15 września 2015

Jak odróżnić podróbkę od oryginalnych perfum?

Chanel Coco Mademoiselle Eau de Parfum 100 mL – oryginał

Podróbka czy oryginał? To częste pytanie, które zadajemy sobie po kupnie perfum w okazyjnej cenie lub przez internet.

Podrabiane perfumy w Europie

Problem oryginalności perfum wciąż może spędzać sen w oczu wielu miłośnikom perfum. Dość powiedzieć, że podrobione perfumy są palącym problemem nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii Europejskiej. I to mimo oficjalnej karalności, która ustanowiona jest na szczeblu unijnym. Niestety, Unia mówi tylko, że podróbki powinny być piętnowane, nie precyzuje przy tym w jaki sposób i kto powinien być karany. Najostrzejsza polityka w tym zakresie jest we Francji. Tam już za samo posiadanie jednej podróbki grozi więzienie lub grzywna (nawet do 300 000 EUR). Trzeba zatem uważać nawet podczas tak prozaicznych sytuacji jak międzylądowanie w Paryżu. Nie wspominam o tym, co grozi za przywiezienie większej ilości, handel lub samą produkcję podróbek nad Sekwaną.

Na drugim końcu restrykcyjności działań anty-podróbkowych jest Grecja – europejska królowa podróbek. Z powodu kryzysu władze niezbyt kwapią się z karaniem handlarzy. Kto był w Grecji, ten wie, jak to wygląda.

Sytuacja podróbek w Polsce?

W Polsce 90% wszystkich podrabianych produktów to papierosy (według danych Służby Celnej i Straży Granicznej). Perfumy są na drugim miejscu – 2%. Później kosmetyki i ubrania. Najtragiczniejsze jest to, że Polacy jako naród uwielbiają podrabiane produkty. Według badań CBOS-u aż 32 % z nas kupiło taki produkt (badanie z 2011 roku).

Polska jest również zagłębiem produkcji podrabianych perfum. W 2014 pokazywałem Wam nawet, jak wygląda taka nielegalna fabryka perfum.

Na szczęście w Polsce kupno podrabianych perfum w świecie realnym (nie przez internet) jest bardzo trudne. Nawet na owianym złą sławą Bazarze Różyckiego na warszawskiej Pradze nie jest to możliwe. Dopiero dłuższa rozmowa za sklepikarkami pozwala zdobyć pożądany „kontakt”. Później trzeba zagłębić się w podwórka przedwojennych kamienic i udać do jednej z nich, do dziupli… Oczywiście „gospodarze” będą nam cały czas mówić, że kupujemy oryginał w okazyjnej cenie. Lepiej nie dać poznać, że jesteśmy świadomi braku autentyczności perfum.

Znacznie łatwiej kupić podrabiane perfumy w internecie. Na Gumtree, Allegro i Olx oferty podróbek aż się wylewają. Kupno perfum przez internet przez niezbyt obeznaną osobę jest więc znacznie bardziej ryzykowne niż zakupy w świecie realnym.

Jak rozpoznać podróbkę? Czym różni się podróbka od oryginalnych perfum?

Aby pokazać Wam, jak odróżnić podróbkę od oryginału, postanowiłem sprawdzić to wszystko w praktyce i na przykładzie najbardziej podrabianych perfum w historii – Chanel Coco Mademoiselle Eau de Parfum o pojemności 100 mL – napisać ten post.

Zaznaczam jednak, że poniższe reguły i zasady można stosować w przypadku każdych perfum. Czasami wystarczy porównać kartonik naszych perfum z kartonikiem w perfumerii stacjonarnej, aby stwierdzić, czy mamy bubla.

Obiekty badań

Zakupiłem jedną butelkę oryginalnych perfum Chanel Coco Mademoiselle EdP (100 mL) w rekomendowanej przeze mnie perfumerii internetowej E-Glamour.pl.

Podróbkę Chanel Coco Mademoiselle EdP o takiej samej pojemności kupiłem od handlarza na warszawskiej Pradze.

