15 marca 2015

Lancome La Nuit Tresor

Lancome La Nuit Tresor
Lancome La Nuit Tresor

 

Najnowsze wcielenie legendy Lancome już jest w Polsce. La Nuit Tresor to woń jednak niezbyt podobna do klasyka.

25 lat po premierze Tresor próżno spodziewać się lansowania perfum, które będą nawiązywały do tamtego klimatu. Nie mogę więc powiedzieć, że zapach La Nuit mnie zaskoczył pod tym względem. Znając historię perfum spod szyldu L’oreal, można było to łatwo przewidzieć. Nowy Tresor pachnie zatem podobnie do La Vie Est Belle i innych, lansowanych w ostatnich latach słodziaków.

Penelope Cruz i Ilay Kurelović w kampanii La Nuit Tresor
Penelope Cruz i Ilay Kurelović w kampanii La Nuit Tresor

 

Czy się wyróżnia?

Według mnie nie za bardzo. To zapach stosunkowo płaski. Dostarcza do nosa jedno wrażenie olfaktoryczne – coś na kształt Katy Perry Killer Queen. W przypadku La Nuit Tresor plus jest taki, że to jedno wrażenie zostało ukute w ciekawszy sposób. Praliny bowiem posiadły kwaśną nutę liczi, a róża, która podbija ich słodycz jest też gęsta i w pewien sposób mroczna. Nie zmienia to jednak faktu, że Lancome podstawia pod nos woń prostą, nieskomplikowaną i jednostajną. Kadzidła deklarowanego w składzie nie odnalazłem. A szkoda, bo to mógłby być piękny szczegół.

Linia La Nuit Tresor
Linia La Nuit Tresor

 

Na tle Lancome LVEB

Uważam też, że w konfrontacji La Nuit Tresor kontra La Vie Est Belle EdP nowe dziecko Lancome nie ma żadnych szans. Nie ma zmienności, nie ma opowieści, nie ma emocji. Zabrakło nuty dominującej, którą w przypadku LVEB jest irys. Jest tutaj tylko błogie rozleniwienie spowodowane tym, że zapach jest szalenie komfortowy i bezpieczny. I pewnie dlatego zarobi na siebie krocie…

Opinia końcowa

To nie są złe perfumy. Przyznam jednak szczerze, że spodziewam się nieco wyraźniejszych nawiązań do klasyka i większej ich zmienności. Być może na innych skórach nowe La Nuit Tresor będą łaskawsze. Dla mnie to jednak perfumy całkowicie zbędne… Jest przecież już tyle pięknych słodziaków…

Nuty: praliny, wanilia, piżmo, róża, liczi, papirus, kadzidło
Rok premiery: 2015
Twórca: Amandine Marie
Trwałość: słaba, około 3-4 godzin
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 75 mL

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
29 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Patrycja Maćkiewicz

Miało być wielkie wow a wychodzi na to że znów dużo szumu o nic 🙂 Kolejny słodziak a ja czekam na jakieś wielkie bum z czymś szalonym na wiosnę 🙂 Może coś polecisz – świeżego i radosnego 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Wydal mi sie mocno rozany. Moze jeszcze kiedys dam mu szanse, ale na razie nie do konca mnie przekonal do siebie.
Renata Wójs

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Wlasnie co polecasz Marcinie,ciekawego,kobiecego i eleganckiego na wiosne? Marta

julita szymkowiak
9 lat temu

Prosimy o wiosenna podpowiedź !!

Ewa Brisken
9 lat temu

ja sie podpisuje pod ta prosba 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Podłączam się do prośby Marty. Wiosennie i kobieco 🙂 pk

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Świetnie podsumowałeś Nowe Tresor – bezpieczny, miły i wszystkim się podoba. Używam, gdy nie chcę zwracać na siebie uwagi albo samopoczucie nie pozwala na szaleństwa zapachowe. Flakonik za to piękny 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Będą wiosenne propozycje???podbijam pytanko:) prosimy:)

Marcin Budzyk
9 lat temu

Będę. Już niedługo. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Bardzo ładne, słodkie perfumy. Butelka jest bardzo elegancka, ale nieporęczna -większy flakon(pojemność) jest bardzo szeroki na górze, co utrudnia uchwycenie i jednocześnie "psiknięcie" jedną ręką. Pewnie skusiłabym się na nie, gdyby nie ta wada -prawie wylądowały na podłodze w duglasie.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Mnie ten zapach podoba się bardzo, nie jest może szczególnie odkrywczy, ale lubię takie słodziaki. Chciałam się natomiast odnieść do trwałości, jak oceniłeś, słabej – przed chwilą, ponad 12 godzin po aplikacji, zostałam zapytana, czym pachnę…. i ja też wciąż wyczuwam La Nuit Tresor na nadgarstku, więc moim zdaniem jest bardzo dobra.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Ładne, ale niczym sie nie wyróżniają. dla m,nie to mieszanka la vie i si.

