3 listopada 2014

50 flakoników perfum w dwa miesiące, czyli cudowna i…

…różnorodna kolekcja perfum Renaty.

Dziś mam prawdziwą przyjemność pokazać Wam, jak pięknie urosła kolekcja perfum Renaty od ostatniej, sierpniowej prezentacji na Nez de Luxe.

Myślę, że słowa nie wyrażą tego, co powie obraz. Zapraszam zatem do radowania oczu tym niesamowitym stadkiem pachnących flakoników.

Kolekcja powiększy się po kliknięciu nań prawym przyciskiem myszy i wybraniu opcji „Pokaż obrazek”.

A oto dokładna lista wszystkich zapachów:

1. Rose Alexandrie, Armani/Prive
2. Acqua Di Gioia, Giorgio Armani
3. J’adore, Christian Dior
4. Miss Dior Blooming Bouquet
5. Dune, Dior
6. Music Box, Kylie Minogue
7. Tresor, Lancome
8. Poeme, Lancome
9. Champs Elysees, Guerlain
10. Insolence, Guerlain
11. Samsara, Guerlain
12. Parisienne, Yves Saint Laurent
13. Baby Doll, YSL
14. Chance, Chanel
15. Allure, Chanel
16. Classique, Jean – Paul Gaultier
17. Yellow Diamond, Versace
18. My Burberry
19. Candy, Prada
20. Eclat D’Arpege Lanvin
21. Marry Me! A La Folie, Lanvin
22. Rumeur Rose 2 Lanvin
23. Reveal, Calvin Klein
24. Beauty, CK
25. Eden, Cacharel
26. Amor Amor, Cacharel
27. Anais Anais, Cacharel
28. Knot, Bottega Veneta
29. Be Delicious, Donna Karan New York (DKNY)
30. Eau De Parfum, Chloe
31. Dahlia Divin, Givenchy
32. Lady Million Eau My Gold, Paco Rabanne
33. Sun, Moon, Stars, Karl Lagerfeld (miniatura)
34. Daisy, Marc Jacobs
35. Bonbon, Viktor & Rolf
36. Guilty, Gucci
37. Angel, Thierry Mugler
38. 1881, Cerruti
39. Laguna, Salvador Dali
40. Black Orchid, Tom Ford
41. Eau De Toilette, Dolce & Gabbana (ich pierwszy zapach dla kobiet)
42. The One, D&G;
43. L’Air, Nina Ricci
44. Light Blue, D&G;
45. Jeu D’Amour, Kenzo
46. L’Eau par Kenzo
47. Modern Muse, Estee Lauder
48. Oh,Lola! Marc Jacobs
49. ckin2u
50. Eternity, CK
51. ck one
52. Truth, CK
53. 5th Avenue, Elizabeth Arden
54. Ardenbeauty, EA
55. Sunflowers, EA
56. Green Tea exotic, EA
57. Ange Ou Demon Edition Croisiere, Givenchy
58. Eau de Parfum, Jimmy Choo
59. J’Aime, La Perla
60. Amazonian Wild Lily, The Body Shop
61. Venezia, Laura Biagotti
62. Sun Moon Stars, Karl Lagerfeld
63. Woman, Hugo Boss
64. Le fleur Defendu (Forbidden Flower), Lolita Lempicka
65. Miss Gabriela, Gabriela Sabatini
66. Premiere, Gucci (perfumetka)
67. White Patchouli, TF
68. L’Ete Mediterean, Yves Rocher (edycja letnia)
69. Quelques Notes D’Amour, YR
70. Moment Du Bonheur, YR
71. Oxygene, Lanvin
72. No 5, Chanel
73. Eau De Toilette, Jean-Louis Scherrer
74. Attimo, Salvatore Ferragamo
75. Le Parfum, Carven
76. Super Woman, Playboy
77. Coco Noir, Chanel
78. Addict, Dior
79. Dangerous Woman, Bruno Banani
80. Pulse, Beyonce
81. The Killer Queen, Katy Perry
82. Eternity Moment, CK
83. Born in Paradise, Escada (edycja letnia)
84. Ultrared, Paco Rabanne
85. Black Star, Avril Lavigne
86. Hypnose, Lancome
87. Light Blue, D&G; (perfumetka)
88. Amazonian Wild Lily, BS (miniatura)
89. Angel, TM (miniatura)
90. Angel, TM (miniatura)