Różnice między podróbką a oryginałem

Tak naprawdę różnic jest bardzo dużo. Podzieliłem je na pięć kategorii. Dwie umożliwiają stwierdzenie oryginalności przed rozpakowaniem: folia i kartonik, trzy pozostałe możemy rozważać po otworzeniu produktu: butelkę, atomizer i korek. Dodatkową kategorią jest sama kompozycja zapachowa, ale o niej napiszę później.

Folia 

Najbardziej zewnętrzną częścią perfum jest folia otaczająca kartonik. Z punktu widzenia potencjalnej podróbki interesują nas dwie kwestie:
– miejsce sklejenia celofanu;
– szerokość zachodzących na siebie folii.

W oryginale z E-Glamour.pl (podobnie jak w egzemplarzach z Sephory i Douglasa) SKLEJENIE JEST PO PRAWEJ STRONIE kartonika, jeśli patrzymy na niego od frontu.

Oryginał po lewej stronie i podróbka po prawej
Oryginał po lewej, podróbka po prawej

Na powyższym zdjęciu wyraźnie widać, że podróbka ma sklejenie po lewej stronie kartonika. Zwróćcie uwagę również na SZEROKOŚĆ SKLEJENIA I NADMIAR FOLII. W oryginale nadmiaru folii nie ma, a samo sklejenie zajmuje około 1/3 szerokości kartonika. W podróbce widać, że folii jest za dużo i odznacza się ona pod warstwą wierzchnią.

Różnice w zagięciach folii na wierzchu i na spodzie kartonika nie mogą służyć jako wskazówką, gdyż nawet egzemplarze z perfumerii stacjonarnych z jednej partii wykazują minimalne różnice.

Kartonik

Tu detali pozwalających odróżnić fałszywkę od oryginału jest naprawdę sporo:
– czcionka
– zagięcie kartonika
– elementy drukowane
– elementy tłoczone

Oryginalne Coco Madamoiselle EdP po lewej, podróbka po prawej.

Zwróćcie uwagę na subtelne różnice w czcionkach. W tym wypadku podróbka (po prawej) ma nieco WYŻSZE LITERY („Coco”, „Mademoiselle” i „Paris”), a sama CZCIONKA JEST GRUBSZA. Będzie to bardziej widocznie, kiedy powiększycie zdjęcie. Przy okazji zwróćcie też uwagę, że samo logo jest niemal identyczne.

Dolne części kartoników Coco Mademoiselle (oryginał po lewej, podróbka po prawej)

Dużo więcej znaków charakterystycznych odnajdziemy u dołu kartoników. W podróbce dolna krawędź kartonu tworzy NIERÓWNE ZAGIĘCIE. W oryginalne wszystko jest idealnie wymierzone. Również LINIA NAPISÓW „100 ml 3.4 FL.OZ.” JEST UMIESZCZONA WYŻEJ nad krawędzią niż w oryginale.

Nierówne złote obramowanie w podróbce po prawej stronie

Warto też zwrócić uwagę na ZŁOTE OBRAMOWANIE SPODU KARTONIKU. W przypadku falsyfikatu każda krawędź ma inną szerokość. W oryginalne wszystko jest równe.

W tym miejscu nadmienię, że układ napisów, obecność kodów kreskowych i innych znaków NIE jest przydatną wskazówką. W historii produkcji perfum układ ten wielokrotnie się zmienia i w warunkach domowych porównanie spodów (i tylnych części) jest pozbawione sensu.

Podróbka po lewej, oryginał po prawej

Kiedy otwieracie swoje perfumy warto zwrócić uwagę na UŁOŻENIE KARTONOWEJ WKŁADKI WZGLĘDEM KARTONIKA. W oryginalanej Coco Mademoiselle Eau de Parfum wkładka zawsze otwiera się w tym samym kierunku co kartonik. W podróbkach bywa na odwrót. Zaznaczam jednak, że to dotyczy wyłącznie perfum Chanel prezentowanych w klasycznych butelkach (No. 5, No. 19, Coco, Coco Noir)

Oryginał po prawej, podróbka po lewej

Warto zauważyć, że wersja oryginalna ma WYCIĘCIA PO OBU STRONACH zamknięcia kartonika. Zwróćcie też uwagę, że ZŁOTA POWIERZCHNIA MA JEDNOLITĄ FAKTURĘ, czego nie można powiedzieć o podróbce.

