1 maja 2015

Diana Vreeland Outrageously Vibrant

Diana Vreeland Outrageously Vibrant

Diana Vreeland – odsłona druga. I drugie bardzo pozytywne zaskoczenie. Outrageously Vibrant pachnie wspaniale!

Piramida raczej skromna

Niby spis nut jest bardzo nieskomplikowany, zawiera tylko trzy pozycje: różę, paczulę i czarną porzeczkę, ale w prostych doznaniach tkwi wielki potencjał do zbudowania ponadprzeciętnego wrażenia zapachowego.

Outrageously Vibrant to przede wszystkim róża. Dostojna, nieco zakrwawiona i z ostrymi kolcami. Skojarzenia z Chopard Madness nie są w tym wypadku błędem. Fani niszowych perfum L’Artisan Voleur de Roses również nie poczują się tu obco.

Róża Vreeland kroczy dumnie w kierunku mroku i wilgoci. Nie od razu jednak.

Porzeczka, ciasto drożdżowe i procent

Najpierw jest soczyście. Świeżo wyciśnięty sok z czarnych porzeczek leje się strumieniami. Jest idealnie kwaśny i idealnie słodki. W pojedynczych momentach pojawia się też akord drożdżowego, puchatego ciasta i ślad alkoholu. To jednak tylko cień cienia. Zrealizowany w ten sposób akord czarnej porzeczki to mistrzostwo i przykład na to, że nawet masowy owoc może stać się godnym tematem w perfumach.

Diana Vreeland Outrageously Vibrant

Zabandażowana róża

Róża w Outrageously Vibrant jest również w idealnej równowadze. Nie jest ani ciężka i żywiczna, ani słodka i konfiturowa. To kwiat rosnący na grządce świeżo zroszonej zimnym deszczem. Kolce jego są długie. Metaliczne niuanse mogą nasuwać skojarzenia z krwią… Tym bardziej to prawdziwe, że pewnie wiele osób wyczuje tu charakterystyczną woń bandaży znaną z Madness. Mimo pewnych podobieństw Diana Vreeland serwuje nam perfumy oryginalne, inne od wszystkiego co było do tej pory.

Opinia końcowa

W kategorii perfum jednocześnie różanych i porzeczkowych Outrageously Vibrant ma bezsprzecznie pierwsze miejsce. W kategorii różanych i owocowych w ogóle nie prześcignie Madness, ale zbliża się do niego bardzo blisko…

Nuty: róża, paczula, czarna porzeczka
Rok premiery: 2014 (w Polsce 2015)
Twórca: Carlos Benaim
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 4-5 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
MR
8 lat temu

Przecudny kolor flakonu i nuty brzmią zachęcająco, szczególnie sposób ujęcia czarnej porzeczki, którą ostatnio jakoś mocniej polubiłam. 😉

Magda
Magda
8 lat temu

Piękny flakon ale i cena "piękna", szkoda tylko, że trwałość taka sobie. Niemniej jednak przez wzgląd na porzeczkę przetestuję na pewno.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Porzeczka to wdzięczna nuta. Tylko w masowych woniach często robią z tego jakiś owocowo-landrynowy koszar.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Polecam serdecznie. Warto poznać te perfumy. 🙂