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
25 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Gratuluję pięknego zbioru! Renato, a jacy są Twoi ulubieńcy? Top 10? :)))

pozdrawiam,

Elżbieta

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Piękna!!! 🙂
Basia

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

zapachów całe mnóstwo ale "moich" jest tylko kilka flakonów….Dołączam się do pytania o ulubieńców :). A co jeszcze masz Renato w planach zakupowych?
pozdrawiam i gratuluję, Gosia W.

terii teresa f.
9 lat temu

wow, same piękności 🙂 Pozazdrościć 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Zastanawia mnie sens kupowania tylu flakonow skoro zawsze mozna zaopatrzyc sie w odlewke lub polowac na miniaturki…ja sama ulwiebiam perfumy i jestem pod wrazeniem ale jesli te perfumy sa uzywane -z racji ilosci- raz na jakis czas to nie bedzie szybko szansy kupic ,,swiezego,, flakonu nie mowiac o tym ze perfumy po prostu zmieniaja sie- chyba ze trzymane sa w lodowce…poza tym czasami ktos kto ma 2 sztuki moze spokojnie powiedziec ze jedno jest signature scent na lato a drugie na zime- czy to samo powie wlascicelka 100 zapachow? Ciekawi mnie to – Renato czy masz swoj bezdyskusyjnie Twoj zapach, ktory uznasz za swoj nr1?
Pozdrawiam

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Ja uważam że pasja jest pasją i nie ma tu nad czym dyskutowac. Tylko mol perfumeryjny zrozumie mola perfumeryjnego!:) To tak samo jakbyś kolekcjonowała szpilki a ktoś ci powie że spokojnie powinnaś mieć tylko dwie pary: na wielkie wyjścia ''biznesowe'' i te bardziej imprezowe.
Tym bardziej że dla kogoś totalnie zagłębionego w świecie perfumeryjnym liczy się również flaszka, jej kształt, jej wielkość.Całokształt!:) Ciężkie życia perfumoholika..

white praline
9 lat temu

Dokładnie. Zapach jakim chce pachnieć nie moze sie powtarzać, to nie musi byc moj podpis, i wcale ludzie nie muszą mnie rozpoznawać po tym samym zapachu. Lubię codziennie czymś innym pachnieć. Rutyna mnie nudzi. I dlatego sama mam sporo flakonow:) i bardzo dobrze rozumiem Renatke:)

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Tylko szpilki się nie zniszczą od leżenia w szafie, a perfumy tracą ważność. Jestem molem perfumeryjnym i zapachy kocham, ale kupowanie kiludziesięciu zapachów uważam za przesadę i w sumie to szkodo mi tych perfum, które stoją na półkach nieużywane tylko po to, żeby je włąściciel fotografował i się chwalił, ile ma. Zresztą jakiekolwiek hobby, które przeradza się w manię, jest chorobą, nie ważne, czy szpilki, czy alkohol, czy perfumy. Kupno 50 flakonów w 3 miesiące to już choroba niestety, widać kolekcjonerka się nie kontroluje.

