o Karleidoscope, jest w bardzo dobrej cenie i ktoś porównał że jest w klimatach Lutensa Feminite, którego bardzo lubię???

siatkarka1986
10 lat temu

Ocena miażdżąca. Również nie lubię zapachów Lagerfelda :/

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

hahahaha! no to byliśmy zgodni, wczoraj już napisałem, że porażka 🙂 pozdrawiam, ten od whisky 🙂

Katarzyna Sobótka
Katarzyna Sobótka
10 lat temu

Po co się robi takie faux pas? Czy to zbytnie przekonanie że odpowiednie logo na butelce wystarczy?

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Niestety to wszystko prawda. Aż żal Karla, że wdał się w tak mierny projekt. Męski jest równie słaby o ile nie gorszy – pseudo świeżość, mainstreamowa nuta metaliczna, niby-pieprzność i to okropne jabłko!

Raf

Patrycja Maćkiewicz
10 lat temu

ojej cóż za nota- no i dzięki za recenzje. Ja jestem wzrokowcem i buteleczka zachęciła mnie do powąchania tych perfum ale po takiej recenzji na pewno już sobie daruję 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Karleidoscope był świetny. Moja dokładna recenzja jest w spisie, ale podobieństw do Feminite du Bois bym się nie doszukiwał. Choć oba są drzewne i kobiece.

Aga Sz
10 lat temu

o nie, Karl, naprawdę?

Nastka
10 lat temu

Też zawiodłam się całkiem na tym Karlu

bebe509
bebe509
10 lat temu

I jak na ironie swietna trwalosc !!! 🙂 cala kasa poszla pewnie w projekt butelki / a opakowanie to znaczna czesc kosztów w produkcji perfum / wiec na zapach z klasa już nie starczylo ! to masakra kiedy perfumy sa kiepskie i na dodatek trwale …..

RóżWKamieniu
10 lat temu

Nie pamietam juz jak pachnialy, zupelnie nie wpadają w pamięć.

wiola wrobel
10 lat temu

Flakony podobają mi się, ale najważniejsza jest przecież zawartość.

Ewa Widyńska
10 lat temu

Z czystej ciekawości na pewno zapoznam się z zapachem… Czytając jedną z angielskich stron gdzie jest recenzja tych perfum w wydaniu dla kobiet i mężczyzn .Spotkałam się z taką myślą projektanta ""Fragrance is fashion for the nose"—Karl Lagerfeld"…Brzmi ciekawie hmmm 😉

nati71
10 lat temu

Flakony piękne, ale Twoja niska ocena zniechęci co niektórych do zakupu 😉

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Ja z kolei uwielbiam ten zapach! Kwestia gustu i upodobania;-)

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Nie rozumiem takiej niskiej oceny – jak dla mnie jest naprawdę świetny zapach, nie za słodki, da się wyczuć osobno wszystkie składniki. I jest całkiem trwały ;]
Mówię o damskiej wersji.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Ja jestem zachwycona, mam te perfumy od 2 miesięcy i już w tym krótkim czasie kilka osób mnie zapytało czym tak ładnie pachnę?

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Bardzo piękny zapach. Opakowanie i falkon przepiękne również. Niemniej moim ostatnim zakochaniem jest Guerlain La petite Robe noire

pzdr. Lukas.

Splot
6 lat temu

Zapach zwiedlego bukietu przypadkowo zebranych kwiatów.