Tłoczone logo Chanel na spodzie wierzchniego zamknięcia kartonika. Po prawej oryginał z logo i po lewej podróbka z gładką białą powierzchnią.

Dla osób o lepszym wzroku… Oryginalne Coco Mademoiselle Eau de Parfum mają WYTŁOCZONE NA ZEWNĘTRZNYM KARTONIKU LOGO, które widoczne jest na spodniej jego części po otwarciu.

Butelka

Flakon perfum jest bez wątpienia znacznie trudniejszy do podrobienia niż kartonik. Kiedyś można było go odróżnić po słabej jakości wykonania. W podróbkach często były bąble powietrza, nierówności, rysy. Dziś producenci butelek na podróbki zwiększyli jakość samego szkła. Jeśli więc szklany flakon wydaje się idealny, szukamy innych wskazówek.

Oryginał po lewej, podróbka po prawej

RAMKA MUSI BYĆ ZŁOTA I IDEALNIE DOPASOWANA do elementów trawionych z napisami Coco Mademoiselle Chanel Paris. Warto porównywać ten element patrząc od tyłu. Od przodu podróbki często wyglądają pozornie dobrze.

Numer seryjny na spodzie Coco Mademoiselle w oryginale

Każda oryginalna butelka Chanel Coco Mademoiselle MA NUMER SERYJNY umieszczony na samym dole w tylej części butelki.

Czy to wymaga komentarza? ELEMENTY GRAFICZNE I CZCIONKA na spodzie flakonu są perfekcyjnie równe i przezroczyste. W podróbce są drukowane niedbale i białą farbą

Atomizer

Różnice w łączeniach rurki z atomizerem (oryginał po lewej)

W oryginalne ŁĄCZENIE RURKI Z ATOMIZEREM jest w całości schowane w atomizerze i zminiaturyzowane. W podróbce jest ordynarnie widoczne.

Oryginał po lewej i podróbka po prawej

Niemal niezauważalną różnicą jest UMIEJSCOWIENIE OTWORU, z którego rozpylane są perfumy. W wersji oryginalnej jest on idealnie pośrodku białego kółka. W podróbkach często nie znajduje się idealnie na środku, a samo kółko jest szarawe i z widocznymi nierównościami.

Oryginalny atomizer Chanel po lewej i podróbka po prawej

Przyglądając się elementowi naciskanemu w perfumach zwróćcie uwagę na jego OSADZENIE W OBUDOWIE ATOMIZERA. Podróbki często są osadzone nierówno, co widać na przykładzie podróbki po prawej stronie powyższego zdjęcia.

Warto też zaznaczyć, że atomizer można podzielić na trzy części. Na powyższym zdjęciu widać, że SEGMENT ŚRODKOWY ma mniejszą szerokość niż w oryginalnym atomizerze Chanel.

Korek

Korek oryginalny po prawej, podróbka po lewej

W przypadku korka zwracamy uwagę na następuje szczegóły:
– w oryginalnych perfumach korek jest wykonany z całkowicie BEZBARWNEGO SZKŁA; odcienie żółtawe są niedopuszczalne;
LOGO CHANEL na obwolucie jest umieszczone idealnie na środku;
OBWOLUTA w oryginale ma formę jednolitą, nie ma nie niej żadnych łączeń;
– wierzch korka ma formę delikatnej, IDEALNIE SYMETRYCZNEJ FALI, w podróbce jest płaski.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
109 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
iwonidos
8 lat temu

Ale piękne zadanie wykonałeś – wymagające sporo zachodu, ale za to ciekawe i przydatne. A co z samym zapachem?

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Witam,czy korek w podróbce zakupionej przez Pana jest ze szkła?Widziałem wiele podróbek Mademoiselle i zawsze korki były plastikowe.W oryginale jest szklany,natomiast kołnierz z logo Chanel jest plastikowy i to jest najtrudniejszy element do podrobienia.Druga sprawa:określenie szkła jako przezroczyste może wprowadzić czytelników w błąd.Szkło jest bezbarwne,ale matowe nie przezroczyste w rozumieniu np.szkła z którego wykonany jest flakonik.Pozdrawiam serdecznie.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

I jeszcze ta ohydna rurka od atomizera w podróbce- wygląda jak słomka do napojów. W oryginalnym produkcie rureczka jest elegancka i dyskretna.
Anna

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

+zupełnie inne kolory samych perfum ( podróbka poszła w róż).

anja
8 lat temu

Marcinie, czy ufałbyś w kwestii zakupów perfum empikowi online?

