10 sierpnia 2015

Dior Homme Eau for Men

Perfumy marki Dior znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Dior Homme Eau for Men

Perfumy Dior Homme Eau for Men światową premierę miały w ubiegłym roku. W Polsce pojawią się najprawdopodobniej dopiero za kilka tygodni.

Nowa wersja ma być kolejną próbą odświeżenia klasycznego Dior Homme. Z tego też powodu Eau for Men nie ma mocno drzewnych i czekoladowych niunasów. W zamyśle twórców miał być wonią elegancką i lekką jednocześnie, i pełnić rolę uniwersalnego „signature scent” dla mężczyzn.

Robert Pattison w kampanii Dior Homme Eau for Men

Długo można pisać o inspiracjach i zamysłach. Pozwolę sobie jednak przytoczyć jeden, istotny i ciekawy według mnie fakt. Otóż Dior Homme Eau for Men to zapach, któremu towarzyszy znane motto – słowa wypowiedziane niegdyś przez Jamesa Deana: „Marz, jakbyś miał żyć wiecznie. Żyj, jakbyś miał umrzeć jutro.” Niekoniecznie dobrze wypada w tym zestawieniu model promujący perfumy. Robert Pattison kojarzy mi się niezbyt spójnie z wizerunkiem linii Dior Homme.

Najważniejszy jest jednak zapach.

Tu dzieje się sporo ciekawych rzeczy. Najprościej można powiedzieć, że Dior Homme Eau for Men to wyblakły irys, któremu dodano sporo sportowych akcentów. Francois Demachy powiedział nawet, że jest to kompozycja całkowicie nowatorska, która wyznacza nowe trendy. Trudno się z tym nie zgodzić, bo irys sam w sobie jest wonią trudną i ambitną. W tych perfum postawiono go obok dość masowego i znanego choćby z Dior Homme Sport akordu sportowego. Różnica jest taka, że irys Eau for Men jest wyraźniejszy, mniej jest tu słodyczy, więcej kurzu. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nowy Dior układa się najbardziej płasko z całej rodziny. Trochę tak jakby nie miał siły pachnieć.

Nie pachnie źle, ale w mojej opinii trochę ten akord sportowy jest zbyt chemiczny i przykurzony, i tani.

Grafika promująca Dior Homme Eau for Men

Opinia końcowa o Dior Homme Eau for Men

Doceniam sam pomysł zagrania mocnym irysem i zestawienia go z akordem drzewno-sportowym. Nie można powiedzieć, że nowe perfumy są wtórne i powielają schamety.

To trochę tak jakby wziąć kroplę Dior Homme Parfum i zmieszać z Dolce&Gabbana; The One Sport.

Nuty: irys, kolendra, bergamotka, grejpfrut, drewno cedrowe, 
Rok premiery: 2014 (w Polsce 2015)
Twórca: Francois Demachy
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 5-6 godzin

Klip promocyjny Dior Homme Eau for Men

W roli głównej Robert Pattison. Muzyka Led Zeppelin w tle.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Tokic Man
8 lat temu

Powtarzam to od dawna jak mantrę : nie znoszę majstrowania przy klasykach . Chociaż przyznam ,że Dior Homme le parfum udał się .

Marcin Budzyk
8 lat temu

Zbytnie rozdrabnianie się zazwyczaj nie służy kreacji wielkich dzieł sztuki. Dior nie jest tu wyjątkiem. Szansa na to, że sequel będzie lepszy od klasyka to według moich obserwacji około 15%. W przypadku Dior Homme Parfum tak było, ale już Eau for Men nie dało rady…