15 lipca 2014

Loewe 7 Sport — miętowe kadzidło

Perfumy marki Loewe znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Z czwórki nowych, sportowych Loewe testowałem pobieżnie wszystkie, ale na nieco dokładniejszą znajomość wybrałem tylko 7 Sport.

Fani klasyka nie powinni czuć się zawiedzeni. To dalej woń kadzidlana i ambitna, choć w nieco mniejszym stopniu. Docenić należy fakt, że Loewe nie postawiło na typowy akord sportowy. Nie ma tu też nuty zakurzonej ścierki. Całość gra na kadzidle wyciągniętym z wersji podstawowej i sporej ilości cytrusów. Nowością jest zaś wyraźnie miętowa, nieco gorzkawa głowa tych perfum.

Mimo że Loewe 7 Sport pozostaje zapachem ciekawym, to trzeba mieć świadomość jego ułatwienia i makdonaldyzacji. Kadzidło nie jest bezkompromisowe. Łamie je jakaś dziwna, słodka nuta, która trochę przypomina woń w alejkach ze słodyczami w wielkim hipermarkecie. Nie jest to żaden konkretny składnik, ale ogólne wrażenie na temat serca. Mogę jednak podejrzewać, że stoi za tym neroli – tak jak w Loewe 7 Natural.

Swoją drogą Loewe 7 Sport bliżej chyba do wersji Natural niż do klasyka. Różnicą jest spora ilość zieleni i miętowej świeżości.

Mimo wad, nic jednak nie zmienia faktu, że są to jedne z najlepszych perfum sportowych jakie wąchałem w swoim życiu. Jednocześnie spore podobieństwo do reszty rodziny „7” powoduje, że jakieś bardziej wnikliwe opisy są zbędne.

Nuty: liście pomidora, neroli, yuzu, mandarynka, kadzidło, ambra, mięta
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny jako woda toaletowa w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 5 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
31 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marta Liber
9 lat temu

Skoro nie ma nuty zakurzonej ścierki to wspaniale 😉 Szczerze mówiąc nic ciekawego, zapoznałam się z nimi i szybko o nich zapomniałam; plakat reklamowy to kompletna klęska :-/

Marcin Budzyk
9 lat temu

Ty nie jesteś targetem perfum sportowych. 🙂 🙂 🙂

Porcelanowa
9 lat temu

A mi się plakat bardzo podoba. Jest tak bardzo retro 😉

Marta Liber
9 lat temu

Ale czy to znaczy, że z plakatu mają spoglądać cztery- za przeproszeniem- pierdoły? 😉 Dobrze- Pan z wiosłem broni się trochę…no ale czy ktoś widział większą ofermę niż Pan w golfie…naprawdę sport to energia, postawa, zdrowie – nawet w wersji retro 😀 A tu mamy jakąś pomyłkę. Nie, nie – mnie ten plakat zniechęca i gdybym miała chęć zakupić te perfumy komuś w prezencie czmychnęłabym z perfumerii gdzie pieprz rośnie po "spotkaniu" z takim kwartetem! Ale możliwe, że jestem po prostu zbyt nowoczesna i dlatego mnie nie przekonują Ci "sportowcy" 🙂

Marcin Budzyk
9 lat temu

Miałem na myśli zapach, nie plakat.

Pewne osoby (do nich zalicza się z 80-90% czytelników blogów perfumeryjnych) stoi kilka stopni wyżej od zapachów sportowych i idąc na kort, boisko, siłownie itd. wybiera perfumy bez słowa "sport". Mogą to być jakieś delikatne kwiaty, lekkie orienty, woni pieprzowe lub imbirowe, perfumy zielone, ziołowe lub cytrusowe.

A ja staram się nie udawać, że półka "sport" nie istnieje. Z tego powoduj testuję te perfumy, robię nawet ich rankingi i staram się wyłuskać coś z nich. Pewnie gdybym oceniał zapachy tylko wedle swojego gustu to by żaden sporciak nie wyszedł poza 4-5, ale staram się wczuć w rolę zjadacza takich perfum. I stąd Loewe ma taką ocenę. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

koleżanka zakupiła 7 sport dla męża – jemu się zupełnie nie spodobał, więc sama użytkuje – z zadowoleniem 🙂 nie poznałam zapachu, ale znajomy męski nos został przez niego lekko podduszony w fazie wstępnej – na szczęście tylko chwilowo 😉