Bożenka Perfumowa
8 lat temu

Brawo!

Marcin Budzyk
8 lat temu

O zapachu może też będzie. A raczej na pewno. Przyznam, że obecnie testuję tylko nowości i na zabawy porównawcze niezbyt miałem czas. A tutaj wymagać to będzie więcej skupienia niż na normalną recenzję.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Korek w mojej podróbce jest ze szkła, ale widziałem też plastikowe.

Co do "przezroczystego szkła" ma Pani rację. Źle się wyraziłem. Przepraszam i już poprawiam. "Bezbarwne" to słuszne określenie.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Nigdy tam nie kupowałem, więc nie polecę, ani nie odradzę.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Dziękuję. Przygotowanie tego postu zajęło mi mnóstwo czasu…

Marta | www.urodaiwlosy.pl

Nie zgodzę się (niestety) z tym, że w Polsce trudno kupić podróbki stacjonarnie. Nagminnie widuję stragany przed dworcem pkp, na których można za 15-30 zł kupić jakie tylko "oryginały" zapragniesz 🙂 W tamtym roku szukałam elementu stroju na Halloween w Chińskim Centrum, gdzie przywitała mnie wielka półka z podróbami, ale takimi najgorszego sortu, czyli udającymi oryginały właśnie. W galerii handlowej, oficjalnie. Nadal tam są 🙂

Sasza Anna
8 lat temu

To moje ulubione perfumy:) miałam kiedyś w rękach podróbkę i zorientowałam się właśnie po plastikowym korku, ale muszę przyznać, że cała reszta łącznie z zapachem ( ten pierwszy niuch) były niemal identyczne. Gdybym nie miała w domu oryginału to może bym się nabrała:) a tak to oszczędziłam koleżance wydatku, bo to ona poprosiła mnie o radę.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

Agnieszka k
8 lat temu

Rewelacyjny artykuł. 🙂 Ciekawi mnie (jeżeli można zapytać) jaka jest cena tych perfum z bazaru, bo chyba nie są sprzedawane jako oryginał? Jeżeli chodzi o podróbki to są legalne np. w Bułgarii i na deptaku jako pamiątki sprzedawane są perfumy, buty, torebki, koszulki,a nawet skarpetki od najwybitniejszych światowych projektantów obok pał, kastetów i shurikenów- jest to lekko szokujący widok. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Ja dzisiaj robiłam zakupy w jednej z perfumerii na Wyspach Kanaryjskich, jest to sieć, myślę, że tak, jak u nas D lub S….Mimo, iż popularna w tych stronach, to jakaś mała niepewność jest. Tym bardziej, że ceny powalająco niskie, a dodatkowo uzyskać można super rabaty np. za większe zakupy. Oczywiście tutaj perfumy są popularnym produktem ze względu na to, że Kanary to tzw. strefa wolnocłowa i dzięki temu ceny dużo niższe od tych w naszym kraju (mowa o kosmetykach, perfumach, art. tytoniowych i alkoholu). Dlatego nie mogłam sobie odmówić zakupu tego typu prezentów i czegoś dla siebie:) Jak dla mnie, Twój post Marcinie jak najbardziej trafiony dzisiaj 😀 Pozdrawiam z przecudnej wyspy:) Monika. P.S. Nie mogę się zalogować, więc dziś komentarz anonimowo;)

dziadova
8 lat temu

Cieszę się, że opisałaś swoje doświadczenia, bo w sumie nie pomyślałbym, że takie rzeczy się zdarzają, a tak będę mieć czerwoną lampkę i w przypadku takich zakupów.
Bo sam artykuł to mnie tylko boleśnie przekonuje, że poza rurką i atomizerem, różnice w wyglądzie są naprawdę maleńkie.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Nie mam możliwości edycji komentarzy, więc usunąłem go i wklejam w wersji z wykropkowaną nazwą perfumerii. Chcę uniknąć potencjalnych nieprzyjemności, bo to jednak duża perfumeria.

