Enrique Iglesias Adrenaline znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Enrique Iglesias Adrenaline |
Adrenalina wedle mojej wiedzy nie ma zapachu. W nowych perfumach marki Enrique Iglesias próbowano więc zamknąć zapach kojarzący się z niebezpieczeństwem, ale i latynoskim temperamentem. Adrenaline…
Mieszanka udająca lepszych
…pachnie jednak słabo! To ciepła, drzewna woń, którą po raz kolejny można porównać do podróbek wzorowanych na Dolce&Gabbana; Pour Homme i JPG Le Male. Jest więc pewien ładunek słodyczy, trochę cięższych, chemiczno-orientalnych nut i niby nuta skóry. Uprzedzam jednak, że całość nie pachnie tak źle jak Playboy #Generation, ale czuć, że to nuda, wtórność i bylejakość.
Oficjalna reklama perfum Enrique Iglesias Adrenaline |
Coś tam pachnie…
Sam początek Adrenaline to syntetyczne cytrusy podlane kroplą fiołkowej nuty z odpowiednika perfum Fahrenheit. Później robi się słodko-drzewna pulpa, która kojarzy się z najtańszymi męskimi zapachami. Pojedynczych nut, poza fiołkiem na początku, nie można w nowym zapachu Iglesiasa wyczuć. No, może jeszcze wpadłabym na cedr i odrobinę pieprzu. Ale nawet to nie sprawia, że jest o czym pisać. Dla mnie to perfumy bez historii, jak setki przed nimi i setki po nich…
Nuty: cytrusy, fiołek, drewno cedrowe, bób tonka, pieprz, szafran, skóra, caimito
Rok premiery: 2014
Twórca: Guillaume Flaviginy
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny jako woda toaletowa w pojemności 30 i 50 mL
Trwałość: średnia, około 5 godzin