Anna F.
Anna F.
4 lat temu
Reply to  Anonimowy

W dwa miesiace a nie trzy:)

Patrycja Maćkiewicz

Wow niesamowity widok ale faktycznie popieram że kupno 50 perfum w 3 miesiące to już troszkę przesada 😉 aczkolwiek jeśli kogoś na takie zakupy stać to jak to mówią nie nasza sprawa 🙂 podbijam pytanie odnośnie ulubionych zapachów – jest w czym wybierać 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Nie pojmuję waszego oburzenia. Renata lubi perfumy, sprawia jej to przyjemność, poprawia humor oraz ma odpowiednie środki – kupuje. Nie widzę potrzeby wmawianie Renacie obsesji, manii itp. Dziwią mnie również wasze podejrzenia. Elżbieta

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Fajna kolekcja..choć zupełnie nie w moim guście. Co do ilości..to zupełnie mnie nie dziwi. Sama mam znacznie więcej. Taki los perfumoholika.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Wielkie dzięki za wszystkie komentarze. Zgadzam się z tym, ze kolekcja jest trochę kontrowersyjna, bo powiekszyla się znacznie w krotkim czasie, potraktowałam to jako swego rodzaju inwestycje na przyszlosc. Fajnie byłoby, gdyby jeszcze udało się ja rozwinąć w najbliższych latach. Był taki moment, ze po 90 flakonie pomyslalam stop, może już wystarczy, ale to piękne i ksztalcace na wielu plaszczyznach hobby chyba nigdy się nie konczy i wymaga stałego, regularnego dokupowania i dostawania. Tym się po prostu zyje. Zbieram również cudowne buty, szpilki i nie tylko, kocham je ogromnie, ostatnio od tych brazowych na obcasie marki Yves Saint Laurent odpadly mi fleki i musze wymienić u szewca. Buty tez się niestety zuzywaja, nie tylko perfumy. Bardzo się ciesze Marcin ze zamiesciles na blogu zdjecie i opis, sama z przyjemnoscia oglądam i czytam wszystkie pokazywane kolekcje, podobnie zresztą jak pozostale tematy i posty na Nez De Luxe. Szkoda tylko, ze nie opublikowales pozostałych zdjęć, na których sa zbliżenia na pewne części i jeszcze flakony pod roznymi katami widzenia. Pytanie o mój zapachowy numer 1 i TOP TEN na ta aktualnie chwile uważam za doskonale, chociaż trudne, ale sprobuje odpowiedzieć. Mysle, ze obecnie za najbardziej amazing z tych, które mam uważam obecnie Insolence, Guerlain, eau de parfum, dla mnie jest niesamowity, Marcin, super byłoby, gdybys zechciał napisac jego recenzje. No a pierwsza dziesiatka wybrana spośród tamtych 90 wygląda w mojej opinii tak: 1. Insolence, Guerlain 2. Tresor, Lancome 3. Dune, Christian Dior 4. Rose Alexandrie, Armani/Prive 5. Parisienne, Yves Saint Laurent 6. Light Blue, Dolce & Gabbana 7. Music Box, Kylie Minogue 8. Classique, Jean-Paul Gaultier, edt (stara wersja) 9. Allure, Chanel 10. Eternity, Calvin Klein. Jestem ciekawa Waszych typow. Odpowiadam na pytanie dotyczące planow kontynuacji – dodałam jeszcze dwa zapachy, już po zrobieniu zdjęcia i sporządzeniu spisu, mianowicie Aqua, Roberto Cavalli i Cinema, YSL. Co mi polecacie jako kolejne? Na razie chodzi mi po glowie Organza, Givenchy i Pleasures, Estee Lauder, ale jeszcze musze się spokojnie zastanowić. Dzisiaj wybrałam do popsikania się Bonbon, Viktor&Rolf.; Kiedys miałam ich Flowerbomb i zachwycal mnie, a ten nowy tez mi się bardzo podoba. Jest slodki, ale bez przesady, taki nowoczesny i elegancki, ale tez dziewczęcy. Renata

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Dziękuję Ci za odpowiedź na temat Top 10 :))) Twój nr 3 jest zdecydowanie moim nr 1. A do wypróbowania polecam Sahara Noir Toma Forda-genialny, niesamowity, inny niż wszystkie. Poza tym Soir de Lune oraz Eau du Soir Sisley-wielka klasa. No i Chanel 5 i 19-cudowne klasyki. pozdrawiam, Elżbieta