"No cóż…szkoda, że taki wpis nie pojawił sie 2 lata temu, gdy na XXXXX kupiłam Siñorinę 😉 wcześniejsze zakupy były – w mojej ocenie – w porządku a perfumy oryginalne. Niestety po otwarciu Siñoriny zorientowałam się, że mam do czynienią z dobrze wykonaną podróbką. M.in już po pierwszym ściągnięciu korka zeszło troche farby :o) potem juz czepiałam sie wszystkiego – i rzeczywiście tak jak w przypadku powyższego Modemoiselle, tak tutaj atomizer był niedopracowany, za długi, a pod spodem była naklejka z wybitymi farbą nr seryjnymi, praktycznie nie do odczytania.
Sam zapach podobny i śmiałyśmy sie z dziewczynami w pracy, że też ładny, ale jesli mam płacić za podróbkę 180zl to dziękuje!
Po pogrzebaniu w necie i przeczytaniu serii podobnych przypadków z tą perfumerią, wysłałam reklamację, ale odpisano mi, że mam wysłać towar do Krakowa i tam rzeczoznawca go oceni.
Szczerze powiedziawszy nie chciało mi sie bawić w kurierów, przesyłanie, czekanie itd.
Niesmak pozostał, no i zapach …juz nie kręci mnie tak jak kiedyś. Boje sie kupować w internetowych perfumeriach, a szkoda, bo mają całkiem przystępne ceny i olbrzymi asortyment.
Maryśka"

Marcin Budzyk
8 lat temu

Są sprzedawane jako oryginał i jako wielka okazja…

Za swoją butelkę zapłaciłem 150 zł (po negocjacjach, bo najpierw było 200 zł).

Marcin Budzyk
8 lat temu

A to dziwne, bo na takie rzeczy zazwyczaj reaguje policja. W Warszawie naprawdę szukałem i nie udało mi się znaleźć żadnego stoiska z podróbkami, nawet w najbardziej podróbkowych miejscach.

Ola S
8 lat temu

Nigdy jeszcze nie kupowałam sobie perfum, bo chcę by były dobrej jakości. Jestem przed zakupem pierwszych w życiu i zastanawiałam się jak dostrzec te różnice. Twój post jest bardzo przydatny.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Najlepszy i najbardziej przydatny wpis w historii blogów perfumiarskich

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Marcin, dobrze byłoby utrzymać strony prezentowanych zdjęć w jednym porządku (lewa oryginał – prawa podróbka), nigdy nie kupuję perfum z tzw. okazji, na all….. testery chanel po 120 – 200 zł. ? zwróćcie uwagę na zdjęcia tych flakonów (atomizery, rurki, flakony, opakowania, etc) i co ciekawe sprzedają je firmy z nazwy a nie z pod lady. Dotyczy to również innych marek (prawie same podróbki). Osoba mająca oryginały może to wszystko porównać i wychwycić. Zwróćcie również uwagę, że te podróby się sprzedają. A w cenach tych podróbek można kupić oryginalne zapachy choćby w perfumerii jak we wpisie (wiele zapachów w cenach od 60-120 zł)

Stella Szczupakowska

…a co z innymi Perfumami?
Rynek jest zalany podróbkami…

Marta
8 lat temu

Niedaleko mnie na bazarku Wolumen też czym chata bogata. Codziennie!!!

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

O proszę, jak świetnie się złożyło, że poruszyłeś ten temat, bo właśnie dziś odebrałam przesyłkę z rekomendowanej przez Ciebie perfumerii, i niestety zauważyłam, że w jednej buteleczce (miniaturka 10 ml) narciso rodriguez l'eau for her pływają jakieś czarne paprochy, takie malutkie, ok 1mm, ale liczne. No i zastanawiam się, czy to się zdarza i nie mam się martwić, czy może przesłano mi podróbkę? Czy zdarzają się podróbki takich małych flakoników?

Pozdrawiam
A.

Sylvia
Sylvia
8 lat temu

Kiedyś brałam, mogę polecić. W dobrej cenie i długo pachną po psiknięciu 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Nikt nie podrabia tego typu miniatur, ponieważ koszt produkcji takiego małego flakonu jest zbyt duży do podróbkowiczów. Stąd najczęściej spotyka się podróbki o pojemności 50 i 100 mL. Pomijam już fakt, że Narciso jest tak mało popularną firmą, że chyba w życiu nie spotkałem ich podróbki.