Martuś – podzielam Twój brak entuzjazmu dla kwartetu ;)))

Marta Liber
9 lat temu

A widzisz 😀 Wiedziałam!!! Koszykarz by się przydał, chociaż jeden 😉

Marta Liber
9 lat temu

Zgadzam się Marcinie 🙂 Znam kilku mężczyzn – bardzo wysportowanych, którzy nie sięgają po zapachy z etykietą "sport". W przypadku kilku kobiet rzecz ma się podobnie, podczas gdy z kolei inne ze znanych mi osób zalegają trwale na kanapie ale uwielbiają pachnieć jakimkolwiek zapachem sportowym.
Dzięki za wyjaśnienia w ostatnim akapicie – załapałam 😉 W innym przypadku czepiałabym się tej oceny dość długo jeszcze 😉

Marta Liber
9 lat temu

Mnie się też coraz bardziej podoba. Kolorystycznie ;-))

Magdalena
9 lat temu

[O zapachu] Pomimo, że zapachy typu sport traktuje z dużym dystansem i przymrużeniem oka, tak ten dla mojego nosa jest całkiem przyjemny, chociaż marka Loewe nie pokazała tu tego co potrafi a co znane jest z linii butikowej Paseo del Madrid czy choćby w Aire Loco. Ale w końcu targetem nie jestem, więc sprawa mnie tak nie emocjonuje.
[O kwartecie] Niestety mi ten plakat pachnie żartem, pastiżem czegoś (nie wiedzieć czego), tylko takie wytłumacznie pozwala mi niesłabnąco zachwycać się stylem Hiszpanów (których się ostatnimi czasy naoglądałam, że aż tęskno 🙁 ). Za dużo photoshopa, gdyby było go mniej (a najlepiej wcale) wyglądaliby o niebo lepiej, bardziej męsko, a tak mamy satyrę na męskość. Entuzjazmu z mojej strony brak. Już na mojej uczelni z roczika dzieciaków '95 byłabym w stanie wyłowić 4 przystojniejszych i bardziej męskich.

Graża G.- P.
9 lat temu

Testowałam ten zapach i mnie się podoba ale bez zachwytów natomiast mężowi wcale – czuł w nim jakieś chemiczne wątki i landrynkowe nuty 🙂
Co do reklamy…cóż- bardzo rzadko podobają mi się panowie w reklamach perfum, albo są zbyt lalusiowaci, albo wystylizowani na macho ale nieprzekonująco. Natomiast ten kwartet też nie wzbudza mojego entuzjazmu – trochę śmieszy a trochę irytuje, chociaż sam pomysł jest fajny ale efekt końcowy nieciekawy 😉

Graża G.- P.
9 lat temu

Jeśli myślimy o tym samym sportowcu to nie sądzę aby cokolwiek mogło skłonić go do tego, żeby tak się uczesać o odzieniu nie wspominając 😉 Violuniu, ten zapach nie jest taki zły – ale zauważyłam, że i W. i M. dają się przydusić tym samym zapachom i tak jak w przypadku Karla L. mnie to nie dziwi, to tutaj zupełnie nie rozumiem o co chodzi 😀 Ale z upodobaniami nosów się nie dyskutuje 😉

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Lubię Loewe 7, w wersji sportowej znacznie mniej, ale faktycznie nie odrzuca. Chociaż jak czytam komentarze widzę, że różnie z tym bywa. No, ale mnie się wybitnie nie podoba Dior Homme, a wszyscy wokół uważają go za świetny zapach. O gustach się nie dyskutuje.
Chętnie zaczepiłbym panią Viole o koleżankę użytkującą Loewe 7 sport – czy jest ona typem męskim i sportowym, ale nie chcę zdenerwować obstawy 🙂
Pozdrawiam miłe grono wraz z obstawą. Greg.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Plakat żałosny, ten w golfie rzeczywiście najgorszy a do tego wygląda jakby trzymał termos, masakra 😀 Mój chłopak używał jakiegoś zapachu Loewe ale nie pamiętam już teraz jakiego. Natomiast ja bardzo lubię Aurę 🙂 Jeśli tylko będę mieć okazję sprawdzę serię sport, bo wśród zapachów sportowych też można czasem znaleźć coś ciekawego.
Gosia.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Marto, mnie ten z wiosłem przypomina trochę Janosika, którego bardzo lubię 😉 Też uważam, że on jeden się broni 😀
Pozdrawiam. Gosia