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Ciekawi mnie, co myślicie na temat słynnego klasyka trochę już zapomnianego a mianowicie Amarige, Givenchy. Ja na razie nie mogę się na jego temat wypowiedzieć, bo dopiero pojutrze planuje go powachac a może nawet od razu kupic. Mam same dobre doświadczenia związane z ta marka, ale wiadomo, ze każdy ich zapach jest inny i nie wiadomo, czy ten akurat będzie do mnie pasowal. Slyszalam, ze nazwa tych perfum jest anagramem słowa "mariage" czyli po francusku "malzenstwo". Ja gustuje raczej w kwiatowych zapachach, wiec może będzie odpowiedni. Bylabym wdzieczna zarówno fanom, jak i przeciwnikom Amarige za przekazanie swoich wrazen. Renata

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Moim zdaniem, Amarige jest piękny. Wyróżniający się i chyba ciężko znaleźć coś podobnego. Nie mogłabym go jednak nosić codziennie. Bardzo również podobał mi się Extravagance d'Amarige, ale został wycofany. Podobno pojawił się znowu, w wersji okrojonej, w nowym opakowaniu, ale nie miałam okazji powąchać.
Nadia O.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Nadia, wielkie dzięki za odpowiedz. Twoja opinia sprawia, ze z jeszcze wieksza ciekawoscia pojde jutro powachac Amarige. Zauwazylam, ze ostatnio coraz bardziej przyciąga mnie firma Givenchy, mam i z przyjemnoscia używam Ange Ou Demon Le Secret, Edition Croisiere, który pachnie gardenia tahitańska i cieplym piaskiem plazy oraz Dahlia Divin, która z kolei wydaje mi się owocowo – slodka. Jeszcze jutro przetestuje i może kupie Organza, jeżeli mi się spodoba. Poki co mogę jedynie powiedzieć, ze flakoniki i pudelka tych perfum sa urocze i wcale nie wydaja mi się przestarzale czy niedzisiejsze. Nie samymi nowościami zyje człowiek. Szkoda, ze nie mam możliwości dotrzeć do ekskluzywnej linii Atelier, o której co jakiś czas pisze nam Marcin. Renata

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Organze miałam i niestety nie uniosłam. Na początku byłam nią zachwycona. Jest ciepła, waniliowa i bardzo, bardzo kobieca. Pomyślałam nawet że to będą perfumy do których będę wracać, zwłaszcza zimą. Niestety po jakimś czasie zapach zaczął mnie męczyć i choć nadal uważam że jest piękny to jednak nie mogłabym go używać. Po prostu nie było nam pisane, ale jestem bardzo ciekawa jak Tobie się spodoba. Mam nadzieję że podzielisz się wrażeniami.

Natalia
Natalia
4 lat temu
Reply to  Anonimowy

DLA MNIE ORGANZA JEST bardzo lekka i idealna na wiosne i lato,.ale przyznaję że na codzien i już od samego rano nosze tzw „killery”. Nigdy nie uważałam organzę za jakoś specjalnie ciężką. Jest na pewno wyjątkowa. Mi się kojarzy właśnie z gorącym latem, myślę że reklama idealnie odzwierciedla ten zapach

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Dzieki za Twoje wrazenia dotyczące Organzy, Givenchy. Ja dzisiaj po raz pierwszy się w nia "ubrałam" i na razie podoba mi się i to bardzo. Mimo tej wanilii w składzie wydaje mi się niezbyt slodka, a nawet trochę ostra i taka surowa. Czuje w niej dużo kwiatow, ale podanych w takiej formie i postaci, ze jeszcze nigdy się z takim zapachem nie spotkałam, a wachalam w swoim zyciu naprawdę wiele wspaniałych perfum. Nie dziwie się, ze Organza stala się klasykiem i czyms legendarnym, bo zasluguje na to. To takie moje pierwsze, z konieczności jeszcze wstępne impresje, ale nabrałam checi, aby jeszcze lepiej poznac ten zapach. Tak sobie mysle, ze może Ty jeszcze wrócisz do niego, bo może potrzebowalas tylko od niego odpocząć. Renata