Przy miniaturach warto wziąć pod uwagę, że ich zamknięcia nie są szczelne, i że wobec tego jest tam minimalna rotacja powietrza. A to może powodować różne konsekwencje (miniatury szybciej zmieniają kolor lub się odbarwiają, ale i szybciej się psują).

Nie widziałem Twojej miniatury, ale moja dawna miniaturka podstawowej wersji for Her również wytrąciła "plankton" – bez szkód dla zapachu. Po prostu taka jest uroda pewnych perfum, np. klasyczna Prada ma tak samo. Jeśli jednak czujesz, że zapach jest nie ok, to możesz śmiało reklamować.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Tak, ale dopiero po sesji zwróciłem na to uwagę. Mam nadzieję, że czytelnicy się domyślą. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Dziękuję bardzo za odpowiedź, pocieszyłeś mnie, nie będę w takim razie reklamować, zapach jest moim zdaniem w porządku więc szkoda fatygi.
Pozdrawiam
A.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Bardzo dziękuję za świetny artykuł (zresztą wszystkie są cudowne). Może nie będę za każdym razem oglądała flakonu i opakowania z każdej strony, ale Twoje uwagi są bardzo cenne. Dzięki temu blogowi po raz pierwszy kupiłam perfumy w internecie na e-glamour, jestem bardzo zadowolona i chętnie polecam tę perfumerię. Dziękuję i pozdrawiam,
B.

Weronika Walczak
8 lat temu

A co z tymi testerowymi podróbkami z allegro? Są ich tam mniej więcej 2 rodzaje
Jedne takie brzydkie chamskie, a drugie z piękną rurką grawerami itp.
Jak się ustrzec przed taką? No chyba że to oryginały w tak okazyjnych cenach, ale to chyba ktoś na fabryki napadł…

Marcin Budzyk
8 lat temu

Z ciekawości sprawdziłem te "testery" na Allegro i w każdym przypadku można łatwo dojść, że to podróby. Spody flakonów są nierówne a zdjęcia robione pod dziwnymi kątami, żeby ukryć niedoskonałości flakonu

No chyba, że masz jakiś konkretny link. To wtedy możemy podyskutować na konkretnym przykładzie i razem dojść, co jest nie tak.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Czyli z e-glamour.pl z czystym sumieniem mozna zakupić perfumki i bez żadnej obawy ze podróbki,bo tak szczerze,to juz od paru miesięcy zastanawiam sie nad ta perfumerią……

Amelia
Amelia
2 lat temu
Reply to  Anonimowy

Niestety, właśnie i ta perfumeria zeszła na psy. Mąż kupił mi u nich podrobione perfumy marki Givenchy. Perfumy używam od ok. 10 lat więc zorientowałam się natychmiast po chamskim smrodzie a później porównałam butelki. I co dziwne, poprzednie ( wg mnie oryginalne, a miałam ich na prawdę sporo kupowanych nych na lotniskach, wiem jak pachną ) były kupione także u nich. Zrobiłam zwrot, gdzie firma bez żadnego tłumaczenia zwróciła nam pieniądze.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Fantastyczny artykuł !

Iza Kotlarek
8 lat temu

A wiedzieliście o tym, że jak włoży się kartonik pod lampę uv to widać wybite numerki? W podróbce tego nie ma 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Artykuł bardzo dobry tylko kto ma zawsze druga butelke do porównania.. Sama się kiedyś nabrałam kupujac na allegro perfumy lacoste touch of pink od pani która dostała tzw nietrafiony prezent…myślałam ze kupuje oryginał bo pani nie sprzedawała wiekszej ilosci perfum i cena byla bliska sklepowej..po takiej nauczce kupuje juz tylko w perfumeriach.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Sam tam kupuje perfumy, więc wiem, co polecam.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Kawał dobrej roboty 🙂 Tyle tylko ,że ta wiedza ma głównie sens przed zakupem,żeby móc uniknąć wyrzucenia pieniędzy a większość cech świadczących o tym ,że to podróba jest w zamkniętym i ofoliowanym pudełeczku.Czasem jednak jest możliwość reklamowania ( cokolwiek by przez to rozumieć 😉 ) i wtedy rzeczywiście dobrze posiłkować się Twoim doświadczeniem 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

