23 sierpnia 2015

Michael Kors White Luminous Gold

Michael Kors White Luminous Gold znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Michael Kors White Luminous Gold
Michael Kors White Luminous Gold

Luminious Gold to najbardziej niesamowite perfumy z kolekcji prezentowanej w podłużnych flakonach.  Michael Kors tym razem zaszalał i dał nam zapach bardzo nietypowy.

Spis nut raczej do testów nie zachęca (podobnie jak w przypadku Rose Radiant Gold i 24 Brilliant Gold). Mamy tam jaśmin, gruszkę i akord ambrowy. Przed oczami od razu zaświtało mi Versace Yellow Diamond i inne, tego typu koszmarki. Okazało się jednak, że White Luminous Gold pachnie zupełnie inaczej.

Pierwsze 5 minut ma tanie, tragiczne i prostackie. Chemiczna, acz nieco ogrzana gruszka musi się w tym czasie wyszaleć… Ale po 5 minutach dzieją się cuda…

Reklama perfum White Luminous Gold

Zapach sam w sobie jest naprawdę niesamowity. Pachnie lekko, ale ma w sobie dużą głębię i zmienność. Spis nut nawet w małej części nie przekazuje ładunku zapachowych emocji, które niesie ta kompozycja. Według mnie pachnie ciepło, drzewnie, zmysłowo. Jeśli jest tam jaśmin, to taki ogrzany w ciepłym ognisku, trochę haczący o klimaty Gaiac, Chanel Allure EdT czy Estee Lauder Bronze Goddess Capri. Nie jest to natomiast dziewczęcy, chemiczny jaśmin znany z tysięcy klonów i nie jest to też jaśmin brudny, ociekający seksem i zwierzęcością. Pięknie z nim współgrają drzewne, trochę kremowe tony. Aż dziw bierze, że w piramidzie zapachowej White Luminous Gold nie ma drewna sandałowego, ani cedru, ani gwajaku…

Michael Kors White Luminous Gold

Kolejną nutą, którą czuć (a której formalnie nie ma) jest wanilia. Sypka, ale słodka. Ciepła. Taka trochę w stylu Guerlain Shalimar, a w zasadzie nawet bardziej w stylu Eau de Guerlain – bo trzeba brać pod uwagę, że Michael Kors daje nam perfumy lekkie i świetliste, które tylko migoczą wielką siłą mocnych składników.

W ten klimat wpisuje się również wyczuwalna nuta ambry. Jest to o tyle dziwne, że nawet poprzednia premiera – Sexy Amber – była chemiczna i z ambrą nie miała za wiele wspólnego. Nie łudzę się, że użyto tutaj naturalnej ambry, ale jej aromat jest naprawdę wyczuwalny. Wnosi do kompozycji pewne słone, bardzo cielesne akordy. Ambra nadaje też finezji ciepłym tonom z racji tego, że genialnie współgra z jaśminem i elementami shalimarowymi.

Opinia końcowa o perfumach Michael Kors White Luminous Gold

Michael Kors White Luminous Gold zrobił na mnie bardzo duże, pozytywne wrażenie. Bez dwóch zdań uważam, że jest to najlepsza jakościowo propozycja wśród całej siódemki w wysokich flakonach. I do tego genialnie skomponowana pod względem technicznym. Dodajmy, że są to perfumy powstałe zapewne niemal wyłącznie ze składników syntetycznych. W tym wypadku brawa należą się jeszcze większe.

Nuty: gruszka, akord ambrowy, jaśmin
Rok premiery: 2015
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 6 godzin

Perfumy podobne: Estee Lauder Bronze Goddess Capri, Chanel Allure EdT, Guerlain Eau de Shalimar

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Zachwycił mnie od razu. Drogi ale naprawdę wart swojej ceny.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Mnie również bardzo spodobał się ten zapach. Odnajduję tutaj nutkę Guerlain Shalimar, ale w niewielkim stopniu.Czytam recenzje zapachów na tej stronie od pewnego czasu i nigdy nie zawiodłam się. Obecnie recenzja jest dla mnie pierwszym etapem do poznania zapachu. Teraz ciągle zaglądam na tę stronę, by korzystać z tych bogatych opisów. Bardzo dziękuję. Chciałabym tylko zapytać, czy strony sklepów e-glamour i odlewki perfum są również warte polecenia i sprawdzone, ale myślę, że tak: w końcu to "nos luksusu"

Marcin Budzyk
8 lat temu

Cieszę się, że nie jestem osamotniony w opinii. 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Bardzo dziękuję za pozytywne słowa. Staram się, żeby opisy były na jak najwyższym, możliwym dla mnie poziomie. Cieszę się zawsze, kiedy ktoś do docenia.

Co do pytania – nie polecam na swoim blogu stron, które nie są pewne.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Z prawdziwą przyjemnością będę korzystała z opinii i sugestii. Serdecznie pozdrawiam

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Zachęcona opiniami o zapachu zakupiłam próbkę. Perfum ten jest z pewnością absolutnie inny….. według mnie dla osób powyżej 70 lat. Początek totalne rozczarowanie: C10H8 (naftalina). Kojarzy mi się z kościołem pełnym i dusznym kobiet w wieku emerytalnym, następnie płynnie przechodzi w tani proszek do prania "E" oraz spożywczy olejek waniliowy . Z czasem jest już tylko lepiej, bo przestaje być wyczuwalny. .. Jestem w ciężkim szoku….. Nigdy więcej…….
Na szczęście mam przy sobie La vie est belle…. Pozdrawiam.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Dostałam ten zapach i pomimo swojego młodego wieku (23 lata) uważam, że nie jest to zapach dla kogoś w kwiecie wieku! Absolutnie jest bardzo otulający, unikatowy i zaskakująco piękny jak na Korsa.
Co do Sexy Amber – nie jest to zapach, który z ambrą powinien mieć cokolwiek wspólnego. Amber – od bursztynu, który posiada 😉

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

kadzidlo ?

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

przypomina mi gen shalimara …tylko jednak wspolczesniejsze…mniej wywrotowe 😉

kila
kila
4 lat temu

jest w super cenie teraz w zaprzyjaznionej perfumerii…ja juz mam! cena 130zl za wielki tester! <3 cuuuuudoooo