Maltel
Maltel
1 rok temu
Reply to  Anonimowy

Zexydowanie bliżej im do LVEB.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Kupilam zachecona przez Panie w drogerii, ale już załuję. Oczywiście zapach ładny – ale trwałość beznadziejna. Dosłownie nie czuję go nawet odrazu po spryskaniu się nim. Dziewczyny za tą cenę nie polecam !

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Nie jest zle- to zapach na wieczor albo mrozne dni- troche mi przypomina na mojej skorze mala czarna od Guerlaina, na tle innych slodziakow wypuszczonych ostatnimi czasy ten jest wiecej niz ok- nie pogardze mala flaszka;-) Ika

Lena
8 lat temu

Pokochałam od pierwszego rozpylenia! Oczywiście najpierw sprawdziłam jak na mojej skórze rozwija się zapach. Dużo lepiej niż Flowerbomb, który pozostawia u mnie duszącą kwiatową mgiełkę. Jestem zwolenniczką słodkich ale nie kwiatowych zapachów 🙂

Skarbiec Smoka
8 lat temu

Ja tam czuję zimną, owocową, posłodzoną herbatę. Coś jest w tym zapachu co sprawia, że czuję się bezpiecznie.

Ela Sz
7 lat temu

Tez uwielbiam slodkawe zapachy ale nie za słodkie,ten bardzo mi się spodobał i jak psiknelam na rękę to na skórze utrzymywał mi się przez wiele godzin a jak jest z trwałością u Ciebie? Jak dla mnie La VIE z którym jest porównywany jest zbyt słodki i ciężki i mam wrażenie jakbym po jakimś czasie dostawala rozstroju zoladkowego.Ten Tresor la nuit jest ' pudrowy po jakimś czasie

Maltel
Maltel
1 rok temu
Reply to  Ela Sz

Tresor ma tylko bardzo słodkie otwarcie, które z czasem mija pozostawiając pudrowo-kremową woń.

Ela Sz
7 lat temu

Tez uwielbiam slodkawe zapachy ale nie za słodkie,ten bardzo mi się spodobał i jak psiknelam na rękę to na skórze utrzymywał mi się przez wiele godzin a jak jest z trwałością u Ciebie? Jak dla mnie La VIE z którym jest porównywany jest zbyt słodki i ciężki i mam wrażenie jakbym po jakimś czasie dostawala rozstroju zoladkowego.Ten Tresor la nuit jest ' pudrowy po jakimś czasie

babcia
7 lat temu

Dla mnie jest piękny, Lancome nigdy nie zawodzi

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Zdziwilam sie czytajac twoja recenzje. Pokochalam ten zapach od pierwszego momentu, a nie jestem fanka slodziakow 😉
Na mojej skorze jest bardziej ostry z delikatna nuta slodyczy.Po zostal mi juz po nim tylko flakonik ale gdy wacham korek czuje takie pieknie otulone kadzidlo 🙂

Splot
7 lat temu

Zapach duszącej słodyczy. Wtórny, niezbyt oryginalny.

babcia
6 lat temu

Mam ten zapach i czuję go jeszcze rano na drugi dzień.

Diana
Diana
3 lat temu

ciekawości zajrzałam no opis tych perfum i w ogóle nie zgadzam się z opinią.Są bardzo piękne ,długotrwałe a przede wszystkim długotrwałe. ubrania pachną nimi kilka dni ,więc nie wiem dlaczego trwałość w opisie 3-4godziny, są naprawdę rewelacyjne, otulają jak aksamit. Dla mnie numer jeden obok poeme Lancome , ekstrawaganza Givenchy, i Jimmy choo, Guerlain insolence

basia
basia
2 lat temu

Uwielbiam ten zapach , mysleze wiekszosc czarnych Opimow YSL , moglo by sie schowac przed tym perfumem .

Maltel
Maltel
1 rok temu
Reply to  basia

Mając podstawowe Black Opium w kolekcji oraz La Nuit Tresor składniam się ku tych drugich. BO zawiodły mnie swoją słabą ( jak na tę półkę cenową) trwałością… Kolejne słodkie pragnienia to: Elie Saab Girl of now oraz JPG Belle Intense. Które Marcienie bardziej polecasz?

Maltel
Maltel
1 rok temu

Słodki, otulający i szalenie komfortowy. Idealny na zimę dla fanek słodziaków. Może nie są to perfumy wybitne ale bardzo poprawne i przyjemne w noszeniu.

Maltel
Maltel
1 rok temu

Uwielbiam te perfumy! Są niesamowicie zmysłowe. Pięknie rozwijają się na skórze. Są słodkie ale pewnego rodzaju umiar został zachowany. Idealne na wieczór i zimową porę.