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Dziękuje za odpowiedź. Niewykluczone że jeszcze kiedyś spróbuję zmierzyć się z tym zapachem. Na razie moim faworytem są La Petite Robe Noire. Ale fajnie że Tobie się spodobał. Organza to naprawdę dobre pachnidło a co ważne są to perfumy nie do pomylenia z niczym innym, a to zawsze duży plus. No i buteleczka urocza, w sam raz do Twojej i tak już imponującej kolekcji.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Jeszcze wracam do tematu Amarige, Givenchy. Dowiedzialam się, ze w składzie kompozycji zapachowej tych perfum znajduje się kwiat ylang – ylang, jasmin i roza. Wtedy pomyslalam o Samsara, Guerlain, bo tam tez wystepuje ylang-ylang. Pewne podobieństwo można wyczuć, ale jednak niewielkie, bo przecież w Samsarze kolosalna i ogromnie wazna role odgrywa drzewo sandałowe. Amarige wydaje mi się bardziej klasyczne, a Samsara zbliza się do nurtu orientalnego. Fajnie, ze wspomnialas o La Petite Robe Noire, Guerlain. Najpierw wachalam Eau de Parfum i nie spodobala mi się!! Odebralam ja jako ciezka. Potem dostałam probke edt i tym razem wrazenia wspaniale. Mysle, ze sa to perfumy słodkie, ale w taki kunsztowny, drogi i nieprzesadzony sposób. Ostatnio uzupelnilam zbiorek o Endless Euphoria, Calvin Klein, Eau De Gaga, Lady Gaga, Coty, Cool Water, Davidoff, Amarige, Givenchy, Organza, Givenchy, Pleasures, Estee Lauder. Wyjelam tez pochowane w szafkach i szufladach zapachy, co do których mam pewne wątpliwości, ale doceniam ich poziom, jakość i może bardziej się do nich przekonam, sa to Hypnotic Poison, Dior, eau de parfum, Opium, YSL, Shalimar, Guerlain (90 mililitrow), Red Musk, The Body Shop. W ten sposób stadko flakonów liczy na obecna chwile sto dwa egzemplarze. Dziekuje Wam za sugestie dotyczące następnych pięknych wonności, na pewno będę się nimi kierowac w dalszych poszukiwaniach. Pewnie powinnam teraz zainteresować się bardziej niszowcami i liniami typu exclusifs i Atelier. Renata

Natalia
Natalia
4 lat temu
Reply to  Anonimowy

Moimi nr 1 są zawsze Opium YSL( na równi z Fendi di fendi niestety wycofanych na dobre), potem kenzo jungle,aromatic elixir , shalimar, cinnabar , youth dew, angel, alien, aura, lolita lempicka lolita, insolence.poeme, dior poison, dune, dolce vita…i ijeszcze kilka bym wymieniła 🙂 natomiast BARDZO ŻAŁUJĘ MOJEGO OSTATNIEGO ZAKUPU CZYLI LA PETITE ROBE NOIR.. dla mnie zapach jakbym się oblała sokiem z wiśni…nic specjalnego.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Cóż za ogromna kolekcja,jest z czego wybierać.Gratuluję.

natalia fendi
5 lat temu

dla mnie organza to bardzo lekki i zwiewny zapach, kompletnie nie rozumiem jak ktoś uznaje go za ciężki 🙂 Może dlatego że na co dzień używam mocniejszych jak opium, aromatic elixir, youth dew, kenzo jungle..Naprawdę organzę zawsze uważałam za zapach wręcz letni:)