18 sierpnia 2014

DKNY Be Delicious od jabłuszek do księżycowych kraterów

DKNY Be Delicious znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

DKNY Be Delicious

DKNY Be Delicious to bez wątpienia kamień milowy sztuki perfumeryjnej. Wykreowane w 2004 roku przez Maurica Roucela perfumy musiały być niegdyś wielkim zapachem.

Dlaczego używam czasu przeszłego? Nie wierzę, że to, co obecnie znajduje się w butelce mogło zdobyć aż tak wielką popularność. Owszem, jabłuszkowy i zielony początek robi bardzo pozytywne wrażenie i zaraża optymizmem, lecz to co dzieje się później to jakieś nieporozumienie.
Po opadnięciu wesołej, merdającej ogonkiem głowy, nosom ukazuje się obraz rodem z olfaktorycznego Księżyca. Sam pył, jakieś kratery, kurz i całkowity brak życia. Niby tam ma być jakiś ogórek, niby jakieś kwiaty i drewienka, ale nie ma nic. Bestseller DKNY pachnie na tym etapie koszmarnie i tanio. I wiem, że Maurice Roucel nie byłby w stanie zrobić, czegoś tak miałkiego. Be Delicious stało się więc najprawdopodobniej ofiarę zmian formuł wymuszonych przez różne instytucje.

Księżycowy krajobraz perfum DKNY

I o tych perfumach nie ma potrzeby więcej pisać. Głowa radosna i jabłuszkowa, i jak ktoś to powącha na szybko w perfumerii to kupi. Też bym kupił, bo początek robi świetne wrażenie. Szkoda, że później lecą zakurzone fartuchy i ścierki. Zero kobiecości, zero zmysłowość i zero twórczej ikry.
Na tle Be Delicious dużo lepiej wypada najnowszy zapach marki DKNY o nazwie MyNY.

Nuty: jabłko, grejpfrut, tuberoza, fiołek, akord drzewny, ogórek, magnolia, konwalia, róża, ambra
Rok premiery: 2014
Twórca: Maurice Roucel
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny w pojemności 30, 50 i 100 mL, również w formie roll-on
Trwałość: słaba, około 3-4 godzin

Reklamy perfum DKNY Be Delicious

Najsłynniejsza kampania Be Delicious z Larą Stone i Baptiste Mayeuxem

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
22 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
SZTUKOTEKA
9 lat temu

Ładnych lat temu parę zapach mnie zainteresował. Kupiłam. Fascynacja szybko przeszła, gdyż się okazało, że na dłuższą metę zapach strasznie drażni. Zgadzam się z opisem.Dziś na pewno bym nie kupiła – niekiedy to jednak szczęście, że gust się zmienia. Pozdrawiam!

smerfetka
9 lat temu

oj jesteś łaskawy z tą 2 , ja bym dała 0,000005 ..:D

magdalena switala
9 lat temu

Jabłuszko od DKNY obrzydziły mi wszechobecne podróby. A jeśli to, co jest obecnie sprzedawane, jest tak kiepskie, to nie widzę ratunku 😉

iwonidos
9 lat temu

Zgadzam się, zapach jest dla mnie brzydki i nieodpowiedni. Zupełnie go nie rozumiem, jest bez wyrazu.

Ziu
9 lat temu

Ładnych kilka lat temu moja znajoma ich namiętnie używała i pamiętam jak zawsze byłam pod wrażeniem trwałości tych perfum na jej skórze. Ale na niej be delicious w ogóle dziwne cuda wyprawiało, gdyż najbardziej charakterystyczną nutą był ogórek. Teraz jak spotykam kogoś pachnącego tym jabłuszkiem nie wyczuwam niestety żadnego ciekawego akcentu. A szkoda, bo te flakony, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, bardzo mi się podobają i chciałabym jakiś w swojej kolekcji 😉

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Na kimś nawet mi się podoba, na mnie pachnie tanio. Wersja night bardziej mi odpowiada.
Porcelanowa

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Nigdy nie byłam fanką jabłuszka, ale dziwią mnie negatywne opinie. Jabłuszko było i jest wszechobecne i ma wiele miłośniczek. Gdzie One są i nie bronią zapachu? Zauważyłam Marcinie, że jak ktoś ma inną opinię o zapachu, niż TY to jest be. Takie kółko wzajemnej adoracji

Patrycja Maćkiewicz

Mam ale używam sporadycznie – jakoś mi przeszło z tym zapachem 🙂 Dobrze że w posiadaniu mam tylko 30 ml bo mój zachwyt tymi perfumami minął. Chyba za dużo osób w koło go używa i przez to zrobił się dla mnie taki nijaki – dwójeczka zasłużona 🙂

Marcin Budzyk
9 lat temu

Tak? A w jaki sposób to zauważyłaś?

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Koszmarny zapach. Nie należę do kółka wzajemnej adoracji, ale nie mam zamiaru zmienić zdania na temat tych perfum.
J.

