12 maja 2015

Il Profvmo Cortigiana

Il Profvmo Cortigiana
Il Profvmo Cortigiana

Zapach kurtyzan nieodłącznie kojarzy mi się z aromatem kobiety-wampa, femme fatale. Tego oczekiwałem po nowych perfumach marki Il Profvmo o nazwie Cortigiana.

Wszystko zapachniało mi jednak inaczej.

Początek odstrasza. Pachnie syntetycznymi czereśnio-wiśniami najgorszego sortu. Pudrowo-owocowy akord przypomina w pewnym stopniu Ananda Dolce, choć AŻ tak plastikowy nie jest. Pierwsze wrażenie jest zatem negatywne.

Drugie obejmuje woń bardziej naturalnych czereśni. Jest dziewczęco. Zapach musuje. Słodycz i uczucie kwaśności się równoważą. Cortigina topi się w jasnym świetle. Jest ładnie i niebanalnie. Dziwię się, że niepotrzebnie zepsuto ścisły początek tych perfum. Nikt przecież nie lubi być uderzany obuchem w głowę, nawet jeśli to obuch zrobiony z owoców.

Później Cortigiana nieco się uspokaja. Wciąż jest wonią pudrową, ale z obszarów „sen o czereśni” przesuwamy się w rejony „kosmetyczka i buduar”. Jest miękko, wciąż jasno i niewinnie. Taki klimat może dziwić, wszak mówimy o perfumach o nazwie Kurtyzana.

Czereśnie
Czereśnie

Baza tej kompozycji jest miękka i jasna. We wspaniały sposób łączy woń pudrowych cukierków z subtelnie zieloną i słodką nutą ziół. Jest niej coś niewinnego, czystego. Końcówka nie pozostawia złudzeń, że jest to bardzo przewrotna interpretacja tego, bądź co bądź, trudnego tematu.

Opinia końcowa

Perfumy Il Profvmo na pewno nie są propozycją dla kobiety-wampa. To woń dziewczęca, niewinna, pudrowo-owocowa. Gdyby nie fatalne rozpoczęcie moglibyśmy mówić o czystym dziele sztuki. Ale i tak nie jest źle.

Nuty: czereśnia, migdały, wanilia, irys, akord ziołowy, akord kwiatowy
Rok premiery: 2015
Twórca: Silvana Casoli
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
terii teresa f.
8 lat temu

Powąchałabym z ciekawości, jednak nie dla mnie.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

dla mnie ona jest cała sztuczna

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Marcinie, a znasz może perfumy, które będą bardziej uderzały w te klimaty, ale odważniej i lepiej? 🙂

Avarati

MR
8 lat temu

Tak jak dla kogoś powyżej, dla mnie Cortigiana jest na wskroś sztuczna. Prawda, lepsze od Ananda Dolce, ale dla mnie to i tak bardziej 5/10. A kurtyzanę już lepiej imo czereśniowa LPRN Guerlaina wyraża… 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Pudrowe czereśni… raczej trudno o coś takiego…

Marcin Budzyk
8 lat temu

Zgadzam się. LPRN to zupełnie inna liga.

Na mnie taki strasznie sztuczny jest tylko początek, za to koniec zwyżkuje. I stąd taka nota.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Nie chodzi mi o pudrowe czereśnie, jak o buduarowe klimaty 😉 Pudrowe perfumy mnie… duszą. Używałam pożyczony od cioci pudrowe perfumy Guerlain, nie pamiętam niestety dokładnej nazwy – były piękne, trwałe, ale czułam się w nich nieswojo 🙂

Avarati

Marcin Budzyk
8 lat temu

Takich perfum jest bardzo, bardzo dużo, choć żadne nie są bestsellerami. Ale buduar to dla mnie właśnie kwiaty i puder. P