18 grudnia 2014

Van Cleef & Arpels Collection Extraordinaire California Reverie

Perfumy marki Van Cleef & Arpels znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Van Cleef & Arpels California Reverie

California Reverie to jedyna premiera marki Van Cleef & Arpels w ramach linii Collection Extraordinaire na rok 2014.

Zapach zapewne nie trafiłby na bloga, gdyby nie data premiery. California Reverie należy bowiem do szerokiego i znanego z mainstreamu nurtu białych, lekkich kwiatów – kwiatków po prostu. Perfumy są lekkie, zwiewne i pozornie nijakie. Trend na tego typu kompozycje jest bardzo silny, ale zazwyczaj są one wykonane w sposób tani, miałki i schematyczny. Oprócz białych kwiatów – zazwyczaj jaśminu i neroli – czuć w takich perfumach tony białych piżm.

Marka Van Cleef & Arpels pokazała, że można inaczej. 

Owszem, Californie Reverie to dalej zapach, który nie spodoba się większości czytelnikom Nez de Luxe. Mnie również się nie podoba, ponieważ nie jest to moja bajka. Trudno jednak nie docenić kunsztu i wykonania tych perfum.

Nutą główną jest tu oczywiście jaśmin i neroli – duet wyświechtany, nudny i interpretowany na każdą możliwą stronę. Mnie od razu skojarzyło się to z Chloe Love Story, ale takich perfum są tak naprawdę setki (jeśli nie tysiące).

Chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewne niuanse, które stanowią o olbrzymiej (według mnie) wartości tej kompozycji.

Pierścionek Van Cleef & Arpels (platyna, brylant)

Diabeł tkwi w szczegółach

Kwiaty grają tu lekko i naturalnie. Gdyby w perfumerii istniała nuta światła, to właśnie w California Reverie można byłoby ją wyczuć. To perfumy emanujące jedwabistymi promykami słońca. Nie są przy tym zbytnio frywolne. Za to kojarzą się ze szlachetnością i niewinnością. Biel nie jest tu kolorem syntetycznych piżm, ambr i innych utrwalaczy. To barwa tak jakby rozświetlonego srebra, może nawet platyny. Cały akord kwiatowy również nie jest do końca wtórny, bo wpleciona plumeria nadaje mu nieco słodkiej, maślanej nuty.

Do tego dochodzi pięknie wykonana baza. Akord miodowy nie jest co prawda wyraźnie wyczuwalny, ale wnosi do kompozycji wrażenie chropowatej, niedopowiedzianej słodyczy. Niuans ten nie jest zestawiony z plastikowymi utrwalaczami, więc jest to zaleta tym większa.

Van Cleef & Arpels pierścionek (różowe złoto, białe złoto)

I choć California Reverie należy do grupy zapachowej, która jest symbolem aktualnego okresu w sztuce perfumeryjnej, to przyznaję im ocenę bardzo wysoką. Van Cleef & Arpels pokazała (firma), że nawet najbardziej masowe i podłe trendy można wznieść na poziomu sztuki perfumeryjnej najwyższych lotów.

Nuty: jaśmin, neroli, frangipani, wosk pszczeli, wanilia, mandarynka

Rok premiery: 2014

Twórca: Antoine Maisondieu

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 75 mL

Trwałość: średnia, około 5 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marta
9 lat temu

U mnie zaraz po Cologne Noire, ale z racji dużej ilości kardamonu w Cologne (którego pod dostatkiem mam w Voyage Hermesa) wybrałam właśnie California Reverie. Lubię bardzo.

Marcin Budzyk
9 lat temu

O, cieszę się wobec tego, że nie jestem odosobniony w sądzie. Bałem się, że ktoś mi zarzuci skrzywienie, bo CR to jednak "kwiatek". Dobrze, że nie tylko ja widzę w nim coś więcej…

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Dla mnie też wyróżaniają się na plus

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

a co sądzisz Marcinie o Gardenia Petale?

Marcin Budzyk
9 lat temu

Nie znam na tyle, żeby się wypowiadać.