2 czerwca 2015

Givenchy Reve d’Escapade

Perfumy marki Givenchy znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Givenchy Reve d’Escapade

Reve d’Escapade należy do ekskluzywnej, lotniskowej linii perfum Givenchy. Premiera perfum odbyła się w ubiegłym roku, ale teraz debiutują na półkach jednej z perfumerii sieciowych. 

Markę Givenchy darzę sporym szacunkiem, więc postanowiłem przetestować i ten zapach.

Prawda jest taka, że Reve d’Escapade to perfumy raczej średnie. Różane i owocowe. Niezbyt mocna słodycz nie przygniata ich i nie kreuje w mózgu obrazu landryn dla małych dziewczynek. W zamian za to mamy zwiewną brzoskwinię, która ani nie poraża soczystością, ani dojrzałości, ani nawet intensywnością. Całość bardzo bezpieczna jest i transparentna.

Reklama perfum Givenchy Reve d’Escapade

Givenchy zabiera nas do obszernego salonu rodem z wenezuelskiej telenoweli, gdzie kremowo-brzoskwiniowe ściany tworzą sterylny i raczej nijaki klimat sztucznej elegancji. Gdzieś na stole jest i bukiet róż, lecz wszystko nuży swoją pastelowością.

Opinia końcowa

Oczywiście nie można powiedzieć, że Reve d’Escapade brakuje urody, bo tak nie jest. Nie są to też perfumy przesadnie chemiczne, ale mało się w nich dzieje. Są do bólu bezpiecznie.

Takie do samolotu właśnie.

Nuty: róża, brzoskwinia, drewno massoia, kadzidło, akord drzewny
Rok premiery: 2014 (w perfumeriach sieciowych 2015)
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 mL
Trwałość: dość dobra, około 5-6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Miskejt
8 lat temu

Przyznam, że ta opinia w duecie z plakatem promującym zapach zupełnie nie wzbudza we mnie ciekawości tego zapachu 😉 w sensie, że już chyba potrafię sobie je wyobrazić, i to zupełnie nie moja bajka.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Już kolejna recenzja ze średnią oceną. Trochę smutnie się zrobiło. Zaś plakat promujący strasznie sztuczny i mocno widać photoshopa, raczej nie będę testować, choć brzoskwinia, kadzidło i drewno massoia brzmi ciekawie.

PS: Wczoraj moja mama kupiła dla siebie Oxygene Lanvina :3

Avarati

Marcin Budzyk
8 lat temu

Niech się dobrze mamie nosi Oxygene. To piękne perfumy. 🙂