No tak, trzeba byc Sherlockiem Holmesem żeby zauwazyc te wszystkie "niuanse". Troche bez sensu te porównania. Otóż, pragne wszystkich uczulic na wody kupowane w znanych, firmowych drogeriach. Nie jestem pewna,czy obsluga tych sklepow nie handluje podrobami. W ub. roku zakupilam malzonkowi w jednej z nich (na lit."D") na rocznice slubu jego ulubiona wode. Maz juz po pierwszym uzyciu uznal,ze to jakas "wajha" , bo zapach szybko sue ulotnil. Najpierw sie obrazilam, bo troche kasy dalam za 100ml, ale potem sama stwierdzilam,ze rzeczywiscie,zapach jakby mniej intensywny i nie ten sam. Swiat schodzi na psy, nie obrazajac zwierzat.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Kupilem ostatnio na all dwa flakony testerow Tom Ford.
Tabacco vanille i oud wood.
Okazuje sie ze Tom Ford nie wypuszcza testerow z lini
Private blend w cenie 4krotnie nizszej. Ebay jakze zawalony tymi testerami.
Co do zapachow… siekiery.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

siekiery tzn dobre czy nie?

Marcin Budzyk
8 lat temu

To znaczy, że intensywne. Mogą być i dobre, i złe.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Tak, i te numery widać przez folię, a jak folię się zdejmie to już nie.
Podejrzewam, że ta folia ma jakieś specyficzne właściwości optyczne.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Witam ponownie.
Tak intensywne i bardzo trwałe. Koncentracja olejków musi byc w nich wysoka. TB męczy caly dzien po jednej chmurze.
Fakt faktem to podróbki i to dyskfalifikuje je na starcie.
Mam jednak jeden problem z tymi zapachami, a mianowicie sa dobre w moim odbiorze. Marcin potrafilby wychwycic roznice miedzy oryginalami, ja nie potrafie.

Z innej beczki:
ISO E SUPER interesuje mnie co mój Guru Marcin sądzi o tej molekule.
Drugi w kolejce to AMBROXAN.

Alina
8 lat temu

Zapraszam do mojej strony na fb: https://www.facebook.com/Licytacje-podrabianych-perfum-na-alledrogo-543418895799775/timeline/?ref=hl
W ocenie aktualnie sprzedawanych podróbek do tej pory się nie pomyliłam.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Witam, a gdzie Pan poleca kupować moje ulubione perfumy – Kenzo Jungle Homme? 🙂 nie widzę ich na eglamour…

Młody czytelnik :p

Unknown
8 lat temu

Dla swojej kobiety kupuję oryginalne perfumy od producenta z Artistry.A sobie też kupuję wody kolońskie z Amway.I trzeba wiedzieć gdzie kupować.Bo dziadostwa jest full na tym świecie.Wesołych,zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim życzę………

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Ostatnio dostałem podróbkę perfum Bleu de Chanel, która jest identyczna z oryginałem… Tak na prawdę jedyne po czym można poznać, że to podróbka to ryski, które wyglądają jakby chińczykowi wpadły włosy do szkła, mały ubytek w logo na korku, widoczne spojenie korka (od wewnątrz) i minimalnie za długa rurka atomizera. Nawet już udało się im ukryć tą część atomizera…

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Czy spotkał się Pan z opinią ze na iPerfumy zdarzają się podróbki? Czy Pan tam kupował? Wlaśnie idzie do mnie zamówienie i trochę mnie ten wpis wystraszył.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Kupuję na iperfumach od lat (tak na oko to ze 30-40 flakoników na pewno od nich mam), i nigdy przenigdy nie zdarzyła się sytuacja, żeby sprzedali coś budzącego choćby cień podejrzenia, że coś nie tak… To za duża firma i za dużo ma do stracenia (dobra opinia, klienci), żeby w podróbki bazarowe się bawić. Nie opłaciłoby się im to na pewno. Pozdrawiam 🙂