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Nie znam zapachu więc będzie o reklamie. Co oni im zrobili?! Przecież to przystojni mężczyźni i nawet w stylu retro mogli wyglądać męsko. Bleee.
Gdzie ci mężczyźni, chciałoby się zawołać 🙁 Mój chłopak jest bardziej męski na codzień chociaż nie jest sportowcem :p
Basia

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

A mnie się plakat podoba. Nie wszystko musi ociekać smarem, seksem, nie trzeba eksponować klaty albo czegoś więcej, można i tak- spokojnie. I mnie się tak podoba:-) Chociaż trochę śmiesznie jest;-)) Chętnie poznałabym zapachy, jeszcze nie miałam okazji ale ze względu na plakat może nie zapomnę o nich tak szybko i przy okazji sprawdzę na mężu, może tez z wrażenia zacznie uprawiać jakiś sport;-)
Maria

Marcin Budzyk
9 lat temu

Wojtek pewnie czuwa. 🙂 🙂 🙂

Marta Liber
9 lat temu

Gosiu, trochę się broni 😉 Pozdrawiam serdecznie- termosem rozbawiłaś mnie ostatecznie 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

nieustannie 😉 Greg – nie uszło mej uwadze, że chętnie zaczepiłbyś zamiast zwyczajnie zapytać a Dziewczyna, o której Mała pisze po prostu lubi wszelkie kadzidlaki.

wojtek

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Miałeś Marcin rację, Wojtek widzę, że jak raz podpadłem to już na zawsze 🙂 Chciałem zapytać nie wiem dlaczego poszło zaczepić:D
Dziś w pracy wyszedł temat używania przez kobiety męskich nie unisexowych zapachów i kolega przyznał, że jego dziewczyna regularnie podbiera mu Acqua di Gio i Creed Vetiver. W drugim przypadku krew się w nim burzy, bo lubi Creeda, Armani mu nie leży więc pozwala.
Loewe 7 sport nie są ostre a jeśli ładnie układają się na skórze przestaję się dziwić 🙂 Mam jednak nadzieję, że kobiety nie zaczną nam pachnieć typowo kolońsko! 🙂
Greg

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Jeszcze jedno, zaryzykuję 😀 Czemu "Mała", jeśli wolno spytać? 🙂
Pozdrawiam. Greg

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

kocham je! uwiodły mnie! jest to dla mnie ZAPACH ROKU 2014 z serii sport!! żółto-pomarańczowy loewe jest okropny! ciężko było mi się przemóc, by spróbować coś innego tej marki!! choć jestem kobietą, kupię je! są warte swojej ceny!
pozdrawiam i czytam wciąż 🙂
Agata Ste

Ewa Widyńska
9 lat temu

Sam plakat, to faktycznie masakra..Kompletnie nie podoba mi się, nawet żaden z Panów nie przypadł mi do gustu, to tak w ramach małego żartu..Ocena perfum wysoka, na pewno zapoznam się z tym zapachem w najbliższym nadążającym się czasie 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Poznałem, całkiem przyjemny zapach ale nie od wstępu. Na reklamy nigdy nie zwracam uwagi i dobrze bo w tym przypadku musiałbym zrezygnować z dobrych perfum. J.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

A kiedy bedzie recenzja genialnego Lalique Hommage ? i Czy coś wiadomo o wersji VOYAGEUR ?

Marcin Budzyk
9 lat temu

Będzie zapewne kiedyś. 🙂 O nowej wersji nic nie wiem…

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Hommage jest łatwo dostępny, ale Hommage Voyageur dopiero co sie pokazał i niestety nie ma gdzie go powąchać… dobrze by było sprawdzić przed zakupem czy warto.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

To oprocz Hommage jeszcze prosiłbym o recenzje Lancome Hypnose Pour Homme. Pozdrawiam

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

A na mnie lezy intrygujaco- nie az tak jak meski encre noire Lalique`a,
ale jednak. Chociaz jestem kobieta, w poszukiwaniu zapachow idealnych rzadko zagladam na dzial damski.Pozdrawiam , Pau.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Witam Marcinie.
Mam prosbę, mogł byś w kilku słowach napisać o zapachu – Esencia Loewe Sport ?
Czy aplikujac go na siebie, czuc go podczas noszenia ?(nie lubie zapachów, których na sobie nie czuję)
Dziekuje serdecznie.Rafał.