Zofiana
9 lat temu

Ja w tym zapachu nie wyczuwam jabłek :/

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Kupilam 30 ml tych perfum i trochę bym ich jednak bronila. Sa bardzo rześkie, swieze, a przy tym lekko owocowe i przyjemnie słodkawe, a to przecież wielka sztuka to wszystko polaczyc w jednym zapachu. Poza tym spojrzcie proszę na składniki nut zapachowych wyszczególnione wyżej przez Marcina pod jego recenzja, sa ciekawe i jest ich wiele, wiec sa to perfumy zlozone, a nie oparte tylko na jakims jednym czy dwóch elementach. Renata

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

W sumie nie lubię tych jabłek, ale jest jeden wyjątek: GOLDEN 🙂 zachęcam do testów

Oksana
10 miesięcy temu
Reply to  Anonimowy

Golden ma kiepską trwałość nie polecam. Szybko ulatniają się i nie czuć nic😞

Julia251069
9 lat temu

Miałam je w 2007 roku i uwielbialam! To była nowa świeżość, cudowna na wiosnę i lato. I tylko moja koleżanka zapytała czy na pewno chcę pachnieć ogórkiem 🙂 tak, chciałam. Dla mnie to był udany zapach, kolejnych odmian nie wacham

micuki
9 lat temu

Mi osobiście zapachy jabłuszkowe bardzo się podobają, najlepsze z nich jest złote- Golden Delicious. To zielone znam tylko z powąchania w perfumerii i tam mi się podobało. Totalnym niewypałem jabłkowym jest za to, to zielone jabłko w nowej odsłonie które ma jeszcze nawilżać skórę- ma trwałość chyba z 1,5h :/

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Nawachalam sie tych zapachowych jabluszek od Ricci i Dkny i postanowilam ze bede omijac je z daleka. Do momentu kiedy poznalam Dkny Delicious Night i przepadlam. Dlaczego nie ma jeszcze o nich wzmianki,zasluguja na nia jak zadne inne jabluszko

Unknown
8 lat temu

Właśnie pokochłam Twojego bloga. Założyłam że jeśli napiszesz same peany na cześć tych perfum to po prostu wychodzę, ale ty opisałeś je dokładnie tak jak ja odbieram te perfumy. ..czyli okrutnie tanio. A zachwytów nie rozumiałam lata temu jak i teraz nie rozumiem. I jeszcze opinia o "starych" Insolence Gurlein mnie kupiła. Spędzę tu więcej czasu. Pozdrawiam kleo

Katie S
7 lat temu

Ja rowniez nie czaje zupelnie fenomenu tego zapachu. ZUPELNIE, wcale. Na wizazu ma prawie 5 gwiazdek, no serio??? Wachalam, testowalam ze sto razy, naprawde. Ni cholere nie potrafie zobaczyc w tym jabluszku tego, co inni w nim widza. To po prostu jablkowo-ogorkowy zapach, calkowicie plaski, bez wyrazu, bardziej pasujacy do jakiegos balsamu za 5zl niz perfum, ktorymi chcialabym pachniec. Kiedy bylam wypsikana Be Delicious, chcialam od razu isc do domu pod prysznic, mialam wrazenie ze pachne jakas bazarowa tandeta za grosze. Ostatnio byla w moim hebe promocja, chyba 50 ml za 100 zl, i widzialam ze jabluszko znikalo dosc szybko. Znowu wachalam, znowu zachodzilam w glowe dlaczego to tak popularny i kochany zapach. Jak moze sie az tak podobac najzwyklejszy zapach jablka zmiszanego z ogorasami? Czy kobiety maja az tak dziwny gust, ze taka prosta tandeta jest dla nich zapachem wszechczasow??? Serio pytam.

Splot
7 lat temu

A ja napiszę tak: może i fajny zapach dla nastolatki.

Artu Pel
6 lat temu

Matkoooo…jak ja bardzo nienawidzę tego "zapachu"!!!

Zacząłem się kilka lat temu spotykać z jedną kobietą…biegaczką półmaratonów. Po każdym powrocie z treningu, i po prysznicu, używała tego…"odświeżacza".
Nie potrafiłem jej potem znieść w domu, co dopiero mówić o przytuleniu. Zdarzyło się kilka razy, i później szybko wrzucałem koszulę do pralki.

Ten ogórek…jakiś taki zbyt ogórkowy. Taki jak, kiedy zje się czerwony miąższ arbuza i dociera się zębami do tego zielonego…brrrr.

Apelowałem aby z niego zrezygnowała, ale ona nie rozumiała co mi się w nich nie podoba, według niej były fantastyczne.

Doszło do tego, że drażnił mnie sam widok tego "cuda" kiedy wchodziłem do łazienki.

Ten "zapach" to dramat. Mogliby nim podrasowywać zapach sałatek w barach.

Ana
Ana
1 rok temu

Be Delicious to zapach lekki, świeży, młodzieżowy. Nie jest kobiecy- Marcinie to oczywiście prawda, ale to nie kategoria zapachu wieczorowego, eleganckiego. Ja na półce mam zawsze przynajmniej 5 zapachów: w zależności od okazji i samopoczucia, na przykład zapach do pracy, inny zapach na weekend, zupełnie inny na randkę czy wieczorną imprezę albo ognisko. Jak dla mnie nie ma uniwersalnego zapachu na każdy dzień i okazję. Be Delicious to dla mnie świetny zapach na spokojny lekki wieczór w ogrodzie, otulona nim delektuję się letnią aurą i spokojem otoczenia gdzie wiele innych zapachów lata unosi się w powietrzu. Jest bez nachalnych akordów, które o tej porze roku nie mogą zabijać całej reszty…. Dla mnie pozytywny🌞