Tom Ford na rok 2014 proponuje dwa zapachy z linii zapoczątkowanej przez Neroli Portofino. Mandrynkowe cudo zostawię na później i zacznę od Costa Azzurra.
Zapach ten świetnie oddadzą trzy określenia: dużo ziół, dużo wodorostów, dużo krystalicznej świeżości. Trzeba jednak pamiętać, że między „krystaliczną świeżością” a „kurzem na żarówce” granica jest płynna i bardzo łatwo z jednego wpaść w drugie. Na szczęście Costa Azzurra oprócz tego kreuje ciekawe, ziołowe obrazy. To zioła świeże, chrupkie, mokre… Wtóruje im udana nuta selera, który najmocniej jest wyczuwalna w pierwszej godzinie po aplikacji.
Costa Azzurra może się podobać, ale jest to woń specyficzna i należy do gatunku perfum, których osobiście nie lubię. Na pewno walory nowych perfum Forda docenią fani nuty dryfującego drewna, która zagościła w perfumerii parę lat temu. Również koneserzy czystych, niesłodkich i sterylnych woni powinni być zachwyceni. Osoby liczące na oud, dąb, cedr i kadzidło będą zaś zawiedzione, gdyż mimo oficjalnej bytności w spisie nut, Costa Azzurra nie pachnie tymi składnikami.
Myślę jednak, że jest to zapach charakterystyczny na tyle, aby rekomendować jego testy. Przypominam jednak, że perfumy Tom Ford Costa Azzurra będą dostępne w Polsce od sierpnia wyłącznie w dwóch perfumeriach Douglas – w katowickiej Silesii i warszawskiej Arkadii.
Nuty: dąb, oud, drewno morskie, algi, piżmo, seler, kardamon, piołun, jałowiec, mirt, bazylia, cytryna, lawenda, mandarynka, cyprys, cedr, wanilia, olibanum, wanilia, wetiwer
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny od sierpnia 2014 jako woda perfumowana o pojemności 50 i 250 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin